Odnośnie filmiku - panie są mocno umięśnione i pewnie załadowały glikogen po uszy...
Odnośnie kompleksów.
Tak, ćwiczyłem różne takie...
Pamiętam BIRTH OFTHE HERO Flynna - tam było 6 kompleksów po 2x na trening - czyli 3xtyg 12 kompleksów.
Chudziej było. Dwie szesnastki były wtedy sporo cięższe
Sam Flynn pisze, że metcon to jedynie element programu.
Akurat powyższy program był oparty na metconie. Zezwalał (a może zalecał??) na jeden dzień "siły" - Ze 25min i 1-3 ćwiczenia bliskie 1RM.
Press,
podciąganie z obciążeniem, martwy ciąg, muscle up, itp.
1 press
1 MC
1 press
1 MC...
i tak 25min.
Tego dnia akurat nie robiłem, ale teraz może i mógłbym..
Każdy dzień treningowy był inny - wybierało się kompleksy z dużej puli. Było ciężko..
W PALEO WORKOUT FOR DUMMIES poleca trening siłowy - dosłownie do 10-20powt ( 1-2-3-4-5, 2x(1-2-3), 3x3 itp) i potem 10-20min kompleksów, a właściwie metconu, bo tam też np. były sprinty..
Jak ćwiczyłem wg PWFD, to robiłem jako metcon "The 9-minute Workout" - trochę mi się to przejadło, ale krótkie to było
W artykułach Flynn poleca:
SIŁA - 3-5xtyg - niskopowtórzeniowo, tak bardziej skillsa niż pakowanie.
METCON - 1-2x tyg (pn i pt)
SPACERY - ile wejdzie! BRISK WALKING - żywy marsz.
Także już u jednego autora mamy 3 opcje. Do tego Paleo i IF
Nie ćwiczyłem na masę... Ale na siłę. Mam coś tam mięśnia - nie jest tak, że jestem chuderlakiem który chce zrobić megatransformację kompleksami kettlowymi.
Gdyby tak wypalić trochę fatu - a trening interwałowy się do tego podobno nadaje, to byłoby OK.
Geoff puszcza teraz wartościowy newsletter - pisze, że na niego swingi nie działają, nie jako sposób na palenie fatu, bo przez 20 lat pracował na posterior chains (jak to po polsku??), dlatego jego program redukcyjny musi być bardziej wymyślny
Pisze też, że jak ktoś ma sporo stresów na co dzień - to kompleksami sobie tylko dokłada kortyzolu - i zamiast zrobić formę życia, to robi sobie krzywdę.
KBM - to w sumie program na masę
Czy dobry??
Chwalą..
Kettlebell Burn 2.0 też chwalą (jest taki pdf - z 60str pochwał!) - tam treningi też są podzielone na siłę (niskopowtórzeniowe C&P, TGU, wiosło, wykrok, rwanie) i zakończone 10min swingów w interwałach.
KBB polecano też początkującym jako program siłowy (na początku ma sporo drabin 1,2,3 przez kwadrans
- i też ludzie na dragondoor pisali, że im barki rosły a talia się zwężała..
KBB to solidna opcja. 16tyg. Mógłbym robić głównie z 24kg. Treningi trwają tak do 50min. Co 4tyg są jakieś tam zmiany - albo ćwiczenia, albo liczba powt. Akurat będę po cyklu z 2x16, to może w single bym uderzył..
A może z masą ciała
Sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć, ciężko oceniać bo miska u mnie słaba.. Na pewno wytrzymałość wzrasta - widać po treningach.
Jakieś tam procesy/hormony też powinny się odpalać i ten fat powinien się wytapiać..
Podjąłem się 12 tyg KBM i przy tym trwam!
Potem się zobaczy, bo kilka opcji chodzi mi po głowie. Jeszcze żeby synek dał mi poćwiczyć godzinę..
KBM
HD
CL
MP
SQ
PP
SQ
5x/120s
14:20
+ trochę rolowania, a właściwie to rollingu - obroty na podłodze z OS RESETów.
KBM - Tydzień 3. ZALICZONY
Teraz się zacznie....!!
Pierwsze trzy sety weszły OK, w 4. i 5. po pierwszej partii przysiadów zrobiłem 20s przerwy.
Poprzednio złamałem serię 3., a teraz 4. - czyli jest progres i OK.
Na kolejnych treningach będą krótsze przerwy:
LD - 75s - da się przeżyć
MD, HD - 90s - oj ciężko..
W sumie tyle... 3 tyg minęło jak z bicza strzelił. Sam nie wiem kiedy - tak te treningi szybko idą - są megakrótkie, ale dają w kość.
Jak sobie pomyślę o 10.000 swingów, to mnie skręca - chyba nigdy więcej tego nie wykonam!!
A może.. jako reset!! Jako pokutę! Jako post (od innych ćwiczeń!).
KBM - klapki na oczy i jadę!