SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT MissInvincible

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1359676

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6518 Napisanych postów 36026 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679702
missInvincible
madzia_666
Pewnie gdybys lekko kalorie podniosla to bylaby sila, no ale tez waga poszlaby lekko w gore, a tego rozumiem nie chcesz takie masz graniczne te kcal by miec naprwde dobry performance, ale to wiesz pewnie

Wiem tez ze jestes doswiadczona i wiesz co robisz, ale napisalas tam wyzej ze nie chcesz cisnac ciezaru, podnosic by to nie wplynelo na technike, czasem mozna, a nawet trzeba lekko te technike nagiac by pojsc dalej, technika nie musi byc idealna by byla wciaz akceptowalna.


Myślę, że jeszcze trochę dołożę kalorii ale raczej konserwatywnie 100-150 chyba, że będę miała więcej czasu na dodatkową aktywność. Wolałabym wagę trzymać w ryzach. U mnie jest dosyć zauważalna różnica między np. 61kg a 64kg i jak sobie pomyślę o kolejnej długiej redukcji to mi się odechciewa

Co do techniki to fakt, myślę że trochę się niepotrzebnie zblokowalam chociaż w 3-4p na 100kg i tak nie było rewelacyjnie jeśli chodzi o wykonanie. Chyba mnie jakoś wybijało z rytmu, że tak ciężko mi szło, normalnie 6p powinno być osiągalne bez większego problemu a tu zonk. Myślę, że przez następnych kilka tygodni pobawię się tymi wyższymi zakresami i zrobię kolejne podejście do trójek.


Ogólnie dzisiaj ta technika jest czczona jak jakaś religia. Uważam na przykład, że jak ktoś się naogląda filmików dotyczących techniki przysiadów - to się całkowicie zniechęci nawet do prób jego wykonywania. Dzisiaj podnosi się do kluczowej rangi tak marginalne detale w tych przysiadach, że taki laik zaczynający zgłębiać temat to zwyczajnie mówi sobie, że nie ogarnę tylu elementów na raz i się boi zacząć nawet robić siady. Sporo takich filmików widziałem - i to z tych najbardziej znanych stron "pod sztangą" czy "barbell brothers" że trener kładzie naciska na takie super małe detale - a dla zwykłego Kowalskiego to takie detale nie mają żadnego znaczenia lub całkowicie marginalne. Zresztą wiele tych detali technicznych inteligentny człowiek sam zacznie wykonywać optymalnie, bo eksperymentując z techniką sam dojdzie do wniosku, że tak mu będzie wygodniej, stabilniej itp itd. Natomiast i tak największą robotę wykona to że przysiady będą ciężkie i robione regularnie w odpowiedniej objętości. Dziś po obejrzeniu porad z neta, że technika ma być czczona jak bóstwo - przez co ludzie nie trenują ciężko tylko walczą o tę technikę. Tymczasem wiele z porad które były wbijane ludziom do głowy 3-4 lata temu dziś się okazuje że wcale nie są takie istotne, bo wiele osób nie jest w stanie przez swoją budowę anatomiczną niektórych rzeczy zastosować. Wychodzi że indywidualizacja techniki i jej optymalizacja dla różnych osób będzie się mocno różnić.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10060 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214361
madzia_666
To wlasnie nie musi chyba tak zadzialac (ze wyzsze kcal ma masie - latwiejsza redukcja na wysokich kcal), sa osoby u ktorych to idzie bardziej opornie, chociaz to tez wzgledne co to jest szybki-wolny wzrost wagi i czy kcal sa male-duze. Sa dziewczyny ktore nie akceptuja 5-6 kg wiecej i juz robia redukcje bo maja wrazneie ze juz sie bardzo mocno ulaly, fatu pelno, no moze tak byc, ale czasem to tylko glowa szaleje, jest taki blok psychiczny. Jak dla mnie to moj wzrost wagi byl dosc szybki, jednak 13-15 kg w ciagu roku to dosc szybko (w ciagu okolo 2 lat wyszlo u mnie okolo 18kg), wiadomo ze wahania beda lekkie bo i cykl i retencja i wiecej soli itd., ale tendencja taka byla dosc stala. Wszystko zalezy od celu, nie kazdy musi az tak masowac, ale czasem jest to konieczne by przekroczyc pewien poziom, ja jednak troche tych muskli zbudowalam.
Zaczynalam z waga 56-58 kg, poziom bf nie byl wysoki, ale jednak faldy miedzy palcami byly grube (mam zdjecia :) ), teraz waze 63kg i poziom bf jest znacznie nizszy, te same faldy sa b. cienkie. Mysle ze z 7kg miesni mozna zalozyc spokojnie, a w moim wieku w ciagu 2 lat uwazam za super wynik. Mysle ze jakbym bawila sie w delikatne rekompozycje czy delikatniejsze okresy masa redukcja to efekt bylby gorszy.



Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 24.10.2022 10:55:02


Tak jak piszesz, każdy jest inny i każdy ma inny cel.

Faktycznie wzrost wagi miałaś spory - nie wiem czy dobrze pamietam ale wydaje mi się, ze nawet przy wyższej wadze estetycznie Twoja sylwetka wyglądała? Teraz tez trzeba przyznać, ze zeszłaś nisko z bf’em, jest naprawdę suchutko a mięśnia sporo siedzi.
Chyba jesteś zadowolona ze współpracy z trenerem? Zdaje sie, ze wszystko wyszło tak jak planowaliście?

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10060 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214361
Viki
Madzia właśnie mi się wydaje że u Ciebie ten długi okres porządnej masy zrobił swoje. Tak jak napisałaś, takie krótkie okresy lekkiej masy i lekkiej redukcji często nie dają takiego efektu. Ale to trzeba mieć mocną głowę żeby nie panikować na masie


Myślę, że dużo daje wsparcie trenera - a szczególnie w przypadku, kiedy głowa wariuje.
1

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10060 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214361
marta894
Też mam tak , że jak ważę 60kg to jest ok , a jak już waga podskoczy mi do 64/65kg to już wyglądam jakbym ważyła conajmiej 70kg .a ile się muszę namęczyć żeby to później zredukować


Każdemu się to inaczej rozkłada i jeszcze najczęściej nie tak jak byśmy chcieli

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10060 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214361
Rebeka
[
Właśnie nie wprowadziłam wtedy innych zmian. W sumie od lat odżywiam się dość podobnie i chudnąć nie miałam z czego, natomiast zauważyłam, że tłuszcz się wtedy przemieścił z regionu "oponki" czy ud do bardziej odpowiednich miejsc ;)

Na miesiączkę pomógł mi trochę castagnus, a trochę leki. Szczerze mówiąc nic poza tym na mnie nie działa, a próbowałam wszystkiego.


Cały czas suplementujesz czy już przestałaś?

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3317 Napisanych postów 4312 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 107793
nightingal
Ogólnie dzisiaj ta technika jest czczona jak jakaś religia. Uważam na przykład, że jak ktoś się naogląda filmików dotyczących techniki przysiadów - to się całkowicie zniechęci nawet do prób jego wykonywania. Dzisiaj podnosi się do kluczowej rangi tak marginalne detale w tych przysiadach, że taki laik zaczynający zgłębiać temat to zwyczajnie mówi sobie, że nie ogarnę tylu elementów na raz i się boi zacząć nawet robić siady. Sporo takich filmików widziałem - i to z tych najbardziej znanych stron "pod sztangą" czy "barbell brothers" że trener kładzie naciska na takie super małe detale - a dla zwykłego Kowalskiego to takie detale nie mają żadnego znaczenia lub całkowicie marginalne. Zresztą wiele tych detali technicznych inteligentny człowiek sam zacznie wykonywać optymalnie, bo eksperymentując z techniką sam dojdzie do wniosku, że tak mu będzie wygodniej, stabilniej itp itd. Natomiast i tak największą robotę wykona to że przysiady będą ciężkie i robione regularnie w odpowiedniej objętości. Dziś po obejrzeniu porad z neta, że technika ma być czczona jak bóstwo - przez co ludzie nie trenują ciężko tylko walczą o tę technikę. Tymczasem wiele z porad które były wbijane ludziom do głowy 3-4 lata temu dziś się okazuje że wcale nie są takie istotne, bo wiele osób nie jest w stanie przez swoją budowę anatomiczną niektórych rzeczy zastosować. Wychodzi że indywidualizacja techniki i jej optymalizacja dla różnych osób będzie się mocno różnić.

Uwielbiam cie za to co napisales, hehe, serio, mysle dokladnei tak samo, te wszystkie p******y techniczne ktorymi mnie meczono nie mialy zadnego znaczenia jak zaczynalam, np meczono mnie b.dlugo zeby trzymac stopy rownolegle w przysiadzie co bylo dla mnie mega niewygodne i oslabialo moj przysiad, komfort i wynik i tak naprawde technike calosci. Naprawde jak odblokowalam glowe z tych technicznych p****** to poczulam wolnosc treningowa i progres ruszyl mocno.
A kowalski ma przede wszystkim nie bac sie treningu, a jak slyszy ile to trzeba przeszkod pokonac by zaczac dzwigac (naprawa stopy, oddechu, brejsing....) to jest zniechecony na starcie i uznaje ze on sie do tego nie nadaje.


Zmieniony przez - madzia_666 w dniu 26.10.2022 09:16:40
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10060 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214361
nightingal

Ogólnie dzisiaj ta technika jest czczona jak jakaś religia. Uważam na przykład, że jak ktoś się naogląda filmików dotyczących techniki przysiadów - to się całkowicie zniechęci nawet do prób jego wykonywania. Dzisiaj podnosi się do kluczowej rangi tak marginalne detale w tych przysiadach, że taki laik zaczynający zgłębiać temat to zwyczajnie mówi sobie, że nie ogarnę tylu elementów na raz i się boi zacząć nawet robić siady. Sporo takich filmików widziałem - i to z tych najbardziej znanych stron "pod sztangą" czy "barbell brothers" że trener kładzie naciska na takie super małe detale - a dla zwykłego Kowalskiego to takie detale nie mają żadnego znaczenia lub całkowicie marginalne. Zresztą wiele tych detali technicznych inteligentny człowiek sam zacznie wykonywać optymalnie, bo eksperymentując z techniką sam dojdzie do wniosku, że tak mu będzie wygodniej, stabilniej itp itd. Natomiast i tak największą robotę wykona to że przysiady będą ciężkie i robione regularnie w odpowiedniej objętości. Dziś po obejrzeniu porad z neta, że technika ma być czczona jak bóstwo - przez co ludzie nie trenują ciężko tylko walczą o tę technikę. Tymczasem wiele z porad które były wbijane ludziom do głowy 3-4 lata temu dziś się okazuje że wcale nie są takie istotne, bo wiele osób nie jest w stanie przez swoją budowę anatomiczną niektórych rzeczy zastosować. Wychodzi że indywidualizacja techniki i jej optymalizacja dla różnych osób będzie się mocno różnić.


Technika jest ważna i dobrze być świadomym swoich błędów i dążyć do poprawy, ale tak jak piszesz, czasami jak się człowiek naogląda porad od specjalistów to można się zniechęcić, bo okazuje się, że nie jesteś w stanie ’poprawnie’ wykonać ćwiczenia o ile nie poświecisz kilkunastu godzin w tygodniu na różnego rodzaju mobilizacje, rozgrzewki, ćwiczenia asystujące itp itd.

Pamiętacie okres kilka lat temu jak nie
można było zacząć żadnego ćwiczenia bez karykaturalnie przerysowanej ’retrakcji i depresji’?
2

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3317 Napisanych postów 4312 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 107793
missInvincible
Viki
Madzia właśnie mi się wydaje że u Ciebie ten długi okres porządnej masy zrobił swoje. Tak jak napisałaś, takie krótkie okresy lekkiej masy i lekkiej redukcji często nie dają takiego efektu. Ale to trzeba mieć mocną głowę żeby nie panikować na masie


Myślę, że dużo daje wsparcie trenera - a szczególnie w przypadku, kiedy głowa wariuje.

Tak, to jest bardzo wazne. Z trenerem trzeba sie zgrac, musi byc ta chemia jednak jak wspolpraca ma sie ciagnac dluzej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3317 Napisanych postów 4312 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 107793
Tak tak, pamietam te retrakcje i depresje, na nawet na zercherze mialam korekty ze zle bo brak retrakcji i depresji, albo za slaba, o ile ok z depresja sie zgodze to jak kurna zrobic mocna retrakcje z ciezka sztanga na zgietych rekach, no i zamiast poprawiac sam skill/boj to poprawialam w tym retrakcje caly czas, bezsensowny fokus na szczegole.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6518 Napisanych postów 36026 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679702
Dużo jest właśnie takich kwestii. Potem się obserwuje na siłowni chłopaków siadających 80 kg, którzy nie wejdą wyżej z ciężarem bo im się "technika sypie". A to sypanie techniki polega na tym że np. zaczynają mocniej używać tylnej taśmy w siadach i uważają że to błąd. A to zwyczajnie ich naturalna droga do progresu odpowiadająca ich budowie anatomicznej i pewnym preferencjom układu nerwowego i mięśniowego, który jest cechą wrodzoną.
2

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Buty kickboxing

Następny temat

Początki- siłownia POMOC :)

WHEY premium