Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Paatik
Czy jest jakaś opcja odtworzenia tego treningu manualnie - i np.po mapce poprowadzenie, zeby pokazał ile km?
Jest edycja aktywności - ale to tylko czas mogę wpisać i km orientacyjnie... Kabo, Szajba - wiecie???
Najprościej byłoby przejść się tą samą trasą raz jeszcze
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12221
Napisanych postów
22080
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627880
@Szajba - juz więcej w deszczu tej trasy nie zrobię - a rekord prędkości był:) @Jawor - no dramat... tyle kilogramów na wadze, a w marzeniach "baletnica":)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12221
Napisanych postów
22080
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627880
Wiecie co - trochę sie głowa buntuje na te cyferki. Niby cyferki to tylko cyferki... W liceum 55kg wydawało mi sie ideałem - ważyłam 56-57kg. Potem na studiach akceptowałam 58kg. Po urodzeniu chłopaków zaciskałam zęby udawało mi się na chwilę wskoczyć na to 58kg, ale już wiedziałam ze 58-60kg muszę traktować jako wagę ok. W zeszłym roku widziałam już, ze ciało walczy z 60kg - i powinnam zaakceptować 62kg. Teraz to 64kg - niestety do kostiumu kąpielowego się niezbyt nadaje... i będę próbowała zawalczyć, ale juz wiem, ze nie o 60, a max o 62kg. No i w tym wieku to chudnięcie źle na buzi wygląda, lepiej się prasują zmarszczki na wyższych kilogramach:)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12221
Napisanych postów
22080
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627880
03.05.2021 active rege Shitowej pogody cd. Z psem jeden marny spacer - oczywiście deszcz nas w połowie złapał - a Panna musiała i kwiatki powąchać i na koniki popatrzeć i szyszki zbierać.... Dużo stania, mało chodzenia, a na głowę się lało... Nie tak sobie wyobrażałam weekend majowy pod względem kroczków.
Na siłce próba krzesełka - ale tylko 2 min posiedziałam, potem rozciąganie bo się uparłam na powrót do szpagatu. I wróciłam - wprawdzie tylko na jedną nogę, ale już jest nadzieja. Jak się już wykokosiłam w tym szpagacie,żeby mieć dla Was dowód - to się okazało, ze kamerę ładnie nastawiłam, ale nagrywania nie włączyłam. Nie chciało już mi się poprawiać... Ale pod względem rozciągania to był dobry dzień.
teraz pytanie do mądrych ludzi - zakładając, ze chciałabym progres w tym krzesełku. Jak się progresuje w izometrycznych? Co drugi dzień? Codziennie? Lepiej jedna próba na maxa, czy kilka podejść na krócej niż max i np. po kilku treningach próba ponownego maxa? lepiej rolować po czy lekkie rozrolowanie przed?
Szacuny
4304
Napisanych postów
17985
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
282905
Ja bym maksa robiła nie częściej niż raz na tydzień,może nawet raz na dwa Za to często,nawet codziennie lub co drugi dzień robiłabym jakąś wariacje na temat. Np raz w stylu 3 serie po 20-30 sek Innym razem tabata krzesełko