Nie dać się czasowi

Paatik

Viki, forma tez lipa - przed wakacjami wrzucę się docięta:)
I hope....



Zmieniony przez - Paatik w dniu 2019-04-14 16:00:12

Napisałabym cos, ale w tym dziale nie wypada
Ty chyba lipy nie widziałaś

Co do Smitha - zawsze mnie uczyli, że to zuo Brak spięcia i zaangażowania mięśni odpowiedzialnych za stabilizację, narzucony tor ruchu, często nienaturalny.

W przysiadzie jak nie czujesz tyłka to musisz się mocno skupić na tym, żeby wstawać poprzez spięcie pośladków a nie po prostu wstać. Proponuję poćwiczyć z cc

A z tym biegaczem.... czytałam dzisiaj, ale w różnych źródłach są sprzeczne informacje

Aktywację pośladów mam ZAWSZE. Z tym więcej na sztandze to nie wiem....ale się zobaczy:)

Paatik ale z aktywacja to różnie bywa. Trzeba naprawdę skupić się na tym, żeby wstać z pośladków. Do mnie najbardziej przemawiał taki opis - wyobrażasz sobie ze masz monetę między posladkami i sciskasz tak mocno, żeby nie wypadła I dzięki temu wstajesz Najpierw kilka powtórzeń z cc, a później dokładasz ciężaru i robisz to samo.
No i ja czuję lepiej pośladki przy szerszym rozstawie stóp. Najlepszy jest dla mnie przysiad "plie" z kettlem lub hantlą, tu co prawda z ciężarem nie da się poszaleć ale pięknie w tyle wchodzi

Viki

No i ja czuję lepiej pośladki przy szerszym rozstawie stóp. Najlepszy jest dla mnie przysiad "plie" z kettlem lub hantlą, tu co prawda z ciężarem nie da się poszaleć ale pięknie w tyle wchodzi

Jeszcze w dziale +35 sugerowałem szerszy rozstaw, ale to jak grochem o ścianę. Nauczona siadać jak w sukience na taborecie, to i tak siada

im szerzej tym lepiej , i jak głęboko można .... zejść

Szajba, co ja szeroko stanę to mi trener każe zwężać...
Dobra, z talerzem jak robię sama to staję szeroko, ale wtedy też 4ki czuję wyłącznie. Fakt, nie myślałam o monecie w pupie...

Paatik

"Tragedia na półmaratonie w Poznaniu. Nie żyje jeden z biegaczy
W niedzielę po południu zmarł jeden z uczestników odbywającego się w Poznaniu półmaratonu. Biegacz zasłabł około kilometr przed metą. Obecne na miejscu służby ratunkowe udzieliły mu natychmiastowej pomocy, jednak nie zdołały uratować mężczyzny."
Ło matko....

A w tym samym czasie w puli 10 tysięcy kanapowców, zeszło pewno dwóch i to z uśmiechem i piwem w ręku.

kanapowcy się nie liczą - bo to naturalna śmierć . A tu jest sensacja - można bić pianę w mediach.

Coś mi forum nie działa...
Mnie interesuje czy ten co juz nie dobiegnie to był BIEGACZ jak Viki, czy biegacz jak ja? W dobie popularności biegania, kiedy prawie każdy szykuje się na maraton mógł to być po prostu nierozważny człowiek, który zdecydował sie mimo braku przygotowania wystartować... Mam wrazenie, ze duzo takich jest w biegach ulicznych..

no jest sporo takich osób - bo bieganie się zrobiło modne. mam znajomych co przez takie ambicje w dwa lata skończyli "karierę" biegacza przez zużycie materiału - np. oba kolana do operacji. Jak się całe życie nic nie robi a później rzuca na maraton po kilku miesiącach treningu - to konsekwencje są często właśnie takie.