Nie dać się czasowi

Dość mocno jak na trening. Niezwykle rzadko biegam w takim tętnie biegem ciągłym dłużej niz 10-20 minut- chyba że na zawodach. Masz bardzo fajne tętno maksymalne. Zapewne sporo wyższe niż 183 BPM. Sporo w tym bieganiu możesz jeszcze zrobić. Czujnik garmina?

Bo to była taka próba symulacji ścigania się z Kabo, zeby wiedzieć gdzie w ogóle jestem.
I też tak pomyślałam, ze to tętno max musi być wyższe - ale nie chce mi się zajeżdżać...
czujnik kadencji Polara, ale działał z Forerunnerem


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-05-01 21:54:47

02.05.2020 TROCHĘ TEGO I OWEGO
3 noc z rzędu nieprzespana, nie wiem czemu... Cały dzień się snułam po domu. W końcu zabrałam sie za sprzątanie balkonu po ostatnich deszczach. Jak już nawycierałam sie talerzy i podłogi pod nimi i ustawiłam sobie sztangę - to szkoda było zostawiać Koszykarzowi. Wpadł MC do którego przez tydzień miałam wstręt po ostatnich zabawach 10x10. Na leniu i niedospaniu ciężkie wszytsko się wydawało.
50x5
55x5
60x5
65x5
70x4
75x1
70x4
65x5
60x5
Potem obserwacja pogody która nijak się nie zgadzała z prognozą iphona. Iphon wieszczył deszcze i burze - a ładnie było. Jak juz się brzydko zrobiło to się głupia zdecydowałam pobiec. W poszukiwaniu płaskiej i asfaltowej piątki... Nic płaskiego nie znalazłam w okolicy:) I bieganie teraz wzdłuż ulicy tez bez sensu bo co chwila trzeba buffe naciągać. Ale wreszcie 6 zobaczyłam! Dobry znak - po skończonej 5 wyłączyłam Gremlina i chciałam maszerować. Wydawało mi się to nagrodą za zmęczenie - a po minucie zaczęłam truchtać do domu. Pierwszy raz trucht wydawał sie fajniejszy niż marsz!
Teraz jakieś 2 dni lenia, albo truchtania wyłącznie dla ruchu na świeżym...

Wycwiel - niestety z Koszykarzem sie nie da pompować. On za kompetytywny jest! Ale tylko w jedną stronę - jak nie umiał nauczyć się szpagatu, albo stania na głowie - to gadał, ze kobiety mają łatwiej. A jak ja próbowałam sie u niego podciągać to takie jaja sobie ze mnmie robił, ze az przykro... Nadaje się tylko do roli modela-demonstratora i chce widzieć podziw - najczęściej zasłużony. Przy bieganiu jeszcze jest grzeczny...
Pompki na wąsko przejdą chyba przez faze stolika do kawy - bo tylko pierwsza wychodzi w miarę z tricka, reszta to jakieś wyginanie, falowanie, opadanie - nie wiem czym ciągnę... Wieczorem zobaczę co zdziałam na tym stoliku i czy bede trzymać postawę.
Szajba - nie będę płacić Stravie 200 zł za analizę jakby to na płaskim było. Starczy mi premium Endomondo - nie wiem po co. Polatam po tych górkach - w lesie ładnie jest, ludzi mniej niż na ulicach. A raz na jakiś czas, z samego rana zjade w weekend do Sopotu, czy na promenadę - jak juz tych maseczek nie bedzie nikt sprawdzał - i tam poklepię ten asfalt

Paatik

A raz na jakiś czas, z samego rana zjade w weekend do Sopotu, czy na promenadę - jak juz tych maseczek nie bedzie nikt sprawdzał - i tam poklepię ten asfalt

.. to się dłuższa przygoda z bieganiem szykuje

Paatik dziwne te Twoje bieganie, zaczynam się czuć jak w mamy cię , wczoraj niby chciałaś zobaczyć gdzie jesteś i pace ponad 7 a dzisiaj po 3 nieprzespanych nocach 6:32, no nic ale tanio skóry nie sprzedam

Kabo - mniej górek było...

a strava mówi że było odwrotnie
ale nie mam z tym problemu, zakładamy jakić challenge temat czy jedziemy u siebie?


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 02/05/2020 20:23:40

a odczułam mniej:)

Nie musisz płacić za premium. Kabo jak widać na zrzutach używa wtyczki do Stravy, Elevate i ma znacznie rozszerzoną analizę za free



A wykres GAP masz chyba dostępny. Przynajmniej ja go widzę.









Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2020-05-02 20:47:07