No jutro to już na bank off robię. Niestety czuję po ilości stresu, ze się ASowi szkoła zaczęła. Oba ostatnie treningi na takim nerwie, ze wieczorem zacznę jakiegoś info o medytacjach szukać. Serio.
Trening - niby nic, ale to jedno konkretne miejsce na cztery litery, wie że było na siłowni i ze jutro już by nie chciało pójść znowu.
DÓŁ 2
06.01.2019
Moblizacja tyłka plus przywodziciele
ściskanie piłki między kolanami we wznosie, wznosy bioder z piętami na stepie, monster walk z gumą i żabie wznosy bioder
RDL
20kgx8, 30kgx8, 50kgx5x5, 40kgx8, 30kgxamrap 20 (czas poszukać pasków, bo pewnie jeszcze 52,5 kg zrobię x5, a potem już będzie z rąk lecieć)
GB
Nogi na stepie 2x 33kgx30p, zwykłe GB: 63kg x20p, 73kgx20p, 83kgx20p, 63kgxamrap nice and slowly/ 25 (tu zaszalałam i doopsko mnie już bardzo bolało przy wejściach na pudło)
WEJŚCIA NA PUDŁO
2x15p na każdą nogę (dołożyć do 3x, za szybko się poddałam na fali zmęczenia materiału po GB)
GINEKOLOG z pochyleniem
35kgxmax/25,30; 40kgxmax/30, 35; 45kgxmax/30 (nie mogłam znaleźć odpowiedniego ciężaru - wszystko na lekko szło - robić z minimum 45-50kg)
BRZUCH
skosy, planki, spięcia na piłce
SWING
16kgx3sx20p
20kg - próby o walorach wyłącznie edukacyjnych - 18kg byłoby perfect.