Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Paatik
Szajba:
109-133
134-149
150-159
160-167
pow. 167
Pewnie max to okolice 188-190.
Ja powinnam mieć poki co 3 strefy, do 140, 141-160, i pow. 160 - jakbym miała oddechem się sugerować.
Jeśli prawidłowo wyliczył Ci strefy to wygląda to bardzo podobnie jak u mnie przy maxHr 189 i w zakresie powyżej 160 całkiem przyjemnie mi się biega
pod warunkiem odpowiedniego nawodnienia.
Ile litrów płynów (wina nie wliczamy) wypijasz dziennie?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12214
Napisanych postów
22072
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627813
Ja z tych pijących dużo (tylko proszę mnie dobrze zrozumieć!), mięta,pokrzywa, zielona herbata, koperek, woda - literek, półtora bezproblemowo, a jak jest trening to więcej. Kawa jedna, wiec za duzo krzywdy nie czyni. Zobaczę dzisiaj właśnie ten zakres 150-160 - tak miałam w planach. Okolice 150 to była bajka.
Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Dużo to mało precyzyjna jednostka objętości
Gdy piję dużo (3.5-4l) czystej wody plus posiłki dość zasobne w wodę (gotowany ryż, gotowane ziemniaki, płatki owsiane które moczę w 300ml, mleko) wkręcam się na wyższe obroty jak stary Perkins (silnik diesla). Wystarczy jednak podbić do 5-6l wydajność skacze niesamowicie. Oczywiście potrzeba na to kilku dni.
Jeśli chcesz spróbować jak to jest, weź z godzinę przed biegiem aspirynę, efekt podobny
Szacuny
2096
Napisanych postów
2464
Wiek
5 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
29237
Mnie od tego typu eksperymentów skutecznie odstrasza bieganie do toalety co 15 min.. podczas biegu czy treningu inna sprawa, płyny wydostają się przez skórę, ale w ciągu dnia to dość uciążliwe.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12977
Napisanych postów
20737
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607896
Tsu właśnie o tym samym chciałam wspomnieć. Ja piję dużo, więc do toalety biegam często, podczas biegu przystanki tez się zdarzają, co jest mocno irytujące. Ale i tak najbardziej nie lubię nocnego wstawania do toalety.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12214
Napisanych postów
22072
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627813
Szajba - policzyłam tylko czas w robocie - wychodzi 5 szklanek ziółek/zielonej herbaty i butla 1,5l wody. Spacery do kuchni i toalety aby jakieś kroczki nabić. W nocy tez wstaję... W lesie jeszcze mi się nie zdarzyło. Zwrócę uwagę.
Szacuny
4304
Napisanych postów
17985
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
282905
właśnie nie do końc rozumiem, jak można móić, że jak ktoś chodzi do toatlety 10-12 rzy w cigu doby to ma nadaktywny pęcherz. No toć się nie d amniej, jak cżłowiek tyle wypije .... chyba
Szacuny
4304
Napisanych postów
17985
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
282905
akurat wstawanie w nocy do WC to lepiej ograniczyc, bo to mocno psuje sen (mam na myśłi że ktoś wstaje codziennie w nocy 1-3 razy do wc) i albo jest płynów na noc za dużo, albo pęcherz nadaktywny, CUN nad aktywny, czaami z gospodarką cukrowa coś nieteges