To normalne, że po treningu, nie tylko biegowym, czujemy się głodne. W końcu zużyłyśmy mnóstwo energii. Zdarza się jednak, że niektóre z nas nawet po zjedzeniu posiłku czują niekończący się głód. O co w tym chodzi? Tak naprawdę, to jest to całkiem normalne uczucie. Szczególnie jeśli niedawno zaczęłaś nowy schemat biegania, zwiększyłaś częstotliwość lub intensywność.

Twoje ciało po prostu spala więcej kalorii i domaga się większej ilości jedzenia. Normalne, ale niezbyt komfortowe dla kobiet, których celem jest zrzucenie kilku kilogramów lub utrzymanie obecnej wagi. Co zatem może zrobić wygłodniała biegaczka? Po pierwsze warto znaleźć przyczynę głodu po biegu, która może wykraczać poza sam fakt zużycia energii. Kiedy już ją poznasz, możesz skorzystać z poniższych wskazówek, żeby nieco zmniejszyć dyskomfort.

Jakie są główne przyczyny głodu po biegu?

głodna kobieta

Reakcje hormonalne

Istnieje kilka hormonów, które regulują głód – w tym leptyna, grelina i peptyd YY (PYY). Hormony te zmieniają się w każdej z nas i wpływają na nasze pragnienie jedzenia. I choć można się spodziewać, że hormony zwiększające głód wzrosną po bieganiu, to nie zawsze jest to regułą. Relacje pomiędzy hormonami są bardzo złożone i tak naprawdę może na nie wpływać czas trwania wysiłku, intensywność, poziom Twojej tkanki tłuszczowej i wiele innych czynników. Tak czy inaczej, bieganie może wpływać na poziom hormonów, a ciało może zareagować na te zmiany głodem.

Odwodnienie

Kończąc trening biegowy, możesz być nieco odwodniona. Nawet jeśli się dobrze nawodniłaś przed biegiem i robiłaś to w trakcie treningu. Jest to jeszcze bardziej prawdopodobne, jeżeli jest upał. Jak to się ma do głodu? Niektóre z nas interpretują pragnienie jako głód i zamiast po prostu się nawodnić, biegną do lodówki.

Nieodpowiednie odżywianie

Podczas biegu prawdopodobnie spalisz kilkaset kalorii. Dlatego ważne jest, aby przed treningiem zjeść odpowiedni posiłek. Bieganie na deficycie kalorii może nie tylko wpłynąć na jakość biegu, ale także doprowadzić do uczucia głodu zarówno w trakcie, jak i po treningu. Znaczenie ma także jakość spożywanych kalorii. Jeżeli jesz słodkie, bogate w cukry proste pokarmy, to z pewnością szybko poczujesz przypływ energii.

Jednak podczas biegu takie pokarmy dość szybko spalisz i odczujesz głód. Warto zatem zadbać o spożywanie węglowodanów złożonych uzupełnionych o dobrej jakości białko, szczególnie jeśli biegasz długie dystanse. Przed samym biegiem możesz zjeść coś szybkoprzyswajalnego, np. banana. Warto też zabrać ze sobą np. żele energetyczne, które szybko uzupełnią energię w razie potrzeby/biegu na długim dystansie.

Jak sobie poradzić z głodem?

Rozłóż swoje kalorie

Jeżeli jedzenie trzy razy dziennie Cię nie satysfakcjonuje, rozłóż swoje kalorie na cztery lub nawet pięć posiłków. Mając świadomość, że do następnego posiłku już niedaleko, nie będzie Cię korcić, żeby przesadzać z jedzeniem i zjadać większe porcje.

Jedz produkty bogate w błonnik

W ciągu dnia spożywaj dużo zdrowych, bogatych w błonnik pokarmów, które pomagają zaspokoić głód na dłużej. Należą do nich produkty pełnoziarniste, warzywa i owoce. Ponadto wiele z tych produktów jest niskokaloryczna.

Pij dużo wody

Jeśli po posiłku potreningowym dalej czujesz głód, napij się wody. Pomoże Ci to ustalić, czy rzeczywiście jesteś głodna, czy po prostu spragniona. Staraj się też pić regularnie przez cały dzień.

Jedz powoli

Twoje ciało potrzebuje około 20 minut, żeby poczuć sytość. Jedz powoli, szczególnie po ciężkim treningu lub długim biegu.

Podsumowanie

Uczucie głodu po bieganiu dotyczy wielu osób. To frustrujące, kiedy chcesz schudnąć, a tu nawet po konkretnym posiłku dalej czujesz głód, i to przeszywający głód. Teraz już wiesz, co może go spowodować i jak można sobie z nim poradzić. Zadbaj o odpowiednią dietę i nawodnienie. Unikaj też myślenia, że skoro spaliłaś tyle kalorii, to należy Ci się coś ekstra. Bardzo łatwo jest błędnie oszacować spalone lub zjadane kalorie i może się okazać, że spożywasz ich dużo więcej, niż Ci się wydaje.

Zawarte treści mają charakter wyłącznie edukacyjny i informacyjny. Starannie dbamy o ich merytoryczną poprawność. Niemniej jednak, nie mają one na celu zastępować indywidualnej porady u specjalisty, dostosowanej do konkretnej sytuacji czytelnika.
Komentarze (0)