Nie dać się czasowi

Patik, coraz młodziej wyglądasz

Tomasz - dzięki! Małe dziecko odmładza:)
No i ostrzykiwania z jadu osy mogły w ten konkretny weekend dać na zdjęciach taki efekt:)

Aaaa opatentuj terapię

Długi weekend
Nie chce mi się wpisywać zaległych treningów - były 3 - w tym jedno fikanie, czwórki i tyłek. Leniwie i zachowawczo - ale było. Były też remont na tarasie, gotowanie kurczaka w pomarańczach, wyjazdy nad jezioro i do marokańskiej knajpy. Plus pospałam trochę.
No i osa mnie użarła... I miałam migrenę.


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-08-17 08:47:54

16.08.2023 DT
Siłka. Strasznie parno i gorąco wczoraj było, siłka bez klimy, więc czwórek robić się nie chciało...
Wpadł ulubiony trenio góry z WL. Powracam powolutku do WL z takim mało obciążajacym planem. Wiem, ze powinnam robić raz w tygodniu, ale normalnie nie wytrzymuję ...
Oprócz ławki były bicki, tricki, wyciskanie zza głowy, ćwiczenia od fizjo - nie tylko rotatory ale też takie śmieszne na przedramiona/nadgarstki. Pofikałam trochę, kilka stań ładnie wyszło po tych ćwiczeniach na nadgarstki.

Taki mam nieorginalny planik na powrót do WL

Week 1: 3 sets of 12 repetitions with 65% of 1-repetition max. 27.5kg 13.08.2023
Week 2: 3 sets of 10 repetitions with 70% of 1-repetition max. 30kg 16.08.2023
Week 3: 3 sets of 8 repetitions with 75% of 1-repetition max. 32.5kg
Week 4: 3 sets of 6 repetitions with 80% of 1-repetition max. 35kg
Week 5: 3 sets of 5 repetitions with 85% of 1-repetition max. 37.5kg
Week 6: 3 sets of 3 repetitions with 90% of 1-repetition max. 40kg
Week 7: 3 sets of 1 repetition with 92.5% of 1-repetition max. 42.5kg
Week 8: 2 sets of 1 repetition with 95% of 1-repetition max. 45kg

Osa mnie też w weekend dziabnęła. Jakaś plaga z nimi. Na Mazurach zamiast komarów osy atakują.

Koszmarnie z tymi osami, wszędzie pełno.

17.08.2023 DT
Spania mało, siły mało, ale bardzo starałam się coś dołożyć, a nie ciągle po najmniejszej linii oporu. Jeszcze na obiad tofu z grzybami Koszykarz zrobił - pycha była, ale brzucho potem cierpiało strasznie. Głupio nie zjeść jak synek zrobi, ale kurczę wiedziałam, ze będę cierpieć.
Próba zrobienia mniej serii wstępnych w siadach z nadzieją na więcej siły na serie właściwe - nie czuję, aby to sie sprawdziło. Mam wrazenie, ze 4ki i tyłek wcale bardziej nie dostały, za to plecy i ogólne uczucie zmęczenia większe...
Podeszłam do nast. sztabki na suwnicy - 66kg - nie dałam rady wypchnąć, a i tak w tym 59kg mam jeszcze dużo do zrobienia - i głębiej bym mogła i ewentualnie jeszcze jedną serię... Ciągle to strasznie ciężkie i walczę. Kolega obiecał lekko pomóc mi wypchnąć to 66kg następnym razem - wiele osób się skarży na tej suwnicy, że ciężko wynieść, a potem to i 20p wchodzi....
Przy narciarzu jak zwykle technika się sypie, zawsze mi bardziej wiosło niż narciarz wychodzi. Wczoraj mnie kolega tam męczył strasznie, może się w końcu nauczę nie ciągnąć rękoma....
Wykroki ok, nie każdy był idealny bo 4ki po suwnicy zmęczone.

4ki i plecki
siady SMITH (8-10p)
cc/+10kg/x12p, +20kgx8p; +25kgx8px2s
cc/+5kg/+10kg/+15kg/+20kgx12p; +25kgx8p
cc/+5kg/+10kg/+15kg/+20kgx12p; +25kgx8p

suwnica (8-15p)
39kgx15/59kgx15px3s
39kgx15/59kgx15px3s
39kgx15/59kgx15px3s

wykroki z hantlami x12p
6kg/12 kroków x 2/3s
4kg/12 kroków x 2/3s
4kg/12 kroków x 2/3s

przyciąganie linki wyciągu w poziomie (8-12p)
32kgx8px4s
25kgx12px4s
25kgx12px4s

narciarz (8-12p)
16-23kgx12px4s
23kgx12px4s
23kgx12px4s


Allachy stojąc x25p
Spięcia z wyciskaniem talerza 5kg, 2s
64kgx3s
Mix



Zmieniony przez - Paatik w dniu 2023-08-18 08:37:02

Ale masz dziwna suwnice ze taki maly ciezar robisz. Ale wiem ze rozne sa te suwnice, jak bylam w Polsce to byla na silce niby podobna konstrukcyjnie do mojej tu lokalnej, na wolny ciezar, ale platforma byla bardzo wysoko, inny tor ruchu calkiem, onile na mojej moge robic ok 200kg x10-12, to na tej polskiej 150kg robilam z wielkim trudem.

Ale ta taka niestety jest - chłopaki też się wkurzają. Ona niby jest tylko do 170kg, to moje 66kg to prawie środek stosiku. Tylko niektóre chłopy ruszą cały nakład...

No są takie maszyny. Kilka razy na takie trafiłem na różnych siłowniach. Bywa że właśnie ciężko jest ruszyć stos w górę i jak już pójdzie to później można ćwiczyć. Często to kwestia budowy maszyny.