nightingalBo sylwetkowo to raczej by można popracować bardziej nad detalami niż ogólną masą. Tyle że to nudny trening - przynajmniej dla mnie by był.
Trochę bardziej nudny ale jak w innych sferach życiowych dużo się dzieje to taki trochę mniej absorbujący, mniej drenującym trening może się sprawdzić
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html