SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Nie dać się czasowi

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1604555

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627598
Night - bardzo na czasie uwaga:) Krata, nie krata - ale chciałabym aby tam sie nic nie poruszało jak idę... A niestety coś tam zyje swoim życiem...
Viki - poczekaj az trochę koloru nabiorę i opatrzy mi się jedzenie greckie, bo póki co to wcinam jak szalona.
Małż łaskawie przyznał, ze wśród gości hotelowych mam "najlepszą linię", i że na szczęście są Niemki grubsze od niego:) A o tej porze roku to średnia wiekowa taka dosyć hm... imponująca. Więc ten komplement nie do końca komplementuje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Jak znam życie to jak to kobieta przesadzasz. No ale jak coś przeszkadza to przynajmniej jest większa motywacja żeby to coś zmieniać, więc w sumie pozytywnie.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627598
30.04.2019 URLOP
Amfiteatr rano był, potem spacer - poobcierałam sobie wczoraj nogi kamyczkami, więc tym razem w addidaskach po piasku. Tyłek boli od wyciągania nóg z piachu... Drugiego spaceru nie było - poszłam sobie na rowerek w cieniu i porowerkowałam. Gremlin niezadowolony - a ze mnie się lało. Tutaj mają spinning klasy - jakoś bałam się pójść - ale może po dzisiejszej wprawce odważę się jutro.
Jeszcze bareczki na siłce mnie czekają, więc nawet sie cieszę.
Rozwój intelektualny - klapa, sudoku od rana zaczęte- nie skończone, "trudne" okazało się za trudne. Ksiązka o dopaminie w czytaniu - tutaj dla odmiany ogarniam:)





...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627598
30.04.2019 URLOP cd.
Na siłkę dotarłam. Uświadomiłam sobie, ze jutro może być w hotelu święto (wtedy siłka byłaby zamknięta) i postanowiłam trochę 4ek dodać. W końcu wyszło tak: WLna +, MC, OHP, barki z hantelkami: unoszenia na bok, unoszenia bok, przód i bok, przysiad z kijkiem, przysiady z hantla 5kg, triceps-francuz jednorącz, suwnica (dołożone 10kg). Do WL+ mają taki głupi stojak, ze się ciężko leżąc sztangę ściąga. Uprzejmy starszy trener-Grek zaproponował że mi pod Smitha ławeczkę zaciągnie - ale podziękowałam. Jeszcze mi serce ajazego miłe:) W końcu nie licząc rozgrzewkowych i przymiarkowych pod ten stojak - 5x5 na 30kg.
MC miało nie być, ale odkryłam krótka sztangę i gumowany podest. Tym samym mogłam założyć 20kg talerze i spokojnie sobie zrobić 5x5. Nie odmówiłam sobie.
@Viki - póki co masz zdjęcie ze stylówki na kolację. Spodnie obcisłe, to tylko 2 desery wjechały:)


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ten sam klasyczny słaby makijaż jak zwykle.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627598
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
I ten sam mały format
Spinningu się nie obawiaj, stosunkowo trudno z niego spaść

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja tam wszystko co trza zobaczyłem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627598
01.05.2019 URLOP
Kryzys w raju. I nie tylko dlatego, ze spadł po południu letni deszczyk:)
Rano - amfiteatr - już nie pamiętam czy zrobiłam 18 czy 19 razy - ale byłam wykończona. Jeszcze próbowałam jakiś mały trucht - chyba 2x50 m - ale oczywiście poczułam biodro. I mnie to wkurzyło. Potem się okazało, ze dzisiaj jest spinning dla zaawansowanych - o 10 rano. Czyli dopiero co skończyłam śniadanie i nie miałam jeszcze sił po ganianiu po amfiteatrze. Usiadłam sobie na leżaku i ich podglądałam. I dobrze, ze nie poszłam na grupę zaawansowaną. Jutro powinna być podstawowa, to może spróbuję. Podejście prowadzącego - teraz jedziemy pod górę, ileś tam sekund na stojąco, na max oporze - kto nie da rady, siada i się relaxuje, już nie wstaje drugi raz - chcę zobaczyć najtwardszych, którzy skończą razem ze mną. Może na niemieckich facetów to działa - mnie to wkurzyło. Dlaczego niby nie mogę dać z siebie wszystkiego - nawet jakbym w połowie górki miała przysiąść, ale potem znowu wstać?
Spacer na leniu do miasteczka, potem wielogodzinna walka z sudoku, której nie wygrałam (jeszcze, drugi dzień z rzędu).
Siłka - tu bez problemów- pusto, fajnie. Plecy zrobione: wyciąg horyzontalny, wiosłowanie hantelkami. Mobilizacja tyłka z gumą i niekończące sie serie GB (jak już się zamontowałam pod tą sztangą przebudowując im cały rack do przysiadów to musiałam wykorzystać). Wchodzenie na pudło. Na końcu GM i ginekolog (dawno nie robiłam).
Na zdjęciu miał być widok z okna w deszczu - ale deszcz nie wyszedł. Za to możecie podziwiać pole do łucznictwa i "salkę" na świeżym powietrzu do zajęć grupowych typu step, zumba etc.




...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627598
02.05.2019 URLOP
W poszukiwaniu alternatywy dla amfiteatru i pewniej odmiany od rutyny - rano były obwody plus bieżnia (na max pod górkę). Obwody: pompki do ławki, przysiady z talerzem 5kg, halo dookoła głowy z talerzem 5kg, wejścia na pudło z 6kg hantlami, unoszenie nóg na krzesełku, frog situps, zakroki z talerzem 5kg. Wszystkiego po 10 (wejścia i zakroki, po 10 na każdą nogę). Weszło 4 albo 5 serii - już nie pamiętam, a jeszcze wina nie piłam:)
Wzorem z 35+ załączam fotke z po treningu - kolor na buzi tylko troszeczkę musiałam podkoloryzować - spływało ze mnie i byłam purpurowa.









Zmieniony przez - Paatik w dniu 2019-05-02 16:03:07
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

T3

Następny temat

Redukcja, zdrowie

WHEY premium