ajazy - bardzo, bardzo chcę wytrwać:) Nawet planuję wytrwać!
17.01.2024 DT
Były 2 dni lenia - jeden planowany (w poniedziałki na siłkę nie chodzę, poczekam aż minie ten szał ciał), drugi wziął mnie z zaskoczenia - padłam na kanapę i nie było takiej wizji pięknego dupska albo kraty na brzuchu, żebym dała radę pójść na trening.
Wczoraj chłopa przypiliło i zażądał wyjścia na siłkę. A cały dzień sypialnię malował... Miałam nadzieję na kolejnego lenia - tak mi się nie chciało! Dobra polazłam - i to jeszcze siady były w planie!
Na szczęście zapach szatni ma działanie mobilizujące. Trenio zrobiony, nawet nadprogramowy brzuszek na końcu wpadł. Uff - do przodu!
Z przysiadami się uparłam, żeby nadgonić - i wycisnęłam te 12p, co podwyższyło mi maxa do zawrotnych 52.4kg:) Widać tutaj odwrotnie niż w WL - na raz siądę więcej niż wynika z wielokrotnych....
SSQ 10sx3px37.5kg, 3+ 37.5kgx12p
10sx5px32.5kg, 5+ 32.5kgx12p
ściąganie warkocza na tricek 4 kafle x max 23p/20p/17p
4 kafle x max 20p/17p/15p
uginanie młotkowe mały trapek plus 5kg 3sx10p
3sx8p
uginanie dwójek na maszynie siedząc 25kg, 32kg, 39kg x12p, 45kgx10px2s (ciężko jak cholera!)
25kg, 32kg, 39kg x3sx12p
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2024-01-18 08:54:15