Godzinka fikania, trochę powisiałam, trochę pochuśtałam się (monkey bar), troche stania, rolowanie etc. Taki relax dla ciała i głowy.
23.10.2022 DT
Ulubiony trenio góry, w normalnej porze bo zaraz po śniadanku. Fajnie poszło, tutaj póki co wszystko zgodnie z planem. WL mimo dołożenia 1,8kg w stosunku do poprzedniego ciężaru na jedynkę - poszedł 3 razy. Fakt, o to trzecie powtórzenie walczyłam jako życie, ale poszło. W poprzedniej rundzie miałam 40kg i wywalczyłabym czwarte powtórzenie. Teraz zaczynam trzecią rundkę i dodajemy po 1.25kg. Czyli będę walczyć o 42.5kg x 1+. Aż sama jestem ciekawa jak pójdzie.
Przy MC zdecydowaliśmy powtórzyć tą rundę, nie dodawać obciążenia i jednak próbować robić amrapy. Jeśli nie pójdą takie typowe to chociaż po króciutkiej przerwie dobijać powtórzenia w ostatniej serii - tej amrapowej. No i twardo wracamy do siadów. Diagnoza jest taka tych moich ciągów, ze jak jest ponad 85kg to ja juz plecami ciągnę, a nie pcham nogami w podłogę bo czwórki słabe w porównaniu do pleców i tyłka. Więc raz w tygodniu będą siady i trapek, drugi raz MC według tego planu 5-3-1amrap. I jeszcze pas rozważam do tych MC.
orbitek 5min.
aktywacje z gumami, facepull
WL: 21.8kgx10px2s, 26.8kgx5p
31.8kgx5p, 36,8kgx3p, 41,8kgx1+ (3p)
5x10px31.8kg
barki siedząc z hantlami: 6, 8, 10kgx12p, 12kgx6px3s (namordowałam się)
plecy - ściaganie linki poziomo 32kgx8px3s
tricek - ściąganie warkocza łącznie 5s drabinka