nightingal
Super - właśnie nie wolno się bać dłuższych przerw (takich w miarę rozsądku a ne 10 minut). Wygląda bardzo ładnie. Co do głębokości to tylko pamiętaj że nie musi być ekstremalnie głęboko - żeby Ci nie przyszło do głowy jeszcze pogłębiać - bo to może się negatywnie odbić na barkach. A ogólnie bardzo ładnie.
Dzięki Night. Pytanko - łokcie prowadzisz jak najbardziej do tyłu/wąsko czy rozchodzą Ci się na boki/szerzej?
Też wczoraj poszedłem niedojedzony na trening i prosto z zawodów - ale poszło nieźle. Lubicie narzekać na przysiad bułgarski w moich planach - ja wczoraj w maksymalnej serii robiłem z dwiema 35 kg sztangielkami ale w butach do przysiadów a w płaskich mogę więcej. Więc żeby nie było że się tu znęcam nad forumowiczkami - sam też się znęcam nad sobą.
ja to nie wątpie , że Ty się lubisz nad sobą znęcać
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html