DT MissInvincible

DJ_DoDo

to jak przy pierwszej próbie odchudzania mojej narzeczonej - "nie działa ta Twoja dieta", ale nie mogłem przetłumaczyć, że ja jej liczę i komponuję wszystko, ale jak poza tym co dostaje "w diecie" zajada chipsy i chrupki do serialu, pije pepsi i słodkie soki, no i słodkie wino jedno na dwa trzy dni to moje szczere chęci cudów nie zdziałają ale już zrozumiała i wszystko na dobrej drodze

Jestem na diecie od 2 dni i nic nie schudłam, NIE DZIAŁA

o to najczęstsze właśnie. Już teraz i od razu 10 kg. jak po tygodniu nie spadło to coś nie tak .

nightingal

o to najczęstsze właśnie. Już teraz i od razu 10 kg. jak po tygodniu nie spadło to coś nie tak .

Większość osób zapomina, że latami doprowadzało się do stanu w jakim się znaleźli, a schudnąć by chcieli w tydzień

Ale nie okłamujmy się, spowodowane jest to tymi "seksownymi" planami na kratę w 6 tygodni itp. zaś prawda jest inna i bardziej trywialna, nie ma złotych środków, tylko ciężka praca.

ja mam dobrą sytuację wczoraj: "co z tego, że centymetry mi spadają (min. 15cm w biodrach) jak na wadze dopiero 5kg?" "a co Cię obchodzi waga? chcesz się w sukienki mieścić, więc lecą obwody, a waga swoim tempem, masz w sobie też mięśnie, wodę, itp itd" "co z tego, że takie wymiary będę mieć, jak ktoś mnie zapyta ile ważę to wstyd powiedzieć" ......... no i taki beton mi zalał w tym momencie mózg, że nie miałem pomysłu na argumenty a wieczorem "wyczytałam na sfd, że to nie ważne, że waga leci powoli, albo wcale, ważniejsze są obwody" - witki mie opadli


Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2020-02-06 13:51:10

Bo to jest odwieczny problem, czy poprawiam to co widzę w lustrze, czy walczę z liczbą na wadze.


Zmieniony przez - FighterX w dniu 2/6/2020 1:59:22 PM

I niestety większość się fiksuje na wyniku na wadze i ciężko to wybić z głowy.

Nie scigajmy liczb, tylko rezultaty.

FighterX

DJ_DoDo

to jak przy pierwszej próbie odchudzania mojej narzeczonej - "nie działa ta Twoja dieta", ale nie mogłem przetłumaczyć, że ja jej liczę i komponuję wszystko, ale jak poza tym co dostaje "w diecie" zajada chipsy i chrupki do serialu, pije pepsi i słodkie soki, no i słodkie wino jedno na dwa trzy dni to moje szczere chęci cudów nie zdziałają ale już zrozumiała i wszystko na dobrej drodze

Jestem na diecie od 2 dni i nic nie schudłam, NIE DZIAŁA

albo już tydzień trzymam dietę i spadly tylko 2 kg, to chyba za wolno nie? utniemy coś?

bziubzius

FighterX

DJ_DoDo

to jak przy pierwszej próbie odchudzania mojej narzeczonej - "nie działa ta Twoja dieta", ale nie mogłem przetłumaczyć, że ja jej liczę i komponuję wszystko, ale jak poza tym co dostaje "w diecie" zajada chipsy i chrupki do serialu, pije pepsi i słodkie soki, no i słodkie wino jedno na dwa trzy dni to moje szczere chęci cudów nie zdziałają ale już zrozumiała i wszystko na dobrej drodze

Jestem na diecie od 2 dni i nic nie schudłam, NIE DZIAŁA

albo już tydzień trzymam dietę i spadly tylko 2 kg, to chyba za wolno nie? utniemy coś?

Muszę się więcej ruszać!!!!