Hera się wylaszcza DT 2013

Wiek :27
Waga :61
Wzrost :165
Obwód w biuście(1) :88
Obwód pod biustem :75
Obwód talii w najwęższym miejscu (2):66
Obwód na wysokości pępka :86
Obwód bioder (3):95
Obwód uda w najszerszym miejscu:55
Obwód łydki :38
W którym miejscu najszybciej tyjesz :uda
W którym miejscu najszybciej chudniesz :ramiona
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: pon- Magic Bar, wt- aerobic na uda i pośladki, śr-tbc i pilates, czw-spinning, sobota: długi spacer ew. ok 1h bieg z szybkością 8-9km/h
Co lubisz jeść na śniadanie: pieczywo z jajkiem, wędliną warzywami, jajecznica
Co lubisz jeść na obiad : kasza gryczana, jakieś mięcho typu indyk, łosoś, kawałek wołowiny
Co jako przekąskę : twaróg, owoc
Co jako deser : owoc
Ograniczenia żywieniowe : obserwując swój organizm i wzdęcia po pieczywie różnego rodzaju zaczęłam ograniczać gluten w diecie, stad jem pieczywo własnej roboty, oparte na mące gryczanej i amarantusie, wzdęcia po ograniczeniu(nie wyeliminowaniu) nie pojawiają się
Stan zdrowia, czy regularnie miesiączkujesz, czy bierzesz tabletki hormonalne : na badaniu usg jajniki wielotorbielowate, z profilu hormonalnego niedomoga lutealna, leczona luteiną, tsh znacznie podwyższone:4,13, przy normie do 4,2; ostatnio regulacja cyklu luteiną, obecny cykl naturalny(nie wspomagany luteiną), nieregularne miesiączki po wyjazdach zagranicznych, potem powoli wracały do normy
Preferowane formy aktywności fizycznej: aerobic, bieganie, długie spacery
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : kiedyś ale bardzo krótko (1 miesiąc Therm Line II)
Stosowane wcześniej diety : MŻ + WR-

zdjęcia w przyszłym tygodniu, nie mam aktualnych

Moje obecne żywienie/ naprawde nie jestem w stanie zmieścić więcej niż te 4 posiłki:

śniadanie ok. 7:
1 kromki (ok. 100g) pieczywa własnej roboty- opartego na mące gryczanej i amarantusie, jajko, pół puszki tuńczyka, warzywa(papryka, pomidor cebula, ogórki kwaszone)

obiad ok. 12-13:
150g ugotowanej kaszy gryczanej, 2 łyżki oleju lnianego, 100-150g warkocza z łososia; bądź 0k. 150kg kotleta z mięsa mielonego indyczego, wołowego, bardzo rzadko kurczak, do tego spora micha warzyw, małe jabłko lub połowa dużego

podwieczorek ok.15: surówka z łososiem bądź serem fetą z octem balsamicznym i oliwą z oliwek(2-3 łyżki), słonecznik, orzechy włoskie(3-4 sztuki), jak nie mam czasu to 100g twarogu półtłustego z warzywami

kolacja: surówka z podwieczorka

wiem, że micha nieidealna, staram się podbijać kcal do 1500-1700kcal oliwami, bo chciałabym zrzucić zbędny tłuszcz(obecny bf 23,5%) dp ok. 55kg, ale zobaczę rezultaty i wygląd, nie zależy mi na jakiejś konkretnej wadze a ujędrnieniu ciała poprzez ładnie zarysowane mięśnie

Wiem, że może pisze jak laik, ale mam nadzieję, że pomożecie mi ogarnąc miskę, powiem szczerze, że za siłownią nie przepadam, wolę zajęcia typu Magic Bar(ze sztangami) i fitness, więc jak nie macie nic przeciwko to bym została przy moich treningach, wiem, wiem, że siłowania daje dużo lepsze rezultaty, ale kiedyś tam ćwiczyłam i pod wartswą tkluszczu(jak też zobaczycie wkrótce) wyczuwam ładnie zarysowane mięsnie:)

Zmieniony przez - obliques w dniu 2013-06-02 19:37:52

wiem,znam ją osobiscie i korzystam z jej wiedzy,aczkolwiek miloby bylo zobaczyc jak na codzien je :D

zdjecia

zalezy mi na spojrzeniu osob rozeznanych w temacie i jakąś pomoc w treingu, na co powinnam zwrocic uwage, uwagi krytyczne do diety jak najbardziej wskazane:)

Powinnaś zająć się porządnym treniniem FBW. Nie tylko wymodelujesz ciało, ale przede wszystkim zwiększysz metabolizm spoczynkowy poprzez zastymulowanie "apetytu" mięśni. Tego niestety, nie osiągniesz machaniem sztangunią na takich zajęciach jak magic bar, aerobic itp. Spinning jest dla Ciebie niewskazany ze względu na genetycznie mocniejsze uda. Powoduje on rozwój tluszczu międzymieśniowego (intramuscular fat), który jest wyrazem adaptacji mięśni do długiego, jednostajnego wysiłku; to po prostu źródło łatwo dostępnej energii.
Ciekawostka do poczytania: http://www.nickmitchellblog.com/stationary-bike-workout/

Uderzaj w ok. 1700kcal, nie mniej; białko 120g, 130g ww i 75g tłuszczu. Min. 750g warzyw krzyżowych (niewliczane), omega-3 3-5g dziennie, łyżka oleju z wiesiołka dziennie, sugeruję też ziołowy preparat castagnus 2 tabl. dziennie przez okres 3 miesięcy.

Powodzenia

Martucca dzięki wielkie, nastawiłam się na ten spinning niepotrzebnie jak widzę, btw jakie aeroby przy moim typie sylwetki polecasz: dłuższe aczkolwiek niezbyt szybkie(709km/h) będzie ok?

Uczciwie? Żadne

Powinnaś robić krótkie, bardzo intensywne sesje interwałowe, najlepiej biegowe. Zacznij od 5 min dziarskiej rozgrzewki, następnie 30 sekund sprint - 30 sek trucht. Powtórz 4x. Sprint ma być sprintem. Żadne "przyspieszanie", ma być zryw do prędkości maksymalnej, jaką możesz osiągnąć.
Trening zakończ 5-10 min cool down, jeśli dasz radę nogami przebierać Co tydzień dokładaj 1 interwał.

Jeśli po takim treningu stwierdzisz, że było "lekko", to znaczy, że się po prostu opyerdalasz. Powinno Cię zbierać na wymioty z wysiłku.

przepraszam, nie wiem jak edytować, Martucca jeszce jedno pytanie... piszesz o roślinach krzyżowych w dużej ilości, strasznie je lubię, ale zrezygnowałam po tym jak poczytałam że są źrółem tiocyjannanów, a ja mam w sumie znacznie podwyższony tsh... taki stan subkliniczny niedoczynności tarczycy (mam tsh 4,13 przy normie do 4,2)... może wiesz coś więcej na ten temat, pytam, bo nie chciałabym sobie zaszkodzić jedzeniem tych waryzw, ale szczerze to wizja jedzenia znowu brokuła przyprawiła mnie o uśmiecvh na twarzy:P

Aaa... Skoro masz niedoczynność, to masz rację, niestety, odpadają

W takim razie musisz iść w inne warzywa Jak najwięcej surowych.

Ło matko, a już się cieszyłam, że może Ty coś przeczytałaś co mi umknęlo.............. wielkie BUUUUUUUUUU

Nie, przeoczyłam tarczycę, sorry

Ale w tym przypadku, zdecydowanie powinnaś włączyć do menu olej kokosowy, 1 łyżkę dziennie. dobrze robi tarczycy
Choroby Hashimoto nie masz zdiagnozowanej?


No i tym bardziej cięzki trening siłowy+interwały, bo dzięki nim podniesiesz swój metabolizm, który w przypadku niedoczynności tarczycy ma tendencje do obniżania się.

Hashi nie mam póki co zdiagnozowanej(hormony oki, przeciwciała oki), ale patrzac na tendencje w rodzinie to bardzo prwdp, mama na niedoczynnośc teraz, a jest otyła... mieszka na wiosce i u niej wizyta u endo jest skomplikowana, a ksy nie ma zbytnio zeby jezdzic prywatnie, wiec tak naprawde nie wiadomo jak u niej jest...zamierzam racjonalna dieta jesli to mozliwe ucieknac hashi... btw jak zauważyłaś na zdjeciach mam spory brzuszek, ale t zdjecia sprzed miesiaca, teraz od dwoch tygodni ograniczylam gluten i musze przyznac, ze brzuch mam bardziej plaski, nie taki wywalony beben od wzdecia notorycznego... a siłowo przyda mi sie pociwczyc bo przy okazji pilnujac techniki wzmocnie swoj kregoslup, a lekką wadę postawy juz mam unfortunatelu;(

Tak, tak, gluten wywal. No i wywal nabiał z diety, to Ci powinno dobrze zrobić. Ogranicz fruktozę z owoców do 25g dziennie.
Sugeruję też jeść jak najwięcej ryb morskich. Polecam... Śledziki i sardynki; to najlepsze póki co źródło omega-3. Łososie dostępne powszechnie są hodowlane i niestety, przeceniane, bo o-3 zawierają b. mało. No chyba, że masz możliwość zakupu dzikiego łososia, z reguły jest mrożony.

W regulaminie masz link do "ćwiczeń dla połamańców", a tam ćwiczenia, które mogą być pomocne w związku z wadą postawy