Nie dać się czasowi

Ja mam zapotrzebowanie w głowie na tą drabinkę.... Gdybym się chociaż nauczyła robić na kilka powtórzeń - a nie, że jak lekko to trzepię minimum 12p.
Walczę sama ze sobą, najczęściej orientuję się dopiero jak przepisuję do kompa co zrobiłam z kartki - że znowu poleciałam tym samym schematem...
Jak idę tak krok po kroku to się bezpiecznie czuję.

Patik, kilka dni temu napisałaś zwrot, który mnie zastanowił "martwa objętość".
Co rozumiesz przez to?

Wszystkie powtórzenia poniżej 75% max

Aaaaa uważasz, że są niepotrzebne?
I ile potrafisz wykonać powtórzeń ćwiczenia z np 75% maxa?

Pytam, bom ciekawy i w wieku 36 lat szukam jakiś nowych bodźców
Nie ukrywam, że trenuje czasami nawet 50% max i wtedy fajna czuję pompe

Tomasz, w kontekście hipertrofii robienie zbyt dużo serii małym ciężarem nie da ci efektu, miesien od tego nie urosnie, zrobisz tylko wlasnie tzw. junk volume lub objetosc smieciowa, czyli do niczego, hehe, narobisz sie, zmęczysz niepotrzebnie przed dojściem do serii roboczych robionych do upadku lub blisko upadku (rir 0-2) które realnie dają wzrost miesnia, a jak do tych ważnych serii podejdziesz już na zbyt zmęczonym mięśniu, to te najważniejsze serie będą mniej efektywne. Dziewczyny robiąc pupe z gumami też czują palenie i jakąś pompę, ale pupa od tego nie urośnie, ciężko doprowadzic malym ciezarem do realnego upadku. Ale nie zawsze trenuje się pod hipertrofie, czasem żeby było fajnie, zeby właśnie mięsień przepompowac, nawet jako forma cardio, wiec jak tak lubisz to cwicz, pewnie, kwestia celu i efektywnosci treningu.

Tomasz - Madzia dobrze wytłumaczyła - jak zawsze zreszta.
To jak bieganie w szarej strefie - No biegasz, sle nie rozwijasz niczego..,

Dziekuje Wam
A z czystej ciekawości, ile powtórzeń w serii wykonacie z 75% max (i czy w Waszym wypadku są to serie powtarzalne)?

Tomasz - okolice 12p.
Tak po blondynkowemu - HT z 60kg mogę robić na 20-30p. Pewnie i 40p bym zrobiła, nudzi mi się szybciej niż męczy. Moze nawet doszłabym do jakiegoś punktu "upadku". Czy byłby to upadek włókien szybkokurczliwych, które w największym stopniu odpowiadają za hipertrofię? Pewnie nie. Czy wolnokurczliwe "upadły"? Może tak, na pewno coś to dało - dużo pracy, ale efekt nie pewny.
Ja niestety uwielbiam tą pracę na wolnokurczliwych...

Nigdy tej Patik nie zrozumiem z tymi jej lubieniami treningowymi, a jednoczesnie checia efektu nie analizuj wlokien tylko doloz ciezar do upadku miesniowego, a nie do znudzenia ceiczeniem, na max 10-13 rep, polubisz jak tylek urosnie

Madzia - tyłek i czwórki już trochę urosły:) Nie jedną opinię usłyszałam:) I łatwiej się cwiczy jak się te mieśnie ma - ma się co czuć:)