Za bardzo sie ta waga przejmujesz, jak widzisz ze sylwetka sie poprawia, mniej w talii jest, gora szczuplejsza, czyli tak jak chcesz, to co za roznica ta waga, ogarniesz troche to jedzenie jak pisalas, kroki dorzucisz troche do 10 tys, dolozysz do tego teraz regularnie ciezki
trening silowy, bez opierdzielania sie ze 4 razy w tyg, to bedzie git. Nie wiem czy ty na serio lubisz to bieganie i takie dluzsze kardio na orbitrekach czy innych maszynach, ale to wg mnie u ciebie to nawet zbedne jest jakbys tylko aktywnosc normalna trzymala na takim poziomie 10 tys krokow i silowy. Nawet jak takie biegania czy mocniejsze cardio spala nieco wiecej kcal, to generuja znacznie wyzszy poziom zmeczenia, mniej ci sie chce wszystkiego w ciagu dnia i w efekcie moga byc mniej korzystne. Chyba ze lubisz, to co innego, to wtedy wiadomo ze robisz sobie, ale jak robisz to tylko by wygenerowac deficyt bez wiekszej przyjemnosci to przemysl.
Ja na silce to spokojnie ze 4 tys krokow robie, to jest wskazanie na zegarku, czyli pewnie tez jakies ruchy rekami sie licza i sa do krokow zaliczane, plus to spacerowanie miedzy seriami, tak czy inaczej w efekcie wychodzi naprawde sporo w dzien treningowy :)
Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 29.03.2023 12:49:24