Nie dać się czasowi

Też mnie zastanowił ten ciężar na suwnicy, bo pamiętam że tu można było naprawdę dużo dokładać, nawet jak robiłam ćwiczenia na jedną nogę.

O tą suwnicę to cała afera jest...
Kiedyś na tej siłce była super suwnica - i tam faktycznie 60-80kg to bez problemu robiłam. Teraz na Krecie też 80kg miałam założone i czuć było jak 15 na tej aktualnej...
Właściciel wywalił starą suwnicę bo żółta była i mu do wystroju nie pasowała i wsadził taką na której nikt z dłuższymi nogami nie umie się ułożyć. Niby leżanka jest regulowana, ale jakby miejsca na niej nie ma żeby dobrze lędźwia ułozyć. Chłopaki przeklinają, ze lędzwiowy sobie wykończą - no ale oni tam pakują wszytskie talerze jakie są:)
I platforma sama z siebie jest cięższa - nie wiem ile waży, podpytam się następnym razem.

Zresztą prawdę Wam powiem, ze te przysiady tak mnie nerwowo wykańczają (boję się i nic nie mogę z tym strachem zrobić), ze jak juz się rozgrzeję do nich i zrobię to jestem taka zmęczona,ze bym szła prosto do domu. A jeszcze mam 4 serię dołożyć następnym razem i 40kg od razu wpakować:) No pewnie pójdzie, ale co się w głowie namarudzę przed to moje:)




Zmieniony przez - Paatik w dniu 2022-06-22 07:55:16

Ja mam też tragiczną suwnicę na siłowni. Ni cholery nie da się wyregulować żeby nie łamać żeber.

Nie ma czym się chwalić, ale żebyście nie myśleli, ze nic nie robię....

22.06.2022 Fikanie
Jednak stanie na rekach nie lubi przerw.....

23.06.2022 DT
Miał być trenio barki+plecy. Ale w nocy jazdy były i spałam moze 3 godz - i to na raty. Dodatkowo coś pyli. Zwłoki straszne byłam. Miałam nie iść, ale w końcu stwierdziłam, ze pójdę. Miałam zrobić OHP i coś z planu na plecy i uciekać. Kolega dał mi 40 minut i próbował wygnać do domu spać.
Jak przyszłam na siłce był jakiś taki nieznany chłopak. I matko jedyna - co on wyczyniał!!! Stanie na rękach, pompki w staniu, stanie na głowie, stanie na rękach na boxie itd. I wszystko niesamowicie ładnie, całe ciało napięte, palce obciągnięte... Normalnie stałam jak wryta i się patrzałam.Chłop musiał wcześniej coś z ciężarami robić bo generalnie duży był, te mięśnie takie fajne kuliste - nie taki szczuplak jak zwykle po kalistenice chłopaki są. I potem się okazało że chłop prowadził zajęcia z kalisteniki na macie.... Więc też trochę trenowałam, trochę zerkałam co oni tam robią.
Zrobiłam OHP - dołożone do 20kgx3sx8p i to mnie cieszy. Reszta - trochę pleców i swing... Wrzucam te moje notatki, ale one ostatnio też takie bałaganiarskie są. Nie chce mi się pisać rozgrzewkowych serii przy akcesoriach...

Bardzo bym już chciała wrócić do jakiegoś spokoju i regularności, ale nic na to nie wskazuje...

O! Przypomniał mi sie jeden akcent humorystyczno-pozytywny:) Rozgrzewałam się i podeszła do mnie koleżanka, która kiedyś często chodziła, ale od pół roku jej nie było. Przywitałyśmy się i ona nagle zaczyna głaskać mnie po barku i ręce. "Jakie Ty masz fajne ręce! Jak widać że ćwiczysz!! Ile tutaj mięśni!!". Fajne to było. Nawet założywszy, ze ona i ja mamy niziutkie standardy co do "umięśnionej sylwetki" - to jednak musiało coś się zmienić skoro tak entuzjastycznie zareagowała. I jak mi się to teraz przypomniało to od razu zrobiło mi sie lepiej.

Mój znajomy prowadzi kalistenikę i powiem Ci, że może bym się kiedyś skusiła :D Chociaż na razie wybieram się na rozciąganie do słynnej Inez :)

Ja to juz jak mam ktores cwiczenie w srodku treningu to rozgrzewkowo robie tylko 1 serie i od razu robocze, a czasem juz nic rozgrzewkowo i od razy robocze, to zalezy. Jak tam widze mialas przyciaganie drazka do klatki to w tym ukladzie co robilas to bym wlasnie tylko 1 serie rozgrzewkowa szybka zrobila na jakies moze 8-10 rep i tyle, od razu robocze.

Bo ty Patik masz fajne cialo, nic ci nie wisi, szczupla jestes, miesnie widac, nawet jak nie jakies wielkie to jak masz malo fatu to je ladnie widac i rzucaja sie w oczy a moze przez te stresy to jeszcze schudlas i spadlo ci teoche fatu z gory (czesto tam najpierw leci) i miesnie widac jescze lepiej?

A co do tego handstandu - wez sobie kilka lekcji u jakiegos gimnastyka. Jak szukalam jakichs zajec dla corki w okolicach Trojmiasta to jest tam u was np Akademii Leszka Blanika, tam sa zajecia indywidualne tez dla doroslych, a nawey mieli warsztaty ze stania na rekach jak ich znajdziesz na insta bedziesz miala sukces i radoche jak to szybko ogarniesz - bo nie brakuje ci duzo, jakbys poszla do kogos kumatego to by ci powoedzial co u ciebie trzeba zeobic i juz bys dawno to miala.

Madzia - z jednej strony lubię tą swoją długą i samotną drogę do handstandu:) Z drugiej tłumaczę sobie, ze otworzą się przede mną nowe drogi do ewolucji w handstandzie, jak ogarnę podstawę.
Moze podejdę do tego chłopaka następnym razem...

Ze stresu jem.... I brak snu tez od razu równa się "wjazd słodyczy".


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2022-06-24 09:11:43

Droge dluga i samotna w handstandzie juz mialas i masz caly czas, a jak bedziesz miala tak jescze nastepny 1-2 lata? a po co ci to? kilka wskazowek od speca jakiegos nie odbierze ci tego ze to ty odwalilas kawal dobrej roboty i to ty zap*****lalas po swoje

Taaa - trafiłaś w sedno. Chyba się tego właśnie boję - ze się okaże że to prościzna była, a ja żyły wypruwałam (fakt, nieregularnie ale przez kilka lat).

Hehe, no to chociaz wreszcie zakonczysz te droge sukcesem wez sobie lekcje, z 1-2 godziny, nie pytaj kogos na silce przy okazji bo mniej sie na tobie skupi, a tak poswieci ci caly czas w pelnym skupieniu tylko na tobie