Szacuny
4304
Napisanych postów
17985
Wiek
36 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
282905
Generalbie masz przypiety napręzacz powięzi, orzez co posladkowy sredni jest komoletnie nieaktywny, w efekcie jest brak rotacji zewnetrznej kolan Podwjrzewam, ze cale Twoje aktywacje przed mozna rozbic o kant dupy, bo nie aktywuja Co posladka, tylko dopinaja naprezacz Rozbic napręzacz i nauczyc sie w orostychh ruchach taki jak clamshell oracowac posladkiem a nie naprezaczem i ogolnie pracuj nad rotacja zewnętrzną, bo brak
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12196
Napisanych postów
22045
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627665
21.04.2019 DT Wielkanocny spacer. Pylić coś zaczęło i cały dom psika.
Dzisiaj spacer w drugą stronę lasu i ze zdziwieniem odkryłam po 19 latach mieszkania w jednym miejscu, ze wieża widokowa bywa otwarta! Więc wlazłam.
Połowa mazurka i bochenek świeżego chleba oddany sąsiadom w zamian za domowo wędzonego pstrąga. Osobiście stwierdzam, ze była to fair wymiana. Odchudzanie na HC ale z IF 8/16 idzie jak krew z nosa, wiec wieżdża LC. I pstrąg pięknie się wpisuje w ten schemat.
A teraz ide na osiedlową siłkę z zamiarem GLUT DAY i rozkminą jak spinać doopsko...
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12196
Napisanych postów
22045
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627665
Brann -ale orka jak biodra strajkują ciężko idzie... Zresztą przez 2 tygodnie HC się chleba, naleśników i innych dobrych rzeczy nawcinałam:)
Paawo - mogą być całuski dla Ciebie
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2019-04-21 20:58:24
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12196
Napisanych postów
22045
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627665
Paawo - to masz całuska w drugi policzek. Najlepszego! Kabo - obleci, ciasta lubię jak są ciepłe, chleb też - a wszystko to popiekłam w piątek i sobotę. Jaja, szynka, ozór, kurczak faszerowany, domowy majonez, domowy sos tatarski, boczek z żurku, pstrąg... smacznie.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12196
Napisanych postów
22045
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627665
21.04.2019 DT Dzień tyłka. Na dodatek na speedzie, bo Koszykarz przyszedł na siłkę 10 minut po mnie - a tam tylko jedna fajna sztanga jest. Więc mnie przycisnął, ze mam się pospieszyć. Czego matka dla syna nie zrobi.
Była aktywacja z gumami i bez; żelazny zestaw: GM, RDL, GB, swingi; frog situps, trochę zabaw z gumą na proste plecy i fikanie. Fikanie mi wybitnie nie szło. Już zmęczona byłam. Zapomniałam, ze miałam sie turka uczyć. Teraz mi się przypomniało- ale plama!