SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Kettle i inne :-)

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 699890

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Panteon piszesz dużo o treningu a nic o diecie. Rozpisz swoją dietę ustal swoje zapotrzebowanie na kalorie, zacznij liczyć. Waż się codziennie rano po przebudzeniu . Bo na oko nic nie zdziałasz chyba że będziesz głodować i dużo się ruszać.Jak chcesz osiągnąć swoje cele sylwetkowe to tylko z dietą . Trening to drugorzędna sprawa .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Co do ważenia się, to może lepiej raz w tygodniu, jak myślisz, orzegów? Co do diety, kalorii to zgadzam się i popieram!

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Co do diety i kalorii - też się zgadzam.
Co do codziennego ważenia - właśnie się z niego wyleczyłem.
Mam takie tabelki z 3 lat - niemal codziennie się ważyłem..
Waga zaczęła wariować (widziałem po pomiarach wagi syna), to kupiłem nową - a ta też - potrafi +/- 2kg zrobić, w zależności od miejsca w którym stoi i jak ważąca się osoba na niej stanie.

Wypadałoby wyeliminować to co z góry wiadomo, że szkodzi sylwetce.
Potem można szlifować.

Ze 2lata temu miałem wykupioną dietę z potreningu.pl - byłem zadowolony z niej i z efektów. Mam to podrukowane. Mimo kilku prób - nie daję rady się tego trzymać.. Także wiem, co to znaczy mieć i trzymać się rozpiski.

Czasem można sobie pozwolić na łakoć czy coś, ale tylko czasem - u mnie wpadają chyba częściej.

Jak będzie mi się chciało, to coś poćwiczę, a jak nie - to nie
(już jak Ojan piszę!! poznajecie ten styl??)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
panteon


Jak będzie mi się chciało, to coś poćwiczę, a jak nie - to nie
(już jak Ojan piszę!! poznajecie ten styl??)


albo Giaurnemo : mogę, nie muszę :)

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Mogłem.
Nie musiałem.
Chciałem!

1. Drążek podchwytem - 3x(1,2,3) = 18powt.
2a. Pompki szeroko - 5x15 = 75powt.
2b. Przysiady - 5x20 =100powt.
3. Spięcia brzucha ze stopami na podłodze - 3x25 = 75powt. (krótkie przerwy)

+ odrobina rockingu (kołysania na czworakach )
+ BP + progression&preliminares (12kg kula) - 5min.

35min

Ćwiczenia z masą ciała zajęły niecałe pół godziny.
Drążek - 6min. Czułem dyskomfort po wewnętrznej stronie lewego przedramienia - w miejscu gdzie podcina się żyły Chyba od rodzaju chwytu to..
Pompki i przysiady wykonywane naprzemiennie (z przerwami, nie w ciągach) + tutaj trochę dzieckiem się zajmowałem (bajki włączałem) i zajęło to z kwadrans.
Brzuchy szybko weszły, no i tak ze 30min się zebrało.
Po nich zrobiłem rozciąganie pod BP - Brettzell i Rib Pull (jak to po polsku?), no i jak tak już zrobiłem... to...
Złapałem 12kg kulkę i wykonałem kilka BP w klęku i stojąc.
A na koniec jeszcze HG 70kg 3x1/1. W ciągu dnia też weszło kilka powtórzeń. Nie ma co mówić o sile i mocy, ale czuję, że lepiej mi się ściskacz układa w dłoniach. Praktyka

Gdyby tak dorzucić jeszcze porządną porcję resetów i rozciągania, a potem pójść na spacer czy pobiegać.. to już lekko 1-2h by zajęło..

Powtórzeń niewiele, ale poczułem. Pot też się pojawił. Wgrywam ruch. Oliwię stawy. Itd

Jaka to wolność, nawet nie zdajecie sobie sprawy!!
Robię sobie ćwiczenie, a tu synek sobie siedzi.. Nie boję się, że na niego coś zrzucę (albo na siebie). Przełączam mu bajki nie patrząc na zegarek, czy już zaczynać kolejną serię, czy jeszcze "odpoczywać".
Hehe.. Śmieszne, ale tak czuję

Miska!

Przed pracą nie chciało mi się jeść, a wpadłyby pewnie ze 2-3jajka + jakaś 1-2kromki chleba (albo bez chleba!!), taki trochę IF wyszedł
- musli (60-70g) + twaróg tłusty + kefir (z 200g)
- jabłko
- zupa pomidorowa z makaronem
- pierś kurczaka (niewiele, ze 100g) + pół worka ryżu + pomidor
- dżem (3 łyżeczki) + twaróg tłusty (tego twarogu dzisiaj to w sumie 275g, bo całe opakowanie zjadłem)
+
- Kromka chleba z wędliną i serem żółtym (po dziecięciu)
- Lód w kubeczku... 300kcal..
- 7 rodzynek w czekoladzie

Od razu widać, że ten lód inie pasuje do całości.. Podobnie rodzynki (żona przyniosła do domu i poczęstowała).
Kanapeczka jeszcze by uszła..
Nie wklepuję do kalkulatora, bo kiedyś wklepywałem i jako tako wydaje mi się, że jest dobrze. Poza tymi bonusami, które psują wszystko..
Miały być restrykcje, a tu wpada żona z zakupami - "jedz bo się topią".. Nie śmiałem się sprzeciwić..

Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-05-11 21:09:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
@Panteon-2a. Pompki szeroko - 5x15 = 75powt.
2b. Przysiady - 5x20 =100powt.



Jak robisz takie ilości to musisz sobie te ćwiczenia utrudniać by zrobić mniej a ciężej. Chyba że idziesz w wytrzymałość.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
@Shadow 78-Co do ważenia się, to może lepiej raz w tygodniu, jak myślisz, orzegów?


Najlepiej się w ogóle nie ważyć po co. Jak brzuch jest płaski nic nie wisi w trakcie wyciskania w pochyleniu lub przy wiatraku to czym się martwić. A przy tym cukier w normie. . Chyba że ktoś celuje w kaloryfer to wtedy jest ogromny wysiłek i wyrzeczenie oraz chemia (naprawdę to osiągnięcie niskiego bf bez chemi w wieku +40 graniczy z cudem i z wyrzeczeniami gdzie skórka nie warta wyprawki) bo kaloryfery pojawiają się dopiero w okolicy jednocyfrowej zawartości tkanki tłuszczowej w ciele. Ale jak ktoś to lubi i do dobrego samopoczucia jest to mu potrzebne niech walczy. Mi to poprawi samoocenę jak wycisnę 60kg lub zrobię rwanie 10min/200p (24kg) o to wtedy przez pół roku będę się puszył jak paw. Bo dobra samoocena samego siebie siedzi w głowie nawet jak ktoś jest grubasem i sportową fajtłapą a ma wysokie mniemanie o sobie wysoką samoocenę to przez osoby postronne jest postrzegany jako atrakcyjny i pewny siebie osobnik.

Zmieniony przez - orzegów w dniu 2015-05-12 11:58:52
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Jaki wykład odnośnie samooceny!!
Lubię takie rzeczy czytać..

OK

Trening był na luzaku. Chcę przećwiczyć ruch, a nie zaraz jakieś rekordy bić i już utrudniać.
Spokojnie.

Co do ilości powtórzeń:
Na nogi, to myślę, że mi posłuży większa liczba powt, bo może mi to wysmukli trochę uda. Dziwnie brzmi, ale o to chodzi
Klatka - chcę trzymać przedział 10-20powt. Nie był to maks, ale poczułem. Będę stawiał na jakość tych pompek -robił wolniej, dodam podpórki - będą głębsze zejścia, zacznę robić też wąskie, z nogami wyżej itd..
Drążek - niewiele zapasu zostało..

To był pierwszy trening. Wprowadzający. Mam tydzień luzu po KBM. Dajcie odetchnąć!!

Wiem, że to w dobrej wierze Orzegów Świetnie że trzymasz rękę na pulsie!

Na razie będę pracował nad objętością.
Ciężko mi określić ile czego miałbym robić, bo też nie chcę się zamykać w liczbach.
Drążek - z 50 podciągnięć na sesji
Pompki - 100-200 ??
Przysiady/wkroki - nie wiem.. 100-200?? Więcej?

Jak ktoś ma jakiś pomysł, to chętnie bym się zapoznał!

Mam zakwasy na plecach, klacie i nogach. Takie, że nie przeszkadzają normalnie funkcjonować, ale czuję że podpakowałem wczoraj
Idzie zgodnie z planem!

-----------

Weszło!

BP (12kg) - 5/5
BP (16) - 2/2

+ HG 70kg - 1,2,1 /str


Zakwasy czuć! Bardzo ładnie "otworzyło" mi to ćwiczenie klatkę piersiową
Będę się starał codziennie coś robić (no, z 5x w tygodniu) i forma dziennika chyba ulegnie zmianie, bo nie chce mi się pisać o każdej aktywności treningowej.

Ogólnie mogę to nazwać Praktyka BP, i praktyka HG.
Nie będzie tego wiele jednorazowo, ale skumuluje się i bez zmęczenia wyjdzie pokaźna liczba

Jakoś będę się meldował

Ciekawe jakby przełożyło się na siłę robienie ściskacza metodą drabin wg ROP:
3x(1,2,3) itd.. do 5x(1,2,3,4,5).. 2-3xtyg.
Byłby konkretny trening siły ścisku. Może potem dałoby się przejść na HG 90kg.. itd



Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-05-12 17:57:24

Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-05-12 18:02:24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Witam. No nieźle. w plecy ładnie jestem z tymi wpisami.
Na początek gratuluję ukończenia KBM!! Nie łatwa to rzecz wytrwać 12 tygodni. Zgodzę się jednak z MaGorem, trzeba było złapać 2x20. Opinia o programie

byłaby inna. Adam77 dobrze napisał: gdybyś dołożył aeroby również byłby lepszy efekt. Do tego miska. W tym programie trzeba chyba się dobrze pilnować żeby coś ciekawego się

zadziało. No dobra, 2x16 też cię poniewierało, bo z tego co pisałeś musiałeś odstawiać odważniki niejednokrotnie. Kurcze, ciężko powiedzieć co z tym mógłbyś

zrobić? Tak czy inaczej, w CV masz 12 tygodni KBM 2x16kg.
Ja program wspominam bardzo dobrze. Nie polnowałem szamki, aerobów też nie robiłem ale wyniki zbliżone do Twoich miałem. Barki, bicek i nogi na plus. Plecy

też, bo przecież ciagle Swing się robi. 2x16kg to przecież 32kg. Może jednak kup sobie tą kulę i chociaż Swing rób?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Może mam złe przełożenie pressów na snatche??
Miał być ciężar na ładne 10 pressów.
2x16 wpasowało się idealnie.

2x20, to po MovingTarget miałem w maksie chyba 10 powt. w MP.
Póki co, to boję się rwać 2x20 (dawno 2x20 nie miałem w łapach! tak to bywa, jak się ukrywa kettle..).
Co tu mówić o rwaniach po 5 powt w kompleksach!?

2x20 to dla mnie waga na typowy trening "masowy" - 5x5, może 10x5 i pewnie taki mi kiedyś wejdzie.
C&P, albo samo MP
FLOOR PRESS

SQUAT
SLD

SWING
SNATCH

Proszę jaki piękny program!! Jak u Mahlera

A jakby tak zrobić MovingTarget: SNATCH-PRESS-SQUAT ?? Ciekawie wygląda, tylko trzeba umieć rwać.. Muszę zapamiętać!!
Już mam niezły worek programów do przerobienia!!

Miska, aeroby - gdyby było to dopięte, to i bez KBM bym się trochę zredukował.
Może źle dobrałem program do mojego celu. Dlatego też trochę pod złym kątem go oceniam.
Chciałem po prostu zrobić całe KBM
Rekomp zaliczony, ale bez większych rezultatów wizualnych - dopiero jak się mnie dotknie..
RÓBCIE KBM I NIECH WAM WYJDZIE NA ZDROWIE!!

Nadal mam zakwasy, ale planuję dzisiaj poćwiczyć. Później..
Na wadze delikatnie w dół, ale bez podniet.

Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-05-13 11:19:28
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

1 Głosowanie II Edycji Kraty na Lato 2014

Następny temat

Let's get ready to rumble! Życie na sportowo.

WHEY premium