Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12210
Napisanych postów
22066
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627777
26.10.2019 DT Generalnie miały być plecki grane, ale ławka mnie tak kusiła, że skusiła.
Na plecy: wiosło na maszynie z podparciem na piersiowy, wiosło na ławeczce skos ze sztangą, przyciąganie drążka wyciągu dolnego do brzucha.
WL (20kgx12, 25kgx10, 30kgx20, 35kgx5px2s, 37,5kgx3px2s). Na koniec swing x3, tak dla rozruszania dołów - jutro chciałabym MC porobić.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12977
Napisanych postów
20737
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607888
Paatik to tak samo jak u mnie zawsze zakwasy w tyłku i nigdy pleców nie czułam, a cały czas było źle
A jaki ciężar? Bo jakoś tak za lekko mi się wydaje
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12210
Napisanych postów
22066
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627777
27.10.2019 DT Silka w markecie - idealna na MC, fatalna na WL. Z godzinę zmarnowałam na ciągach, pół godzinki na próbach przysiadów i jakieś kilka minut na tych machajo-swingach.
MC: zaczynałam od block pull z 2 talerzy, potem z 1 talerza i na końcu z podłogi. 60kgx5, 70kgx1, 80kgx1. Plus wMC na koniec - wpadło 30kgx55- i nie miałam juz siły dobić do 60 razy. musiałby ktoś stać obok i krzyczeć na mnie.
I swing z 20kg. Kebul - jak chcesz agresywniej to sobie przyspiesz:) Tyłek mnie boli, popatrzę potem na filmikach u innych co mi się tam piep...y. 4 serie zrobiłam, ta była ostatnia i najkrótsza:)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12210
Napisanych postów
22066
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627777
I cała historia prób z przysiadami. Ławka ustawiona za tyłkiem, żeby się pilnować i nie schodzić do podkulonego ogona.
Próba z High Bar na końcu - nie wiem czy mniej mnie kładzie, na pewno mniej wygodnie mi jest.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12210
Napisanych postów
22066
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627777
Nie naśmiewać mi sie tu proszę. To 80kg jak odkładałam to ciemność w oczach miałam... Aż sie bałam drugi raz powtórzyć. Teraz trochę popracuję na 60-70kg. Ale przesuwam swój cel - do grudnia 90kg. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.