
01/03/16
DT BTW 130/70/250
Dzień 4 / 137
Dwójki + pośladki
1. RDL 10/10/10/8/6
30kg / 40kg / 45kg / 50kg / 55kg
2. Hip Bridge (lekko) 4x20
15kg x 20/20/20/20
3. Uginanie nóg leżąc T1130 4x12
23kg x 12/12/12/12
4. Wznosy z opadu 4x20
20/20/20/20
5. ''Zbieranie grzybków"" 3x12
9kg / 12kg / 12kg
6. Odwodzenie nogi w tył na wyciągu 3x15
12,5kg x 15/15/15
Podobało mi się, weszło tam gdzie trzeba.

Hip Bridge zamierzam robić lekko, na wyczucie, nie wiem czy w takim razie powinno się znaleźć jako drugie ćwiczenie ale nawet mi wczoraj tam pasowało. Tyłek fajnie się spompował mimo tak znikomego cięzaru.
Próbowałam wczoraj pierwszy raz się podciągać podchwytem, chłopak pomagał mi lekko przytrzymując nogi, nie było aż tak źle jak bym się spodziewała. Wrzucam do planu - najwyższa pora nauczyć się podciągać

Czy w takim razie podciąganie wrzucić do planu pierwszego dnia góry zamiast inverted rows???
Domsy w plecach konkretne. Wczoraj dość kiepsko się czułam w pracy ale na treningu, z wrażenia, dało się o tym zapomnieć, jedyne co, to zdarłam gardło co chwilę chrychając. Za to jak już doszłam do domu, totalnie mnie rozłożyło, raz że plecy bardzo zmęczone, obolałe - nie mogłam wystać w miejscu, to jeszcze gorączka, dreszcze i itd.
Dzisiaj dnt, kuruję się dalej i na czwartek musze być zdrowa jak ryba

+ rzodkiewka, cukinia, fasolka szparagowa
trochę monotematycznie, ale na kolację wpadło to, co było najszybsze do zrobienia

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html