Nie dać się czasowi

Zaległe garminowe statystyki z wczoraj:)
Porządek musi być.

dublet



Zmieniony przez - Paatik w dniu 2019-05-29 08:15:14

Hmmm..połączenie głowa-tyłek mówisz....

Na to wychodzi...
Ciekawe jak Ty tą czarnowłosą blondi tego uczyłeś?:)

30.05.2019 Aeroby
Piękny dzień wczoraj był: 1,5 godz masażu (dużo relaksu, trochę cholernego bólu przy punktach na barku), naleśniki z twarogiem mojej Mamy i fajny film.
Film polecam osobom otwartym obyczajowo, plus opornym na niemiecką estetykę miłości:) Jest na cda "Trzy" (2010)
Nie chciałam na siłce niszczyć tego stanu rozluźnienia po masażu - było więc fikanie (nawet kilka prób do chodzenia na rękach) i kardio na maszynach. Potem dłuższe rozciąganie i próby sprawdzenia ile ciało pamięta ze szpagatu.
Jakbym nie fikała - wychodzi, ze póki co trzeba jechać na chamskiego banana a nie na gimnastyczną piękną świecę. Przy bananie jest postęp, przy świecy totalne zagubienie i brak jakiejkolwiek możliwości balansu.
Fakt, ze pobliska siłka nagle wzbogaciła się o ogólnodostępną matę - BEZCENNY, normalnie chce się fikać codziennie.

No i petarda!

Tajka, zgaduje :) Też muszę odwiedzić

Bardzo ładne tętno jak na „cardio”

Nie Tajka - młody fizjoterapeuta:)

Brann

Tajka, zgaduje :)

Ta Tajka, to skad balans, banan i swieca. Czytaj ze zrozumieniem