SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nie dać się czasowi

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1601471

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12187 Napisanych postów 22027 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627552
krzyys88
Paatik
O rety! Jaka słodycz z tą kokardą. Nie wygląda na swoją wagę:)
No Madzia - takiej panny z kokardką to byś się już nie bała, prawda?



Trzyma linie





Niezły egzemplarz! Fajnie razem wyglądacie - chyba też na ulicy budzicie grozę:)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12187 Napisanych postów 22027 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627552
tomaszS
A tu Łoś mój
Jednak sprzed 3 lat już.
Niestety widać wiek po Huzarku (9lat ma)





TomaszS - serio te 9 lat tak widać? Czemu te pierwotniaki tak szybko nam się starzeją??? Husky to jednak ludziom się zawsze dobrze kojarzy i chyba raczej nie słyszysz uwag typu "Weź Pan tego psa". Nam się zdarza, mimo że panna zawsze na smyczy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2587 Napisanych postów 5121 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 78363
Widać niestety. Aż czasami łezka się w oku kręci na myśl, że niewiele nam zostało (względem tego 9 lat oczywiście). W sobotę jedzie do weterynarza, tylko uśpić go musimy (a bardzo tego nie chcę). Jednak bez tego, niemożliwym jest dokładne przebadanie go.

Pamiętam nasze długie biegi, ile miał siły, jak próbował się ścigać i nigdy nie miał dosyć.
Dzisiaj też chętnie wychodzi, czasami ma jeszcze zachowanie jak szczeniak (np. jak odśnieżam to ewidentnie chce żebym w niego śniegiem rzucał ), no ale spacery to raczej takie sanatoryjne, na schody czasami pomagam mu tyłek dzwignąć.

Nasz Huzar był zawsze chętnie głaskany. Mój dom to był przystanek dla grupy dzieciaków które wchodziły na podwórko i potrafiły się z nim długo bawić, wskakiwać na grzbiet i tulić (widziałem przez okno i czasami wychodziłem pilnować, żeby sie nic nie stało, jednak wtedy dzieci się płoszyły ).
Nie zawsze mi to jednak pasowało, bo pomimo tego, że to fajny Misio, który chodził czasami z Żoną nauczycielką do szkoły, to ja jednak zawsze miałem się na baczności.
Byli ludzie (np. mój Teść), których nie lubił i już. Jednak to wyjątek i raczej on unikał ludzi jak już, niż ludzie go.

No i najnowsze foto, sorry za off top









Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2024-01-10 10:58:35

Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2024-01-10 11:05:18
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3361 Napisanych postów 4359 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108242
Wlasciciele duuuuzych psow vs. ja
Ja czesto tak wlasnie widze te wasze grzeczne przytulaki
A psy uwielbiam, sama mialam 2, zeby nie bylo, ale male

2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12187 Napisanych postów 22027 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627552
Ech Tomasz - no tak juz my psiarze mamy... Pomaga psia zakładka - brzmi mało empatycznie, ale działa.
Trzymam kciuki za Huzarka. U nas po osiedlu chodzi 12latek, bardzo podobny.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12187 Napisanych postów 22027 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627552
Madzia - wiem, ale tak zwykle reagują Ci co nigdy psów nie mieli. Nawet jak juz mialaś małego, to kumasz że ten z obrazka to chce Cię zjeść a nie powąchać:)
Inna sprawa, ze te duże to często są o wiele bardziej zrównoważone i pewne siebie. Nie drą japy i nie doskakują do nogawek. To małe są bardziej skłonne do wszczynania awantur.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3361 Napisanych postów 4359 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108242
Te duze wlasnie czesto sa zrownowazone bardziej, dokladnei tak ja Patik piszesz, a te maluchy dra czesto jape bez sensu, hehe, ale takiego malego to pokonasz bez problemu, jakby cie z jakiegos powodu zaatakowal, a jak takiemu duzemu cos nagle przyjdzie do glowy niespodziewanego to nie masz silowo szans :)
Czesto wlasciwiele duzych psow nie rozumieja ze ktos moze sie bac i czuje sie niekomfortowo jak pies podchodzi i chce wachac, ale ja tez chyba dziwilam sie jak ktos moze bac sie mojego psa, hehe, a oba psy ktore mialam byly bardzo przyjazne, jeden kundelek a drugi pudel, to byly kochane slodziaki :)
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2587 Napisanych postów 5121 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 78363
Madzia, racja.
Ja swego czasu miałem paraliż jak widziałem psa beż opieki.
Jakoś mi to minęło i jakoś podświadomie wiem, że mową ciała potrafię psa ominąć.

Zgadzam się z Wami, choć nie ma na to reguły.
Miałem i duże psy i małe.

Huzar, Azor - te psy mam wrażenie o większym IQ niż niektórzy ludzie żartuje oczywiście, ale bardzo mądre, ułożone, jakby same wiedziały jak należy się zachować.
Nigdy nie zjadły ze stołu (Azor kiedyś nie jadł tydzień bo uciekł na panienki i wrócił na urodziny brata - nic nie zjadł sam, dopóki nie dostał, a mógł bo nikogo w domu akurat nie było tylko on i szwecki stół ).
Natomiast Milka, Psotka... cóż. Wierne, kochane, ale głupiutkie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12971 Napisanych postów 20732 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607804
Ja psy lubię, ale jak biegam to nie lubię Do szału mnie doprowadzają głupi, nieodpowiedzialni właściciele bez wyobraźni. Jestem uczulona na teksty "on nie gryzie, nic nie zrobi". Może ja sobie nie życzę żeby jakiś pies po mnie skakał? Nie rozumiem jak właściciel może wymagać żeby wszyscy akceptowali jego psa?
I tak ku przestrodze dla właścicieli psów - sposoby na psy na grupach biegowych wśród osób które psów nie lubią są naprawdę drastyczne, więc dla bezpieczeństwa psiaka lepiej nie doprowadzać do konfrontacji bo nie wiadomo na jakiego świra się trafi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 216 Napisanych postów 10097 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 66300
Viki
Ja psy lubię, ale jak biegam to nie lubię Do szału mnie doprowadzają głupi, nieodpowiedzialni właściciele bez wyobraźni. Jestem uczulona na teksty "on nie gryzie, nic nie zrobi". Może ja sobie nie życzę żeby jakiś pies po mnie skakał? Nie rozumiem jak właściciel może wymagać żeby wszyscy akceptowali jego psa?
I tak ku przestrodze dla właścicieli psów - sposoby na psy na grupach biegowych wśród osób które psów nie lubią są naprawdę drastyczne, więc dla bezpieczeństwa psiaka lepiej nie doprowadzać do konfrontacji bo nie wiadomo na jakiego świra się trafi.


Jakby ktoś coś zrobił mojej księżniczce to bym go zaje... i połamał ręce i nogi. A jakby moja kobita to widziała to już w ogole miałby przej**ane Mój teściu zawsze bez smyczy z nią lata i się smiejemy że to ona chroni ludzi przed nim więc łatwo można się naciąć :)

Kiedyś juz miałem takiego kozaka co rzucał sie do mojej jak bylismy w aucie za 3 razem w końcu wyszedłem z auta i grzecznie odprowadziłem pana do samochodu jakoś nie chcial dalej wyzywać mojej kobity
1

Dumna Legia Warszawa. ..

https://www.youtube.com/watch?v=dICwybOeUwM 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

T3

Następny temat

Redukcja, zdrowie

WHEY premium