Nie dać się czasowi

lewa ręka Ci ucieka
wyobraż sobie, że chcesz ściągać łokciem do ciała
i ruch ma iść ze ściągnięca łopatki w dół i napięci anajszerszego

co do Twoich pelcó,jak już wcześniej mówiłam, powinnac do ogarniętego fizjo pójść
ciężko mi stwierdzić na ile te zmiany sa odwracalne
na filmie tego nie widać, ale jedna łopatka jest z zupęłnie innym ułożeniu od drugiej, nawet w statyczne pozycji

10.06.2020 AEROBY
Dzisiaj szczególny dzień - 18 lat temu zrobiłam chyba najważniejszą rzecz w swoim życiu - chociaż właściwie ona sama sie zrobiła... Z tej okazji w domu kupne ciacha i lody bo współtwórca dorosłych już bliźniaków koniecznie musiał... Ja jutro będę czcić domowym ciachem - więc wesołą miskę zapowiadam.
Póki co Koszykarz i tak na treningu...
Mżawka była jak wychodziłam, padało jak wracałam. Pobiegłam w mieście - na cmentarz - tam kilka szybszych kółek po dobrym asfalcie (nie widać w ogóle,ze były szybsze) i powrót mokruteńka do domu. Taki krótki BS wyszedł, trochę szybciej niż po lesie - serducho w normie.
W planach miałam bieganie i chodzenie w długi weekend - a skończy sie na siłowni i basenie - taką pogodę tutaj zapowiadają.

Niby samo się zrobiło.. ale później to już ciężka orka, więc graty! Będzie domówka, czy na impreza zewnątrz.. i jedna, czy dwie?

As jest nieimprezowy, Koszykarz abstynent plus korona- więc imprez żadnych nie będzie. Domowe świetowanie któregoś teraz z wolnych dni - jeden zażyczył sobie sushi pod korek, drugi na szczęście taniej - Dominos bez mojego marudzenia, ze to shit.

Wydaje mi się że na BS to trochę za szybko. Coś pomiędzy BS i tempem Maratońskim wyszło. Jest ok, ale śmiało można robić BS wolniej.

Swoją droga fajnie zaczyna to wyglądać. 5 km w 32 minuty na lajcie gdzie na park runie to była walka o życie

@ Turoń - też miałam takie przemyślenia...

11.06.2020 siłka + spalanie
Ostatni trening z nowego planu - wyglądał bardzo zachęcająco i niewinne. A zmęczył mnie bardziej niż poprzednie. Pani Kierowniczko - piszę podanie z prośbą o zamianę HT na GB - ławeczka na której miałabym się oprzeć ma śruby i przedzielenie w takim miejscu, ze rysuje sobie plecy...
Las - na szybko, w przerwie jak mi sie pstrąg macerował - chciałam złapać odrobinę ładnej pogody bo od rana mżyło/popadywało/mgliście było. Potem sie ślicznie zrobiło, ale niestety miałam juz inne rzeczy do robienia.
Wesoła miska mnie przerosła - jakbym miała jeszcze z 10g tłuszczu to bym sobie pięknie ciasteczkami owsianymi dobiła węgle - a tak tylko 3 weszły... Tak czy inaczej jestem przejedzona.

prośba zaakceptowana

a jeszze tydzień temu, jak jadłaś 1800kcal to isałas że zgłodu umierasz :P

Paatik, a u Ciebie naprawdę jest taka duża wizualna różnica pomiędzy 60.4kg a 59kg, bo pisałaś że o nie walczysz??

Julietta - dopiero poniżej 60kg rusza się tłuszcz z brzucha..,,