Nie dać się czasowi

Tyle, ze 1800 jest w tym momencie zmiana bardzo niewielką, to nie jest refeed.
Lepiej bys wyszla.na zwiekszeniu do 2 tys na tydz. Ty sie boisz, ze Ci w tym czasie minimalnie waga wzroscie i to Twoj bład. Przez to krecisz sie w kolko.

Bziu - ale po stracie 2-2,5kg w 2 miesiące to mi refeed jest potrzebny? Ja wiem, ze mi na głowę w zeszłym tygodniu padło - ale to nie głód, tylko hormony... Dajmy sobie czas do weekendu, obaczę jak wyglądam/ważę po @.

patrząc na Twoje zachowanie to jest :D
każdy potrzebuje w innym moemncie

oł rajt ołrajt

Paatik.. a może będzie jak u mnie i po zwiększeniu ckal. waga ruszy w dół?

Na żywieniu się nie znam, ale wiem z doświadczenia że bieganie potrafi nieźle wydrenować i warto w to miejsce coś wrzucić.
Myślę że nawet ze dwa razy w tygodniu powinnaś dobrze dowalić do pieca by mieć czym palić przez kolejne dni

Szajba - jak ja bym biegała jak Ty to i pewnie miałabym podobne doświadczenie...
Tsu, Bziu - zobaczymy te kilka dni na 1800 - jak mnie przypili to dołożę. Na razie absolutnie nie potrafię ocenić stanu posiadania. Wizualnie mi sie nie widzi ten konkretny rejon i nic na to nie poradzę.Jak teraz za bardzo odpuszczę to juz głowy do kolejnego wysiłku w tym roku nie zmuszę.

każdy Ci mówi co innego, aa Ty i tak swoje :D

Bziu można się łudzić że ktoś się zmieni ale to tylko złudzenia :D Patik ostatnio i tak wyjątkowo posłuchana jest musi sobie w końcu odbić :D

Bo Bziu mnie trzymam pod obcasem treningowo i by chciała żebym żywieniowo tez nie podskakiwała... ale nie od razu Kraków zbudowano - musi trochę poczekać:) pofikam, pofikam i przestanę.
Ja tylko chce TEN brzuch z 2017 (który mi się wtedy tez nie podobał) i on był na 58kg.

U Ciebie to pofikiwanie to raczej długotrwałe będzie bo taka już Twoja natura.




Zmieniony przez - nightingal w dniu 2020-06-26 07:42:16