Można powiedzieć, że od lipca byłam na rekompie także minęła kupa czasu. Kalorie w tym okresie były różne ale z tendencją wzrostową - od 1900/1700 do 2600/2300. Pomiary w zasadzie cały czas stabilne, najbardziej urosłam w plecach, bo wg. miarki 4cm, natomiast dolne partie prawie bez zmian w obwodach - wredny dół.
Redukcji nie planuję zbyt wyczerpującej, szkoda mi zdrowia na pierdoły, chociaż z chęcią bym zgubiła parę kilo, gdyby się dało bez zarzynania. W obecnym stanie trochę przeszkadza mi, że góra ciała jest puchata i bez kształtu, mogłoby tego tłuszczu trochę zlecieć. Ale tak poza tym jest spoko i czuję się ze sobą dobrze.
Plan jest 2 tygodnie na deficycie i 2 tyg na zerze - albo coś w ten deseń.
Trzymajcie kciuki, żeby ten sposób był skuteczny, bo dotychczas moje średnie tempo redukcyjne to -1cm na dwa miesiące
Night, tak jak ustaliliśmy - jak będziesz miał czas to skonsultujemy nowy plan treningowy.
Troszkę ostatnio moje zainteresowanie względem treningu ucieka w inną stronę i zastanawiam się czy weźmiesz moje postulaty pod uwagę. Nie do końca chce mi się trenować typowo bodybuildingowo - szczególnie góry ciała - bo poślad i dwójeczki to zawsze Wolałabym umieć się podciagnąć 15 razy czy zrobić 100 pompek czy muscle upy czy pompki z toes touch. Skakanka mnie cały czas mega kręci. Miałam się dowiedzieć co dokładnie mam na myśli, kiedy mówię, że chciałabym pracować nad szybkością czy zwinnością i do tej pory nie potrafię się określić czy znaleźć treningu, który by mi się podobał - buszowanie po internecie w poszukiwaniu odpowiedzi kończy się na tym, że oglądam na YT treningi atletów, jak np. zawodników NFL i to mnie kręci
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html