DT - Kettle i inne :-)

Panteon,a to nie chodzi o to aby dodawac podciagniecia z jednego dnia ?,Ty dodales wszystkie od poczatku roku czy tak mozna ?

drazekm

Panteon,a to nie chodzi o to aby dodawac podciagniecia z jednego dnia ?,Ty dodales wszystkie od poczatku roku czy tak mozna ?

Nigdzie nie jest napisane ze nie można. Ja robię wpisy raz albo dwa razy w tygodniu.

Nie ma, że nie można, ale w pierwszym poście jest napisane, żeby wrzucać podciągnięcia z danego dnia.

no i o to chodzi, nikt nie powiedział że będzie lekko, bo to bardzo wymagające ćwiczenie
ja też tego nie odpuszczę, muszę w końcu zrobić

Ech, enter wcisnąłem, edycja postów mi nie działa, pewnie muszę przeglądarkę uaktualnić..

"REGULAMIN"

Zaliczamy podciągania, które w ciągu danego dnia wykonaliśmy.
(...)
Pamiętajcie ma to być przede wszystkim dobra zabawa, ale też wątek motywacyjny

@Drazekm
Zawsze można napisać do admina, żeby zweryfikował poprawność, najwyżej usunie te powtórzenia z licznika.
Nie ma dla mnie znaczenia, ile tam do puli dorzucę, ale skoro już podliczyłem swoje podciągnięcia, to będę to liczenie kontynuował.

@Kabo
Ty pewnie niebawem zrobisz pełny rozjazd, kwestia praktyki

Wczoraj ciągnąłem na kolanach z barków i brzuch dzisiaj jakby nigdy nic... za to mięśnie barków i w okolicy łopatek - czuję.

Weszło:

Podciąganie nachwytem - 5,6,6,5,5
Podciąganie podchwytem - 5,5,5

Ja tez wpisuję zaległe treningi hurtem tyle, ze nie w podciaganiach (tylko pompki i siady) - wprawdzie nie od początku roku, ale tak z tygodnia bez problemu... W zeszłym roku nie było problemu jak ktoś dosiadał się w trakcie roku i wpisywał zaległe...


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-03-14 12:17:01

Ja sobie obiecuję po każdym wpisie regularność, a w praktyce ciągle "zaraz, za chwilę, jutro" i wpisuje hurtem ilość pompek i podciągnięć z tygodnia lub dwóch

Viki, Ty jak robisz wpis w dzienniku z jednego dnia treningowego, to już wygląda jak prezentacja multimedialna - wprowadzenie, wypiska, foty, filmy, podsumowanie, zakończenie.
Mnóstwo tego!

Ja mogę sobie pozwolić na wpisy pojedyncze..

Z przysiadami nie mam problemu - zrobiłem ich ZERO w tym roku - przynajmniej takich treningowych.. Jakby co, to łatwo będzie mi je policzyć

Wpadły wczoraj

pompki - 10,12, 6x18 /50s
=130x

Był to 5. i ostatni trening z przerwą 50s. Na kolejnym będzie 45s.
Poziom trudności jakoś nie maleje.. Od pewnego czasu jest ciągle na styk - udaje mi się wyrobić w czasie, ale kończę ostatkiem sił.

Rozwinę nieco temat rozpoczęty u Jsdolan'a.
Jak zakończę zmagania z programem od Wycwiela (ale końca tego nie da się określić), to zacznę urozmaicać pompki.
Na kettle póki co, nie ma opcji, więc zagłębiam się w teorię treningu z masą ciała Jakaś obwodówka, albo metcony (jak będzie moc). Nawet klasyczny "trening domatora" - taki z brzuchem i nogami.. Ale do tego jeszcze czas no i plan na plac street workout (choć dziś śniegu u mnie pełno!).

Na razie cisnę pompki do 6x18/30s przerwy.
Myślę o skracaniu przerw co 5 treningów. Myślę też o tym, żeby nie pompować co drugi dzień, bo się nie regeneruję. Nawet w dłoni czuję takie ubicie/ugniecenie:



W miejscu którym uderza się shuto.

Kettle
Dziś skorzystałem z kuli 20kg - kleiłem coś i potrzebowałem przycisku.
Wycisnąłem sobie tego kettla kilka razy - ciężko było!! Do tego ucisk w bolesnym miejscu o którym wyżej napisałem.
Strasznie spadłem na sile w tym ćwiczeniu. Mam nadzieję, że jest to do szybkiego odrobienia - kiedyś...
Będę musiał zacząć piłować od pojedynczej 16..

No to wiesz teraz po co karatecy pompują
Panteon jak dojdziesz do drugiego stopnia trudności ( w mojej skali) czyli 6 x 25powt. z przerwą 30sek. to się dopiero zacznie "zabawa" ale możesz być w niej całkiem nie złym wodzirejem