Nie dać się czasowi

W biciu rekordów to w sumie głowa jest najważniejsza. Zawsze trzeba mocno w siebie wierzyć i robić w głowie wizualizację przed podejściem do ciężaru jak podnosisz ten ciężar. Ułatwia to sprawę.

10.05.2023 - Leń, a nie fikanie.
Jakoś tak się nie składało. Trochę pochodzone, miska bez nerwów. Ot taki sobie dzionek.

11.05.2023 DT
Trenio - lekki powrót do planu, gdzie były HT, trapek i bułgary (ostatni był równo miesiąc temu). Do bułgarów nie dotarłam, za to HT zrobiłam uczciwe, trapka też. Trochę taki obliczony na siłę trening - w HT doszłam sobie drabinką do 140kg na 3p co jest moim rekordem wszechczasów. Przy trapku też się rozchuśtałam do 120kgx1. nie robiłam ponad miesiąc i myślałam, ze sobie porzeźbię 100kg, ale jakos to 100kg x5p wydawało się za lekkie, żeby trening tym kończyć to dobiłam sobie 110 i 120. Ale muszę koniecznie cofnąć się do okolic 90-100kg i pilnować te paskudne biodra bo strzelają pierwsze, nim jeszcze z nóg i tyłka wyjdę, to już plecy pierwszy ciężar pociągnęły. A nie plecy mają się tutaj robić.... Plecami to bym tam jeszcze wczoraj i 125kg pociągnęła.

Miska też grzecznie, kroczki wychodzone ponad 10 tysi. Waga rano pokazała 63,5kg. Zważyłam się tylko dlatego, że zobaczyłam rano lekko sympatyczniejszy brzuszek niż zwykle. I te dwa newsy razem dały przyjemnego kopa.
Z tych ciężarów też się cieszę, aczkolwiek juz tutaj dużego parcia na kg nie mam. Poprawiłabym technikę, czucie, jakieś powtórzenia 5+, zwolniła tempo etc. - nie mam jak w przypadku WL ambicji na określony ciężar (marzy mi sie to 50kg albo i więcej).




?feature=share



Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-05-12 10:22:13

No i słodki glupol z wczoraj. Tak panna rośnie. Zaraz pół roku będzie…..

A Patik wciaz bez zmian swoje tradycyjne marudzenie ze plecy sie zaokraglaja w tym trap barze i ciagnie plecami :)

Zaakceptuj ze to NORMALNE na pewnych ciezarach, a tym bardziej na PR. To nie jest nic zlego. Ja nie wiem jak ty bys chciala to robic? Jak struna? Widzisz ze ktokolwiek PR robi jak struna? To nie blad i nie trzeba z tym walczyc, a juz napewno nie musisz regresowac z ciezarem przez taka technike. Po prostu jak troche porobisz ten ciezar to bedziesz silniejsza i sie wykon poprawi na tym ciezarze, ale na kolejnym wyzszym bedzie to samo.


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 12.05.2023 10:53:05

Madzia,bo ja te ciagi lubie robić na wzmocnienie doopki i nóg. I widzę jak fajnie czasami faceci - babki rzadko widzę na konkretnych ciężarach - wypinają klatę i ida z nóg.


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-05-12 11:16:12

Paatk, gratki. Żadnego regresu, jedziesz dalej

No przeciez wzmacniaja sie i nogi i tylas jak robisz ciezkie ciagi, co maja plecy do tego, czy ty serio obawiasz sie ze jak lekko plecy zaokraglisz i troche ‚ciagniesz plecami’ to juz nogi i tylek nie dzialaja? Przeciez mocne zaktywowanie plecow jest niezbedne by ciezar podniesc, zaookraglenie nic tu nie zmienia. Zamiast regresowac to powinnac dalej leciec z ciezarem wlasnie, tym bardziej ze zapas mialas na tych 120kg. Tym bardziej ze to trap bar.

Takie psie klimaty. Odwiedziny u mamy Ojki. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują ze wrodzila się w tatę i ze będzie wyższa i bardziej puchata niż Mama.
Jakby ktoś nie rozpoznał to Ojka to ta z brudnymi łapami, zaliczyła po drodze brodzenie w bagienku.















Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-05-13 16:41:40

Ale ladnie wygladasz Patik w ogole jaka ty masz kobieto krzepe zeby takie dwa konie utrzymac

Nie dość że silna ,to jeszcze ładna z podmienionym peselem ,jakby sama siła nie wystarczyła