Nie dać się czasowi

Bziu - nie krzycz!:) Pogadam z tymi nogami - nie wiem o co chodziło - chyba po prostu myślałam o plecach, barkach, kolanach, podbródku, brzuchu, klatce piersiowej.... A o stopach zapomniałam - chociaż miałam wrażenie że o pchaniu w podłoge to pamietam juz z automatu...


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-03-03 16:59:30

Ja nie krzyczę przypominam

Paatik

Bziu - nie krzycz!:) Pogadam z tymi nogami - nie wiem o co chodziło - chyba po prostu myślałam o plecach, barkach, kolanach, podbródku, brzuchu, klatce piersiowej.... A o stopach zapomniałam - chociaż miałam wrażenie że o pchaniu w podłoge to pamietam juz z automatu...



Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-03-03 16:59:30

musisz sobie check listę przyklejać przed stanowiskiem

03.03.2020 Dzień lenia i pichcenia w kuchni
04.03.2020 DT
W ostatnim momencie przed zalegnięciem na kanapie chwyciłam torbę i pobiegłam na osiedlową siłkę. Mało brakowało, a bym z domu nie wyszła...
Dzień przysiadów - z grubsza dało radę zrobić to co w planie z małymi modyfikacjami. Zaskoczył mnie face pull z gumą - fajnie szło i maszyna na plecy - nagle się okazało, ze potrafię się na niej spiąć i czuć między łopatkami. Z HT gorzej bo ławka do bani, ale ciężar udało mi się dobrać idealnie - w ostatniej serii już walczyłam o życie. I uwaga, uwaga - WIELKA NOWINA - pierwszy raz robiłam przysiady (i może nie były to najładniejsze na świecie przysiady), ale czułam, ze mam siłę w nogach. Czasami mnie pochyliło, czasami nie, czasami tyłkiem ciągnęłam, czasami 4kami, ale gdyby nie świadomość, ze muszę mieć siły na resztę ćwiczeń w planie to bym robiła i robiła. Wrzucę jutro jakieś multimedia. Teraz jeszcze zmywarka, łazienka i spać - pobudka o 5.30 wrrr..

Ale kalectwo....

Paatik po co taki spacer ze sztanga ? jeden krok odejscie i poprawienie ustawienia , tracisz cale napięcie , i zaczyna Ci sie wszystko bujać
z tym 45 , spinasz tylek fajnie , potem go rozluzniasz i wychodzisz kolanami , powietrze lap do przepony , nie do klatki


Zmieniony przez - KEBUL74 w dniu 2020-03-05 09:53:55

Patrz - w teorii wiem, ale jak mam sztangę na plecach to głupieję.... Jeszcze z 10 lat praktyki i bedzie miodzio:)


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-03-05 09:55:10

a możesz stanąć szerzej ? nie wygnie tak do przodu , długonodzy maja problem z siadem ( znam z autopsji )

generalnie spinasz się, potem za daleko wychodzisz ze sztanga to raz, ale to oddech do klaty rozwala całą pozycję
bo co z tego,że dopięłaś plecy, ajk potem bierzesz powietrze do klatki i Ci wszytsko ucieka do góry

oddech oddech i jeszcze raz oddech
ktoś mial w domu ćwicyzć oddychanie przeponowe, ale jakoś się nie zebral w sobie :P

No i uwaga do dzienniczka poszła .