Nie dać się czasowi

No to rzeczywiscue przymasowalas kolezanko jak L tak lezy :- D

Dobrze, ze taki fajny prezent dostalas, moze zdecydujesz sie w zawodach wystartowac

Patik super look
Ja grzywke.miałam raz i na tym zakonczmy :D

bziubzius

Patik super look
Ja grzywke.miałam raz i na tym zakonczmy :D

Ja mialam raz ale nie uwierzylam ze jest az tak zle, wiec byla druga proba, i na tym definitywnie zakonczylam moje przygody z grzywka

To moja druga dorosła grzywka. Poprzednia była ponad 15 lat temu…

Przymasowalam - aktualna waga z rana 64kg.
Chyba trzeba powstrzymać te konie bo chciałabym w grudniu wylecieć na tydzień do trochę cieplejszego kraju… wstyd będzie do basenu wejść

Patik, zalezy z kim lecisz i na ile ci zalezy by wygladac, bo jak z mama albo z partnerem z ktorym znasz sie od stu lat, to przeciez luz z taka masa, co cie obchodza obcy, no chyba ze ze swieza miloscia albo kolezankami na babski wyjazd - to rozumiem
Co to jest Patik 64kg, jak dojdziesz do 70kg to wtedy rzeczywiscie bedzie to widac, bo takie 64kg to pewnie ty bardziej widzisz niz otoczenie a pamietaj ze 50kg w wyciskaniu do konca grudnia czeka

Madzia - moja wersja zimowa jest znacznie pełniejsza na brzuszku... Widać, widać - w kostiumie nie ukryjesz. W ciuchach i owszem, pewnie tylko ja widzę.

25.11.2022 DT
Edukacyjnie ciągi. Namordowałam się bo najgorzej przełamać stare schematy i przyzwyczajenia. Ni cholery nie umiem na dole "poderwać" sztangi. Jadę z tą samą prędkością i siłą od podłogi do góry. Taka kurczę jednostajna jestem. I skarpet zapomniałam więc mam pocharatane nogi bo mimo długich legginsów to jednak pilnowanie żeby ciągnąć blisko ciała było bolesne...
Cóż - pierwsze koty za płoty.
Pofikane trochę też.
A w ogóle to po niewyspanej nocy było bo w czwartek był off - cele wyższe: Wiedzmin w Teatrze Muzycznym - super!!!


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2022-11-26 09:22:07

na wiedzminie była ze 2 lata temu w muzycznym, ciekawe czy cały czas taki sam
w każdym razie świetny

Naprawdę- super!! A ta mała gówniara co Ciri grała to fenomenalna była. Moze z 10 lat miała dziewuszka.

26.11.2022 DT
Nie posłuchałam się Szefa, zrobiłam WL po tych wczorajszych ciągach. Myślałam, ze one takie edukacyjne były to mnie nie zmęczyły... Ale 85kg ciągnęłam wczoraj wieczorem, to fakt. Trzeba było pofikać, a WL zrobić w niedzielę. No mądra Blondynka po szkodzie....
Poszło, ale wersja minimalistyczna. Po jednym powtórzeniu plus drugie wymuszone - kolega ręce trzymał, sama wypychałam - ale z doopy poszło. Dwie serie, a jak podeszłam do trzeciej to fail. Tak myślałam, ze to 45kg to takie moje dawne 40kg - czyli strach w oczach...
Dorobiłam plecki, bok i tył barków i poszłam do domku.
Jutro męczę Młodego przez godzinkę, potem mam godzinkę dla siebie. Kusi mnie trapek, a pewnie powinnam zrobić tylko HT i czwórki na suwnicy i już nic więcej nie kombinować. Zobaczymy jak się rano będę czuła.