DT MissInvincible

Moje łokcie ratują neoprenowe ściągacze - bez nich bym chyba nie mógł ćwiczyć na takim poziomie jak to robię. Super trzymają temperaturę.

Ja to mam nadzieję, że się obejdzie bez długiej rekonwalescencji

27/02/19 DT

Trening

1. Rdl z kettlami 12/10/10/10/10+
16/18/20/20/20x12

2. Wznosy z opadu 20/20/20/20+
20/20/20/25

3. Odwodzenie nog na maszynie 12/12/12/12/24
39/52/59/66/39

4. Uginanie nog na piłce 15/15/15

I wyszedł mi taki minimalistyczny trening, ponieważ zagadalam się ze znajomym trenerem personalnym i zanim się zorientowałam, musiałam wracać do pracy. Mówił, ze w ciągu ostatnich trzech lat miał raptem jednego klienta, który chciał popracować nad siłą i ogólną sprawnością. 99.9% klientów to kobiety , które chcą stracić parę kilo do wesela czy innej kluczowej daty. Ale nie dziwią mnie takie statystyki, w końcu to klub fitness. W każdym razie narzekał na monotonię i brak wyzwań jako PT.

Aktywność :
Kroki 11k
Rower 15km

Dieta :
1. Owsianka, serek wiejski, whey, borówki, gruszka, czekolada, orzechy
2. Wieprzowina, ryż, passata, cukinia, szpinak, sałata, oliwa, ser feta, czarna fasola, jabłko
3. Twaróg, mango, sałatka : sałata, pomidor, ogórek konserwowy, kukurydza, awokado, cebula, bułka

29/02/19 DT

Trening

1. Podciąganie podchwytem 2s
7/7

2. Wyciskanie sztangielek na skosie 12/10/10/10/10
8/10/12/12/12

3. Wyciskanie sztangielek na prostej 10/10/10
6/6/6

4. Przyciąganie sznura do brzucha wąsko 12/12/12/12
32/32/32/32

5. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia 15/15
2/2

6. Odwodzenie ramion ze sztangielkami w bok - Rotatory 15/15
2/2

7. Wznosy nog 3x20

8. Dead Bug 2x16

Pierwszy trening góry od urazu. Porządnie się rozgrzałam - to na pewno pomogło. Generalnie jestem bardzo zadowolona, bo udało mi się zrobić wszystkie ćwiczenia z improwizowanego planu bez problemu.
W podciąganiu startowałam z mini stepu - tak aby zaczynać i kończyć bez wyprostu w łokciu. I nie wychodziłam za mocno ponad drążek - tak aby nie było pełnego zgięcia w łokciu.
Wyciskanie nagrałam - tu tez wszystko ok, zrobiłam asekuracyjnie na małych ciężarach.





Ciekawe, bo nie byłabym w stanie zrobić uginania na bicka ale jednak przy wyciskaniu jest okej. Tez wątpię żebym mogła wejść pod sztangę do przysiadów niestety.


Aktywność :
Kroczki 8k
Rower 22km

Dzisiaj znowu ktoś wyskoczył mi pod koła ale udało się ładnie wyhamować. Natomiast przyznam, że zwyzywałam kolesia, bo ostatnio mnie ta jazda na rowerze stresuje na pasach na czerwonym świetle stoją chyba tylko turyści, bo tutejsi łażą jak chcą.

Dieta :

1. Osianka dyniowa, whey, serek wiejski, borówki, banan, czekolada, orzechy
2. Wieprzowina, ryż, cukinia, szpinak, pomidor, sałata, czarna fasola
3. Jajka, ser feta, awokado, ciecierzyca, fasola biała, sałata, pomidor, papryka, cebula, mango

Owsianka dyniowa była mega objętościowa







Zmieniony przez - missInvincible w dniu 28/02/2019 22:35:13

Zmieniony przez - missInvincible w dniu 28/02/2019 22:37:33

Fajnie że nie bolało przy wyciskaniu i podciąganiu. Pewnie kwestia czasu i całkowicie przejdzie. A co do treningów personalnych - to tak właśnie jest że większość ludzi szuka pomocy w redukcji. także u nas jest podobnie.

Mam taką nadzieję - ten trening dał wyszedł bardzo pozytywnie. Myślę więc, ze mogę spokojnie robić lekki trening górnych partii , w zakresach ruchu , w których czuje się bezpiecznie i nic mnie nie boli. Chyba nie ma sensu zupełnie odpuszczać prawda ?

Domyślam się , ze jest podobnie. A zresztą Jak ktoś już jest bardziej zaawansowany i ma inne gole niż redukcja to raczej nie szuka PT w takich klubach, jak mój. Także najwyżej owy trener musiałby zmienić miejsce pracy

Mam taką nadzieję - ten trening dał wyszedł bardzo pozytywnie. Myślę więc, ze mogę spokojnie robić lekki trening górnych partii , w zakresach ruchu , w których czuje się bezpiecznie i nic mnie nie boli. Chyba nie ma sensu zupełnie odpuszczać prawda ?

jeśłi jest tak jak pisałaś - to ja bym trenował. Spokojnie bez bicia rekordów ale trenował w miarę możliwości wszystko.

Domyślam się , ze jest podobnie. A zresztą Jak ktoś już jest bardziej zaawansowany i ma inne gole niż redukcja to raczej nie szuka PT w takich klubach, jak mój. Także najwyżej owy trener musiałby zmienić miejsce pracy

Są osoby cały czas które chcą być silniejsze. Trochę zyskuje na znaczeniu tzw. power building. Także jest światełko w tunelu. Niestety w wielu fitness klubach nie ma warunków do uprawiania sportów siłowych na wyższym poziomie, bo brakuje do tego odpowiedniego sprzętu.

Właśnie głównie do tego piję, ze nie ma warunków. Powiedzmy , ze ja robię ciężkie hip thrusty i jeszcze jedna osoba obok robi mc a druga przysiady - zaczyna już brakować obciążenia dla innych...
I zawsze jest tłok.

Jeszcze co do narzekania PT na monotonność - Tez trzeba przyznać, że bardzo mało mężczyzn decyduje się na treningi personalne - 90% to kobiety a one rzadziej są zainteresowane treningiem siłowym

U mnie większość jednak facetów. Może odstraszam sobą kobiety.

Heheh ale u Ciebie siłownia trochę inaczej wyglada, to raczej nie jest taka typowa sieciówka