25/07/20 - Redukcja
Aktywność:
Trening
Kroki: 17k
Skakanka: 10min
Sobota była za to dobrym dniem, bo nie dość, że w końcu mogłam iść do fryzjera - pierwszy raz od lutego - to w końcu otworzyli siłownie
Podeszłam do treningu bardzo zachowawczo, a i tak mięśnie się nieco zdziwiły - szczególnie czwórki przy przysiadach. Dawno takiego uczucia nie miałam, lekko się pode mną nogi uginały po skończonej serii. Na siłowni generalnie było bardzo mało osób - teraz używamy apki, która pokazuje ile osób obecnie znajduje się w siłowni, żeby wiedzieć z góry czy w ogóle warto iść, bo może nie zostaniesz wpuszczona. Maksymalna ilość osób na mojej siłowni to obecnie 115 osób. Wczoraj było jedynie 40 osób, także bardzo cicho i spokojnie. Trochę męczące jest wycieranie po sobie całego sprzętu, każdej sztangielki, drążka, krążka, maty ale co zrobić - jak trzeba to trzeba.
Mój trening rozruchowy wyglądał następująco:
Trening
1. Podciąganie podchwytem 3x5
2. Przysiady 6x10
15/15/25/25/35/35
3. RDL ze sztangielkami 4x10
12/12/12/12
4. Wyciskanie sztangielek na skosie 4x10
8/8/10/10
5. Wyciskanie sztangielek siedząc 4x10
6/6/6/6
6. Wznosy z opadu 3x20
7. ściąganie drążka do klatki szeroko 3x10
25/25/25
Dieta: 1600kcal 120/40/186
1. Pierś z kurczaka, ryż, oliwki, papryka, pieczarki, ogórki kiszone, kapusta pekińska, brzoskwinia, ciecierzyca suszona
2. Twaróg, jogurt, wafle, melon, truskawki, jabłko, orzechy, czekolada
Obowiązkowe selfie na siłowni
Wydzielone strefy
Wreszcie ogarnięte włosy
Zmieniony przez - missInvincible w dniu 26/07/2020 12:07:28
Zmieniony przez - missInvincible w dniu 26/07/2020 12:10:02
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html