Nie dać się czasowi

Madzia - ciagle z rozmiarem mam problem. Ale juz ten co mam daje mi jakaś orientacje i wiem na ile cm powinien być.

Night - wiem ze się ułoży z czasem.

14.11.2022 - fikanie, dużo stania na rękach i podciagania podchwytem (ciagle więcej niż 2 repy nie wchodzą)

15.11.2022 DT
Przysiady….. Byl pseudo atak na 70kg. Pierwsze powtórzenie siadłam tak 3/4 głębokości i wstałam trochę z nóg, trochę z pleców…. Drugie juz nie poszło … matko jakie to ciężkie!!! Teraz skupiamy się na pracy w okolicach 60kg na więcej niż 2 repy (4max i dodajemy kg) i pod koniec siły w grudniu znowu próbujemy to 70kg. Szef twierdzi ze jest w zasięgu.
Były jeszcze HT i wykopy.

No dawaj filmiki z tych twoich wyczynow w przysiadzie! ciagi to wrzucasz bo lubisz, a widze ze z tym przysiadem tak niesmialo sie chwalisz, a to tutaj jest b.duzy postep wlasnie, o wiele wiekszy niz w ciagach

Madzia - jak to się zacznie nadawać do rozpowszechniania to zacznę wrzucać. Ale pierońsko ciężkie te 70kg na grzbiecie było....

Moze sobie wizualizuj jak z tym siadasz i wstajesz, mnie to pomaga, i nie mysl na zapas ze to ciezkie
No ale moze poki co za ciezkie nieco, porobisz teoche wieksze zakresy na mniejszym ciezarze to wejdzie.

Madzia- u mnie wizualizacja działa jak juz się przestanę bać. Póki co od 65kg w zwyż mam stracha. Na pewno ta orka na 60kg pomoże.

16.11.2022 DT
Nerwowy dzień, ale bardzo nie chciałam odpuścić ulubionego trenia góry.

Podciąganie nachwytem z asystą (2x5p), WL, plecki, barki ciężko, tricek ciężko, fikanie i do domu.

W WL odpuściliśmy już te serie na objętość. Ma być więcej rzeźbienia na ciężarze 40kg+. Wczoraj myślałam, ze to 44kg to nie pójdzie - a jednak pierwsze powtórzenie zupełnie przyzwoicie poszło, drugie już przy pomocy tyłka. Rozochocona chciałam powtórzyć tą zabawę wiedząc już w głowie, że nie ma dramatu, ale mi Szef nie pozwolił. Za to dał roller i zrobiliśmy najpierw to 44kgx2p do rollera (mogłabym więcej, ale mi zabrał sztangę, beee...). Potem dołożył mi ciężaru i próbowałam oswoić się z tym jak się czuje ponad 50kg. I ponad 50kg to STRASZNIE CIĘŻKO jest. Zupełnie jak 70kg w przysiadzie.

Na spokojnie bareczki - wyciskanie hantli siedząc 12kg/8p/3s. Hantle mi chłopaki podawali, więc dramatu nie było. 14kg to chyba za dużo by było- ale nie wiem czy nie spróbuje za tydzień. Jak nie ma tej objętości w WL to mniej zmęczona jestem i te barki ładniej wchodzą. Plecki na wyciągu poziomym - drabinka do 6p, tricek francuz oburącz 12kgx12px3s.

Jak życie pozwoli to pofikałabym sobie dzisiaj.

Pilnuj sobie kcal, zebys na lekkim plusie byla, na wiosne zredukujesz, a teraz bedzie ci latwiej progresowac, i o kreatynie codziennie pamietaj

o koksach Szef pamięta, więc zawsze wypite:)
aktualnie jem i jem, aż się boję na wagę wejść