SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT MissInvincible

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1360887

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214365
paula.cw
Miss a siłownię masz w budynku gdzie pracujesz? Super rozwiązanie tak w trakcie pracy.


Tak, siłownia jest w tym samym budynku co biuro. Świetna sprawa, tym bardziej że biorę przerwę o takiej porze, kiedy jest już bardzo mało ludzi na siłowni, czyli około 14. I możliwość wzięcia prysznica rano, kiedy dojeżdżam do pracy rowerem, jest ogromnym plusem.

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214365
bziubzius
missInvincible
FighterX
zastanawiają mnie te ćwiczenia jak "Band side lying clam", uważasz, że w czymś to Ci pomaga?


Szczerze mówiąc to powątpiewam w sens robienia tego typu ćwiczeń. Zawsze traktowałam je jako swego rodzaju '' finiszery / pumpery'' i lubiłam w ten sposób zakończyć trening dołu ale jak człowiek ostatnio ma mniej czasu na cokolwiek to szkoda mu go marnować na takie pitu pitu


to zalezy w duzej mierze dla kogo
ale raz, ze to może być super aktywacja
dwa takie dodatki na koniec treningu fajnie wplywają na kształ pupy


tak, jako aktywacje ćwiczenia z gumami świetnie się sprawdzają
ja zastanawiam się jednak ostatnio na ile niektóre z tych ćwiczeń faktycznie dają pozytywne rezultaty w kształtowaniu pośladków a na ile to strata czasu w moim obecnym planie treningowym - chodzi mi tu szczególnie o zakresy, które przyjęłam - bo co innego Side walk po 70 powtórzeń w serii a co innego Side clam po 15-20p
1

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214365
bziubzius
"Pobudka 6:25, na rower wsiadam o 7:00, o 7:35 jestem na siłowni, trochę podrepczę na bieżni (25min) i nadrobię parę maili czy przeczytam jakiś artykuł, potem prysznic, make up, włosy i do pracy jestem gotowa około 08:45, na przerwie ok 14:00 idę na siłownię, godzinka treningu siłowego, prysznic i znowu do pracy. Rowerem powrót do domu. Tak standardowo wygląda moja aktywność w normalnym dniu tygodnia, kiedy jadę rowerem do pracy."

nie dopada Cie zmęczenie przytakiej ilości ruchu dodatkowego do siłowego?


czasem pod koniec tygodnia dopada mnie syndrom ''nic mi się nie che'' ale to głównie wtedy, kiedy mało śpię, też zależy od intensywności treningów, i też jak dojdzie mi kilka treningów na skakance - wtedy czuję się zdecydowanie bardziej zmęczona; ale że ostatnio dużo mniej skakałam ze względu na kolana, to regeneracja była całkiem dobra

szczerze mówiąc bziu, ja uważam że nie mam wysokiej aktywności
większość dnia spędzam przed kompem, więc ta jedna godzina treningu i średnio 10k kroków w skali całego dnia to niewiele
rower nie jest dla mnie zbytnim wysiłkiem, 8km w jedną stronę robię w około 25minut - wolnym tempem i jeszcze zatrzymując się na światłach co chwilę, to jest naprawdę małe obciążenie dla organizmu

bziubzius
Ja niby spie po 8h, ale spie dosc plytko. A dodatkowo pracuje w polowie fizycznie, co na pewno tez mnie jakos meczy.

No i mam jak Ty night, jak sie nie wyspie, to koniec, czlowiek zombie


widzisz, Ty masz pewnie większą aktywność ode mnie ze względu na pracę

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214365
Paatik
Ja tak nieśmiało napisze, ze dla osoby godzącej życie zawodowe plus rodzinne plus jakąś aktywność fizyczną - to Miss ma dużo aktywności. Ale Miss młoda jest, jeszcze może wypocząć po powrocie do domu z pracy. Ja czasami się ciesze ze mogę odpocząć w pracy:)


Tak, ja nie mam rodziny i dodatkowych obowiązków z tym związanych więc zdecydowanie mogę sobie pozwolić na większą aktywność i odpoczynek po pracy. Nie ma nawet co porównywać z osobami, które wychowują dzieci.

Jedyne, co ostatnio mi doskwiera to praca, od listopada/grudnia zrobiłam naprawdę dużo nadgodzin, w dodatku bardzo mocno wszystko przeżywam i nie potrafię się wyłączyć, także ta dodatkowa aktywność jest dla mnie zbawieniem i lepiej się dzięki temu czuję.
2

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214365
nightingal
ja na przykład mało śpię - i czasem to mało muszę jeszcze przyciąć. To chodzę jakbym się z TIRem zderzył. Regeneracji zero. Nikt mnie wtedy by nie namówił do dodatkowej aktywności. Kiedyś takie małe ilości snu nie robiły na mnie żadnego wrażenia. A dziś odczuwam niestety dość znacznie.


ja najlepiej się czuję przy 8h snu, często zdarza się spać 6-7h i niby to nie jest jakaś duża różnica, a jednak ją czuję
nie wyobrażam sobie funkcjonować śpiąc po 4-5h

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6518 Napisanych postów 36026 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679702
missInvincible
bziubzius
missInvincible
FighterX
zastanawiają mnie te ćwiczenia jak "Band side lying clam", uważasz, że w czymś to Ci pomaga?


Szczerze mówiąc to powątpiewam w sens robienia tego typu ćwiczeń. Zawsze traktowałam je jako swego rodzaju '' finiszery / pumpery'' i lubiłam w ten sposób zakończyć trening dołu ale jak człowiek ostatnio ma mniej czasu na cokolwiek to szkoda mu go marnować na takie pitu pitu


to zalezy w duzej mierze dla kogo
ale raz, ze to może być super aktywacja
dwa takie dodatki na koniec treningu fajnie wplywają na kształ pupy


tak, jako aktywacje ćwiczenia z gumami świetnie się sprawdzają
ja zastanawiam się jednak ostatnio na ile niektóre z tych ćwiczeń faktycznie dają pozytywne rezultaty w kształtowaniu pośladków a na ile to strata czasu w moim obecnym planie treningowym - chodzi mi tu szczególnie o zakresy, które przyjęłam - bo co innego Side walk po 70 powtórzeń w serii a co innego Side clam po 15-20p


Na pewno nawet takie kosmetyczne - nazwijmy to - ćwiczenia wykonywane odpowiednim tempem lub w dużym zakresie powtórzeń poprawiają separację mięśni. Poza tym pozwalają się skupić na pracującym mięśniu i później nawet w wielostawach łatwiej zaangażować ten konkretny mięsień bo ma się jego większą świadomość. Natomiast jeśli zależy nam na powiększeniu mięśni - to choćby nie wiem co potrzebny jest bodziec związany z odpowiednim ciężarem. Przy czym te ciężary nie muszą być ekstremalne zawsze, bo możemy stosować metody intensyfikacyjne - bardzo dużą gamę - i pracować na ciężarach nawet rzędu 60% naszego maxa a i tak będą fajne efekty. Szczególnie jeśli wcześniej mieliśmy dłuższy okres gdy celem była siła.
2

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
Atoprawda, boporobilam raptem 3 tyg przysiadyi dzien dobry z wiekszymi ciezarami i mam pmus 2 cm w tylku haha
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214365
Czyli wszechstronny i urozmaicony trening najlepszy

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214365
04/02/2020 DT Rekomp
Tydzień 8


Trening C

1. McGill Big 3 x1

1a. Bird dog

1b. Side plank

1c. Modified curl up

2. MC klasyczny 8/6/6/3/3/3/12
50/70/80/100/105/110/80
50/60/80/100/105/110/80

3. HT 3x8 iso 2s+
100/100/100
90/90/90

4. Wykroki chodzone 2x10
15/15
15/15

5. Uginanie nóg leżąc na maszynie 8/10/12/16
38/36/32/28
36/36/34/32

6. Band side lying clam 2x15
20/20
20/20

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214365
07/03/2020 DT
Tydzień 9



Trening A

1. McGill Big 3 x1

1a. Bird dog
1b. Side plank
1c. Modified curl up

2. Przysiad tylny 10/8/8/6/6/3/3/12
20/40/50/60/70/75/80/50x14
20/40/50/60/70/75/75/50

Ciężko. Spróbuję dołożyć powtórzeń do najcięższej.

3. MC z deficytu 6/6/6/6
70/80/80/80x8
70/70/70/70x8

dobrze idzie, zdecydowanie widzę lekką poprawę w martwych dzięki tym ćwiczeniom pomocniczym - wcześniej mc z pauzą a teraz z deficytu

4. Band side walks 2x50
70/80
70/70

5. Wyciskanie sztangielek na skosie klasycznie 10/8/8/6/6
10/14/16/18x8/20x5
10/12/16/18x6/18x8

Miałam asystę więc świadomość, że ktoś pomoże w razie gdybym zaniemogła mocno ułatwiła podejście do 20tek. W ostatnim powtórzeniu lekko trzeba było pchnąć łokcie do góry.

6. Wyciskanie sztangielki zza karku 3x10
18/18/18
18/18/18

Ciężko.

7. Uginanie ramion ze sztangielkami, młotki 3x10
7/7/7
8/8/8

Nie było 8kg sztangielek, zrobiłam 7kg wydłużyłam fazę koncentryczną i ekscentryczną - weszło świetnie.


Aktywność:
Kroki: 13k


Dieta:

1. Jaja, tuńczyk, oliwa, sałata, pomidor, ogórek, pomarańcza
2. Śledź, chleb, kapusta kiszona, pomidor, jabłko
3. Twaróg, ryż, jabłko, kiwi, czerwona porzeczka, czekolada, tahini, whey

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Buty kickboxing

Następny temat

Początki- siłownia POMOC :)

WHEY premium