SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT MissInvincible

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1361554

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
ale zayebisty ten emotek - ukradnę sobie - Wesołych Świąt

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 478 Wiek 34 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 26636
Wesołych i pysznych świąt!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Witam po Świętach

Moje swięta były tak cudowne , że ciężko jest mi się teraz ogarnąć i wrócić do rzeczywistosci. Nic nie odpoczęłam i jestem okrutnie wymęczona ale udało mi się w te niecałe cztery dni spotkać z całą najbliższą rodziną i znajomymi więc było warto.
Na siłownię nie było mi po drodze, więc relaks fizyczny na całego. Przyznaję też, że zawaliłam wyzwanie mobilizacyjne, ale nie z premedytacją a zwyczajnie wcale po tym nie pamiętałam.
Jedzeniowo czysto, stosunkowo mało, ciastków niet jeden dzień większego szaleństwa, a szczegółowa spowiedź poniżej :


24 marca


1 393,0 kcal b: 127,0 g (36,5%) w: 127,3 g (36,6%) t: 41,8 g (27,0%)

1. i 2. jaja, płatki gryczane, whey, twaróg, kakao, len mielony, orzechy brazylijskie
3. schab wieprzowy, parmezan, chleb żytni, jabłko

Miska niedojedzona, bo zostawiłam sobie miejsce na imprezę integracyjną z pracy, także do powyższego doliczyć można niecałe dwa piwa.



25 marca


1 758,0 kcal b: 132,1 g (30,1%) w: 184,1 g (41,9%) t: 54,8 g (28,1%)

1. jaja, twaróg, mąka gryczana, len, whey
2. wołowina, ryż jasminowy, mandarynki, czeko 90%
3. sledź, chleb żytni, ser kozi

Dzień w podróży, bo o 5 trzeba było wstać, żeby zdążyć na samolot. Na szczęscie wszelkie srodki transportu działają na mnie usypiająco, więc udało mi się trochę odespać. Miska lekko niedojedzona ale ciężko było przejesć węgle.



26 marca


1 763,4 kcal b: 127,3 g (28,9%) w: 179,2 g (40,6%) t: 59,7 g (30,5%)

1. ryż jasminowy, twaróg, ananas, len mielony, galareta z mięsem, chleb żytni
2. piers z kurczaka, ryż jasminowy, mandarynki, czeko 90%
3. wołowina, ryż, ananas, smalec,jajo
+ biały barszcz

Rano robiłam badania, morfologię, żelazo, ferrytynę, lipidogram. Jeszcze nie odebrałam wyników, bo nie miałam kiedy ale pewnie dzis czy jutro powinnam je mieć.
Zrobiłam też pomiary i jak na razie bez zmian.






27 marca

1. jajko, plaster schabu, boczku, białej kiełbasy, sałatka jarzynowa (same warzywa i jabłko)
2. czeko 90%, ze 3 plasterki suszonego mango
3. żurek z jajkiem, gołąbek, mini kawałek piersi z płatkach kukurydzianych, 2 plasterki pieczeni, swieże warzywa z oliwą i fetą
+ alko

Jak na swięta to zjadłam mało, kalorycznie na pewno mniej niż na co dzień. Słodycze nie kusiły, więc nie ruszałam, żeby podniebienia nie drażnić. Cukier podbiłam mocno domowej roboty cytrynówką podczas długiego rodzinnego posiedzenia. Wieczorem jeszcze zaliczyłam wypad na imprezę gdzie wypiłam kilka piw, także trochę zaszalałam z iloscią ale bywa i tak


28 marca

1. plaster schabu, ser camembert, sałatka jarzynowa (same warzywa i i jabłko), mandarynka
2. wołowina z boczkiem, smalec, ananas
3. udko z kurczaka, mozzarella, feta
4. parę suszonych daktyli i orzechów


Ostatni dzień dobroci i goszczenia się z rodzinką. Poprzedniej nocy położyłam się spać ok 5 a już po 4 godzinach rodzice zafundowali mi pobudkę, bo trzeba było się zbierać do babci. Potem jeszcze wyszalałam się z chrzesniakami i o 22 fruuu do siebie. Ok 1:30 byłam w domu także nie powiem, żebym ochoczo szła rano do pracy... Tego posta skrobię już od dwóch godzin, także ekhm nie jestem dzisiaj w pełni sprawna




Zmieniony przez - missInvincible w dniu 2016-03-29 11:34:41

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
29/03/16
DT BTW 130/55/250
Dzień 32/137




Plecy+klata


1. Podciąganie (z asystentem)
opuszczanie z wyskoku x5
5s x 7
5s x 7

2. Wiosło sztangielką 8/8/8/6
20kg / 22kg / 24kg / 26kg
20kg / 22kg / 24kg / 26kg
18kg / 20kg / 22kg / 24kg
16 / 18 / 20 / 22 + 12kgx16

3. Ściąganie Vki wyciągu górnego do klatki 4x12
20kg x 12/12/12/12 inny wyciąg
25kg x 12/12/12/12
25kg x 12/12/12/12
20,5kg x 12/12/12/12

4. Wyciskanie sztangielek na skosie 30stopni 10/10/10/8/6
12kg / 12kg / 12kg / 12kg
10x12kg / 10x12kg / 10x12kg / 6x16kg / 5+1 x16kg
10x12kg / 10x12kg / 10x12kg / 7x14kg / 6x14kg
10x 8kg / 9 / 12 /12 /12 / 12

5. Rozpiętki na skosie 3x10
10x7kg / 10x7kg / 10x7kg
10x6kg / 10x6kg / 10x7kg
6kg x 10/10/10
6kg x 10/10/10

6. Uginanie młotkowe 3x12
12x6kg / 12x6kg / 10x7kg
12x6kg / 12x6kg / 10x7kg
6kg x 12/12/12
6kg x 12/12/12

7. Odwrotne pompki 3s
dipy 3x5
16/12/10
15/12/10
prostowanie na wyciągu 9kg x 15/15/15



Podciąganie - nie było ze mną partnera treningowego, więc zrobiłam opuszczanie z wyskoku, ciężko... ale udawało mi się bardzo wolno opuszczać
Wiosło - ok
Ściąganie vki - na innym wyciągu, ćwiczenie weszło ładnie, szczególnie w dół czworobocznego
Wyciskanie - zrobiłam 4sx10 z 12tkami bo jakos niepewnie się czułam, sztangielki nierówno prowadziłam, nie mogłam się wygodnie ułożyć na ławeczce, 16tka chyba by wylądowała na moim czole
Rozpiętki - końcówka b.ciężko
Uginanie - następnym razem spróbuję wszystkich serii z 7kg, chociaż mój bicek nadal słaby
Tric - dipy dla odmiany , bo korci mnie, żeby się ich nauczyć, bardzo ciężko, opuszczałam się tyle ile zdołałam czyli nie za nisko


Wieczorem (w końcu!) kino i Batman
A ja nadal się nie wyspałam


Miska:

Warzywa: ogórek - poszalałam z iloscią warzyw
Suple : zapomniałam

Miska jeszcze lekko nieogarnięta.





Mistrzem selfików nie jestem ale wreszcie odebrałam zaległe koszulki SFD i zebrało mi się na wygłupy przed treningiem.







Zmieniony przez - missInvincible w dniu 2016-03-30 10:22:44
1

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
30/03/16
DNT BTW 130/55/200
Dzień 33/137



DNT, bo nie było zbyt dużo sił ani ochoty na trening.
Trochę dłużej pospałam a i tak dzisiaj odczuwam kumulację zmęczenia. Ale dzisiaj trening nóg, to się ożywię wieczorem

Problemy z brzuchem odpusciły w czasie swiąt ale powróciły już we wtorek. Echh myslę, że obecny rozkład mi nie służy. W sobotę i tak i tak zaplanowałam cięcia więc zobaczymy jak będzie później.
Zapomniałam też wspomnieć, że dostałam @ w poniedziałek, czyli od stycznia, jak w zegarku, pojawia się co dwa tygodnie.

Jestem też cały czas głodna, ale nie fizycznie, po prostu ciągle bym cos żarła


Miska:

Warzywa: ogórek, rzodkiewka, marchew
Suple: tran, zm6, wit k2 d3,

+ plaster pieczonego boczku





edit : zapomniałam dopisać, że w końcu zebrałam się do mobilizacji (mimo, że dosyć krótkiej) i było moje ''ukochane'' rozciąganie kanapowe i rozciąganie od eve



Zmieniony przez - missInvincible w dniu 2016-03-31 10:39:11

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Wrzucam ostatnie badania - lipidogram, morfologię, żelazo, ferrytynę- oraz badania ze stycznia.

Jeżeli ktos zauważy jakies nieprawidłowosci i będzie chciał cos podpowiedzieć to będę bardzo wdzięczna









""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 268 Napisanych postów 8009 Wiek 30 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 115459
Na podobnym rozkładzie w tamtym roku miałam ciągle wzdety brzuch. Zmniejszyłam ww na rzecz tłuszczy i trochę mniej warzyw. Przeszło.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
hej cziki, tak też myslę, że ten rozkład nie jest dla mnie optymalny.
Trochę mnie to dziwi, bo na początku gdzie węgle miałam na tym samym poziomie(200g i 250g), a tłuszcze 70g nie było żadnego problemu. Tłuszcze poszły 15g w dół i dzień w dzień problem. Warzyw nie jem zbyt dużo.
Najpierw przytnę węgli i zobaczę czy się cos polepszy.

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 779 Wiek 30 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 12820
Miss, przy przejściu na wyższe ww może Cię na początku trochę podlać. Wzdęty brzuch również jest często spotykanym 'objawem'. I głód mimo że miska full wypas

Musisz podnosić spore sztangi by mieć spore sukcesy. Jak podnosisz małe, masz małe.


When life throws me lemons… I make lemonade!

DT: http://www.sfd.pl/DT_prin__eat,_train_&_gain-t1072009-s38.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
hej prin spodziewaabym sié tego jednak od razu po dołożeniu węgli a nie dwa czy trzy tygodnie po, ale obserwuję dalej.


31/03/16
DNT BTW 130/55/250
Dzień 34/137




1. Przysiad 5x10
45kg / 50kg / 55kg / 57,5kg / 60kg x 9
45kg / 50kg / 52,5kg / 55kg / 57,5kg x9
40kg / 45kg / 50kg / 52,5kg / 55kg
30 / 35 / 40 / 45 / 50

2. Bułgar 3x10
5kg x 10/10/10
5kg x 10/10/10
4kg x 10/10/10
4kg x 10/10/10

3. Goblet 4x10
24kg x 10/10/9/8
22kg x 10/10/10/10
22kg x 10/9/9/8
20kg x 10/10/10/10

4. Hip Thrust 6x15 T1230
zapomniałam
45kg / 50kg / 52,5kg / 55kg / 57kg / 60kg
40kg / 45kg / 50kg / 55kg / 57,5kg / 60kg
30 / 40 / 45 / 50 / 55 / 57,5

5. Odwodzenie na maszynie 4x20
41,5kg x 20/20/20/20
39kg x 20/20/20/20
39kg x 20/20/20/20
32kg x 20/20/20/20

6. Wznosy łydek na maszynie 3x15
52kg x 15/15/15
52kg x 15/15/15
52kg x 15/15/15
52kg x 15/15/15



Mobilizacja:
łydki, stawy skokowe, rozciąganie kanapowe



Miska:



1/04/16
DNT BTW 130/55/200
Dzień 35/137



Dnt.

Miska:

+ kilka cukierków, bo naszła mnie jakas nieprzezwyciężona słabosć na słodycze, Następnego ranka ostentacyjnie wyrzuciłam do smietnika wszystkie słodycze, któtre miałam w domu


2/04/16
DNT BTW 130/55/150
Dzień 36/137



Dwójki + pośladki

1. RDL 10/10/10/8/6
50 / 55 / 60 / 65 / 70
45kg / 50kg / 55kg / 60kg / 65kg
40kg / 45kg / 50kg / 55kg / 60kg x 7
30kg / 40kg / 45kg / 50kg / 55kg

2. Uginanie nóg leżąc T1130 4x12
21,5kg x 12/12/12/12
12x20,5kg / 12x20,5kg / 12x20,5kg / 12x20,5kg
12x24kg / 9+3x24kg / 12x20kg / 12x20kg
23kg x 12/12/12/12

3. ''Zbieranie grzybków"" 3x12
16kg x 12/12/12
14kg / 14kg / 14kg
12kg / 12kg / 12kg
9kg / 12kg / 12kg

4. Wznosy z opadu 4x20
22/22/22/22
20/20/20/20
20/20/20/20
20/20/20/20

5.. Odwodzenie nogi w tył na wyciągu 3x15
14kg x15/15/15 wyciągA
zapomniałam
9kg x 15/15/15 - wyciągB
12,5kg x 15/15/15 - wyciągA

6. Hip Bridge (lekko) 4x20
hip thrust na jednej nodze
17,5kg x 20/20/20/20
15kg x 20/20/20/20
15kg x 20/20/20/20

7. Wznosy nóg ze zwisu 4x12


Mobilizacja
rozciąganie kanapowe, mobilizacja rotacji wew. barków, rozciaganie czwórek


Miska:



3/04/16
DNT BTW 130/55/150
Dzień 37/137



+ 1h w ping ponga


Plecy + barki

+ 3sx2 podciągania

1. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki szeroko 10/10/10/10/8/6
29,5kg / 32kg / 34,5kg / 36,5kg / 39kg / 41,5kg x7
29,5kg / 32kg / 34,5kg / 36,5kg / 39kg / 41,5kg x7
27,5kg / 32kg / 34,5kg / 36,5kg / 39kg / 41,5kg
25kg / 27,5kg / 32kg / 34,5kg / 36,5kg / 39kg

2. Wiosłowanie sztangielkami w oparciu na skosie 4x10
16kg x 10/10/10/10
16kg x 10/10/10/10
16kg x 10/10/8/8
14kg x 10/10/10/10

3. Przyciąganie drążka wyciagu dolnego do brzucha 4x10
34,5kg x 10/10/10/10
10x32kg / 10x32kg / 10x32kg / 10x32kg
10x29,5kg / 10x29,5kg / 10x32kg / 10x32kg
27,5kg x 10/10/10/10

4. Wyciskanie żołnierskie 10/10/10/8/6
10x17,5kg / 10x17,5kg / 10x17,5kg / 8x20kg / 6x25kg
10x17,5kg / 10x17,5kg / 10x17,5kg / 8x20kg / 5x25kg
10x15kg / 10x15kg / 10x15kg / 10x17,5kg / 8x20kg
10x15kg / 10x15kg / 9x15kg / 7x17,5kg / 5x17,5kg

5. Wznosy ramion bokiem 4x15
4kg x 15/15/15/15
4kg x 15/15/15/15
3kg x 20/17/15/15
3kg x 15/15/15/15

6. Face Pulls 4x12
12kg x 12/12/12/12 inny wyciąg
18kg x 12/12/12/12
wznosy w pochyleniu 2kg x 15/15/15/15
3kg x 12 / 2kg x15 /15 /15



Mobilizacje:
rotacja wew. barków, rozciaganie kanapowe, triceps + najszersze


Miska:



Z ogłoszeń parafialnych.

Od soboty -50g węgli w dt i dnt, zgodnie z planem.
Po pierwszym miesiącu sylwetkowo bez żadnych wyraźniejszych zmian, może lekko ramiona się poprawiły.

Od paru treningów w ramach rozgrzewki ćwiczę pompki i podciąganie. Udało mi się (nieidealnie) podciągnąć 2 razy w 3 seriach co zapisuję na kartce jako swój pierwszy podciąganiowy sukces. Zauważyłam przy tym, że ciągnę mocniej prawą stroną, bark leci w górę, przy czym na filmie również widać, że prawy bark jest nieco większy, ale nie jest to nowoscią, gdyż lewy bark od dawna jest sporo słabszy i lewy kaptur jest wyraźnie większy.

Brzuch w weekend odpuscił, dzisiaj już trochę mnie powzdymało ale nie w aż tak dużym stopniu jak poprzednio.

Cos tam jeszcze miałam napisać ale nie pamiętam co, nie cierpię zaległosci















""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Buty kickboxing

Następny temat

Początki- siłownia POMOC :)

WHEY premium