Musisz opanować rwanie pary odważników 2x20kg. Jak Ci pójdzie to poszerzysz sobie horyzonty możliwości treningu
...
Napisał(a)
Właśnie, róbcie KBM
Musisz opanować rwanie pary odważników 2x20kg. Jak Ci pójdzie to poszerzysz sobie horyzonty możliwości treningu
Musisz opanować rwanie pary odważników 2x20kg. Jak Ci pójdzie to poszerzysz sobie horyzonty możliwości treningu
...
Napisał(a)
@Panteon-Przed pracą nie chciało mi się jeść, a wpadłyby pewnie ze 2-3jajka + jakaś 1-2kromki chleba (albo bez chleba!!), taki trochę IF wyszedł
- musli (60-70g) + twaróg tłusty + kefir (z 200g)
- jabłko
- zupa pomidorowa z makaronem
- pierś kurczaka (niewiele, ze 100g) + pół worka ryżu + pomidor
- dżem (3 łyżeczki) + twaróg tłusty (tego twarogu dzisiaj to w sumie 275g, bo całe opakowanie zjadłem)
+
- Kromka chleba z wędliną i serem żółtym (po dziecięciu)
- Lód w kubeczku... 300kcal..
- 7 rodzynek w czekoladzie
Żeby trenować sporty siłowe a odważniki w stylu Pawła to też sport siłowy trzeba lubić jeść konkrety i wiedzieć co jeść. Twoje jedzenie to żadne sportowe jedzenie a już pod kontem siłowym to porażka na całej linii. By mieć sukces w dźwiganiu kettli,sztangi trzeba coraz więcej dźwigać. By coraz więcej dźwigać trzeba odpowiednio jeść.A duże dźwiganie daje masę mięśniową i zdrowy silny wygląda reszta to tylko pobożne życzenia. Taki przykład dam ci.
Śniadanie nie później niż 8.00 po tej godzinie to już nie śniadanie.
1.jaja na twardo 4-5 sztuk (mowa o dużych jajach) obtaczane w sezamie i słoneczniku przypieczone na oliwie jak nie na twardo to w postaci omleta
2.120-150g chleba pełnoziarnistego (mąka tylko min 1800 inne mąki szkoda żołądka.Chleb z szynką i warzywami oraz przyprawy jak tłuszcz dajesz albo awokado albo masło.
Po takim śniadaniu dajesz czas na strawienie min 3-4 godz, W tym czasie możesz pić wodę nie dojadasz bo cały proces trawienia się pierdzieli. A żeby mieć dobry wygląd dobre trawienie i przyswajanie to podstawa.
Pracujesz na popołudnie tak jak ja od 25 lat. Dlatego obiad.
13-14 później to nie obiad.
1.Mięso najlepsza karkówka 200-250g (może być wołowina może być tłusta ryba co tam chcesz indyk byle nie kurczak bo marketowy kurczak to mega syf a mięso to udaje że jest mięsem) dobrze się smaży mięso mielone możesz z panierką lub bez np z sezamem słonecznikiem itp.
2. zupa warzywna na wywarze mięsnym lub warzywnym . Jak podbijasz kalorie to na kościach jak mniej kalorycznie to na wywarze warzywnym . Zupa ma być gęsta dobrze przyprawiona i smaczna dlatego dodajesz do niej kaszę jaglaną lub gryczaną min 12-150 g suchego ale uwaga nie prażoną gdyż ma specyficzny smak i nie każdemu smakuje. Dlatego lepsze kasze nieprażona . Przed gotowaniem dobrze taką kaszę wymoczyć w wodzie na 4godz. jest miękka i łatwo przyswajalna.
Po zjedzeniu takiego posiłku z mięsem daj spokój żołądkowi na 5 godz min niech ma szansę to strawić . Po mięsie nie jedz żadnych owoców oraz słodyczy min 5 godz. Surowe owoce zakłócają trawienie mięsa i to wiadomość nie z laboratorium tylko z wielowiekowej tradycji kultur które znają się na jedzeniu.
Kolacja najpóźniej 19.00 . Tutaj do woli możesz zjeść chleb z białym serem , zupę warzywną możesz przed samym spaniem wypić mleko z masłem jak lubisz i dobrze trawisz. Ogólnie kolacja lekka i przyjemna.
Jak lubisz słodycze np. czekoladę lub lepsza opcja owoce które ci smakują np miseczka owoców to jedz ją po 5 godz od mięsa lub po 3-4 godz od śniadania z jajkami np po treningu.
To takie ogólne informacje. Jedzenie ma być smaczne i zdrowe . Takie podsumowanie
Nie jedz ziemniaków przed pracą bo w takcie trawienia usypiają dlatego lepsze kasze lub ryż (byle nie Chiński z rtęcią)
Ziemniaki tak jak masz wolne i chcesz popołudnie spędzić na leniuchowaniu tak też można.
Nie łącz mięsa z owocami i słodyczami.
Jedz tylko pieczywo z mąki o nr nie niższym niż 1800.
Kasze do zup używaj nie prażone lepiej pasują.To tyle. I nie bój się jeść a będziesz miał energię do np ciężkich treningów.
I jeszcze jedno bardzo wiele osób nie je śniadania bo nie jest głodna ale jak ma być głodna jak cały wieczór do północy jest jedno wielkie ucztowanie. Jedz do 19.00 a zobaczysz co będzie rano. A rano i popołudniu potrzebujesz energii a nie po północy.
- musli (60-70g) + twaróg tłusty + kefir (z 200g)
- jabłko
- zupa pomidorowa z makaronem
- pierś kurczaka (niewiele, ze 100g) + pół worka ryżu + pomidor
- dżem (3 łyżeczki) + twaróg tłusty (tego twarogu dzisiaj to w sumie 275g, bo całe opakowanie zjadłem)
+
- Kromka chleba z wędliną i serem żółtym (po dziecięciu)
- Lód w kubeczku... 300kcal..
- 7 rodzynek w czekoladzie
Żeby trenować sporty siłowe a odważniki w stylu Pawła to też sport siłowy trzeba lubić jeść konkrety i wiedzieć co jeść. Twoje jedzenie to żadne sportowe jedzenie a już pod kontem siłowym to porażka na całej linii. By mieć sukces w dźwiganiu kettli,sztangi trzeba coraz więcej dźwigać. By coraz więcej dźwigać trzeba odpowiednio jeść.A duże dźwiganie daje masę mięśniową i zdrowy silny wygląda reszta to tylko pobożne życzenia. Taki przykład dam ci.
Śniadanie nie później niż 8.00 po tej godzinie to już nie śniadanie.
1.jaja na twardo 4-5 sztuk (mowa o dużych jajach) obtaczane w sezamie i słoneczniku przypieczone na oliwie jak nie na twardo to w postaci omleta
2.120-150g chleba pełnoziarnistego (mąka tylko min 1800 inne mąki szkoda żołądka.Chleb z szynką i warzywami oraz przyprawy jak tłuszcz dajesz albo awokado albo masło.
Po takim śniadaniu dajesz czas na strawienie min 3-4 godz, W tym czasie możesz pić wodę nie dojadasz bo cały proces trawienia się pierdzieli. A żeby mieć dobry wygląd dobre trawienie i przyswajanie to podstawa.
Pracujesz na popołudnie tak jak ja od 25 lat. Dlatego obiad.
13-14 później to nie obiad.
1.Mięso najlepsza karkówka 200-250g (może być wołowina może być tłusta ryba co tam chcesz indyk byle nie kurczak bo marketowy kurczak to mega syf a mięso to udaje że jest mięsem) dobrze się smaży mięso mielone możesz z panierką lub bez np z sezamem słonecznikiem itp.
2. zupa warzywna na wywarze mięsnym lub warzywnym . Jak podbijasz kalorie to na kościach jak mniej kalorycznie to na wywarze warzywnym . Zupa ma być gęsta dobrze przyprawiona i smaczna dlatego dodajesz do niej kaszę jaglaną lub gryczaną min 12-150 g suchego ale uwaga nie prażoną gdyż ma specyficzny smak i nie każdemu smakuje. Dlatego lepsze kasze nieprażona . Przed gotowaniem dobrze taką kaszę wymoczyć w wodzie na 4godz. jest miękka i łatwo przyswajalna.
Po zjedzeniu takiego posiłku z mięsem daj spokój żołądkowi na 5 godz min niech ma szansę to strawić . Po mięsie nie jedz żadnych owoców oraz słodyczy min 5 godz. Surowe owoce zakłócają trawienie mięsa i to wiadomość nie z laboratorium tylko z wielowiekowej tradycji kultur które znają się na jedzeniu.
Kolacja najpóźniej 19.00 . Tutaj do woli możesz zjeść chleb z białym serem , zupę warzywną możesz przed samym spaniem wypić mleko z masłem jak lubisz i dobrze trawisz. Ogólnie kolacja lekka i przyjemna.
Jak lubisz słodycze np. czekoladę lub lepsza opcja owoce które ci smakują np miseczka owoców to jedz ją po 5 godz od mięsa lub po 3-4 godz od śniadania z jajkami np po treningu.
To takie ogólne informacje. Jedzenie ma być smaczne i zdrowe . Takie podsumowanie
Nie jedz ziemniaków przed pracą bo w takcie trawienia usypiają dlatego lepsze kasze lub ryż (byle nie Chiński z rtęcią)
Ziemniaki tak jak masz wolne i chcesz popołudnie spędzić na leniuchowaniu tak też można.
Nie łącz mięsa z owocami i słodyczami.
Jedz tylko pieczywo z mąki o nr nie niższym niż 1800.
Kasze do zup używaj nie prażone lepiej pasują.To tyle. I nie bój się jeść a będziesz miał energię do np ciężkich treningów.
I jeszcze jedno bardzo wiele osób nie je śniadania bo nie jest głodna ale jak ma być głodna jak cały wieczór do północy jest jedno wielkie ucztowanie. Jedz do 19.00 a zobaczysz co będzie rano. A rano i popołudniu potrzebujesz energii a nie po północy.
...
Napisał(a)
Dzięki że się rozpisałeś!
Proszę, pisz jak najczęściej i jak najwięcej!!
Widzisz, mi się podoba takie coś - takie niby proste, niby łatwe i w ogóle - "tak jak jadał dziadek".
Kolega np. opowiadał mi, że za łebka wstawał rano, szedł pasać krowy, wracał po godzinie i jadł śniadanie - biały ser, cebula, pomidor, śmietana, do tego chleb z masłem, herbata... Potem do szkoły.. Wieczór spędzał podobnie.
Mi to się bardzo podoba! Idea..
Żebym tak potrafił się skusić i tego przypilnować. Akurat menu to bardziej jesienno/zimowe podałeś, ale wiadomo o co chodzi!
Czasem robię sobie takie posiłki "rodem z PRL" - chleb z masłem i gotowana kiełbasa, czy smażony chleb w jajku Kojarzy mi się z dzieciństwem
Akurat ten dzień:
- musli (60-70g) + twaróg tłusty + kefir (z 200g)
- jabłko
- zupa pomidorowa z makaronem
- pierś kurczaka (niewiele, ze 100g) + pół worka ryżu + pomidor
- dżem (3 łyżeczki) + twaróg tłusty (tego twarogu dzisiaj to w sumie 275g, bo całe opakowanie zjadłem)
był taki pośredni między tradycją, a pakmeństwem
- było musli z kefirem i serem - lubię!
- zupa pomidorowa zagęszczana śmietanką 30%, z makaronem - lubię, proste i syte
- kuraka już niewiele było bo to z poprzedniego dnia, a ryżu to max zjem 2/3 woreczka, a tutaj byłem już po zupie
- twaróg z dżemem - to już tak trochę po kulturystycznemu, a trochę za Ojanem
(technicznie to chyba powinien być twaróg z odrobiną oliwy tak przynajmniej podają mainstreamowe media)
Gdyby nie te śmieci.. byłoby nawet znośnie.
Lubię konkrety. Myślę, że wiem co jeść.
Staram się to jeść... i jem jeszcze trochę - i to mnie trochę spowalnia, albo w ogóle - gubi, jeśli chodzi o sylwetkę.
Co do siły - przy programie na siłę pewnie jadłem podobnie i nie narzekałem. Było OK.
W KBM bardziej zmęczenie materiału wyszło..
Gdzieś tam w recenzjach na amazonie - książek o dawnych siłaczach - było, że jedli jak trzeba (mniej więcej jak napisałeś) i zapijali piwem (tak, inne piwo niż teraz, jedzenie też bez chemii itd..).
W ogóle to Paul Wade fajnie rozprawił się z czystością jedzenia w C-MASS - dawniej pili wodę ze źródełka, ale ono miało kontakt z jakimś ołowiem, czy rudą.. Żyli w zadymionych jaskiniach, i takie tam.. To odnośnie fascynacji paleo.
Twoje podejście do paleo też mi się podoba. Ogólnie - Twój pogląd na dietę!!
O ziemniakach to niezła ciekawostka, ale tak mało ich jadamy.. Nie zauważyłem. Ogólnie jak POJEM, to bym się położył
Zainspirowałeś mnie
Proszę, pisz jak najczęściej i jak najwięcej!!
Widzisz, mi się podoba takie coś - takie niby proste, niby łatwe i w ogóle - "tak jak jadał dziadek".
Kolega np. opowiadał mi, że za łebka wstawał rano, szedł pasać krowy, wracał po godzinie i jadł śniadanie - biały ser, cebula, pomidor, śmietana, do tego chleb z masłem, herbata... Potem do szkoły.. Wieczór spędzał podobnie.
Mi to się bardzo podoba! Idea..
Żebym tak potrafił się skusić i tego przypilnować. Akurat menu to bardziej jesienno/zimowe podałeś, ale wiadomo o co chodzi!
Czasem robię sobie takie posiłki "rodem z PRL" - chleb z masłem i gotowana kiełbasa, czy smażony chleb w jajku Kojarzy mi się z dzieciństwem
Akurat ten dzień:
- musli (60-70g) + twaróg tłusty + kefir (z 200g)
- jabłko
- zupa pomidorowa z makaronem
- pierś kurczaka (niewiele, ze 100g) + pół worka ryżu + pomidor
- dżem (3 łyżeczki) + twaróg tłusty (tego twarogu dzisiaj to w sumie 275g, bo całe opakowanie zjadłem)
był taki pośredni między tradycją, a pakmeństwem
- było musli z kefirem i serem - lubię!
- zupa pomidorowa zagęszczana śmietanką 30%, z makaronem - lubię, proste i syte
- kuraka już niewiele było bo to z poprzedniego dnia, a ryżu to max zjem 2/3 woreczka, a tutaj byłem już po zupie
- twaróg z dżemem - to już tak trochę po kulturystycznemu, a trochę za Ojanem
(technicznie to chyba powinien być twaróg z odrobiną oliwy tak przynajmniej podają mainstreamowe media)
Gdyby nie te śmieci.. byłoby nawet znośnie.
Lubię konkrety. Myślę, że wiem co jeść.
Staram się to jeść... i jem jeszcze trochę - i to mnie trochę spowalnia, albo w ogóle - gubi, jeśli chodzi o sylwetkę.
Co do siły - przy programie na siłę pewnie jadłem podobnie i nie narzekałem. Było OK.
W KBM bardziej zmęczenie materiału wyszło..
Gdzieś tam w recenzjach na amazonie - książek o dawnych siłaczach - było, że jedli jak trzeba (mniej więcej jak napisałeś) i zapijali piwem (tak, inne piwo niż teraz, jedzenie też bez chemii itd..).
W ogóle to Paul Wade fajnie rozprawił się z czystością jedzenia w C-MASS - dawniej pili wodę ze źródełka, ale ono miało kontakt z jakimś ołowiem, czy rudą.. Żyli w zadymionych jaskiniach, i takie tam.. To odnośnie fascynacji paleo.
Twoje podejście do paleo też mi się podoba. Ogólnie - Twój pogląd na dietę!!
O ziemniakach to niezła ciekawostka, ale tak mało ich jadamy.. Nie zauważyłem. Ogólnie jak POJEM, to bym się położył
Zainspirowałeś mnie
...
Napisał(a)
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
...
Napisał(a)
Kolejny, który inspiruje mnie kulinarnie!!
Zawsze mam obawy, że mięso się nie zrobiło.. nie wiem czy bym przełknął takie czerwone...
Dawno nie piekłem, bo się żonie znudziło,ale może..
W biedrze ma być chude mięso mielone z szynki, to może bym upichcił mięso z jajkiem i odrobiną warzyw..
Generalnie, to zerkam tutaj:
https://www.sfd.pl/__TANIE_KUPOWANIE__-t984421-s211.html#post8
Robię listę zakupów (z różnych sklepów, ale tutaj akurat biedronka fajnie się prezentuje) i staram się to kupić. Nawet czasem na zapas i mrożę.. Jak czytam jak w promocjach ludzie kupują po 10kg piersi kurczaka... Ech..
Polecam śledzić powyższy wątek! Zawsze to parę złotych w kieszeni zostanie.
Zawsze mam obawy, że mięso się nie zrobiło.. nie wiem czy bym przełknął takie czerwone...
Dawno nie piekłem, bo się żonie znudziło,ale może..
W biedrze ma być chude mięso mielone z szynki, to może bym upichcił mięso z jajkiem i odrobiną warzyw..
Generalnie, to zerkam tutaj:
https://www.sfd.pl/__TANIE_KUPOWANIE__-t984421-s211.html#post8
Robię listę zakupów (z różnych sklepów, ale tutaj akurat biedronka fajnie się prezentuje) i staram się to kupić. Nawet czasem na zapas i mrożę.. Jak czytam jak w promocjach ludzie kupują po 10kg piersi kurczaka... Ech..
Polecam śledzić powyższy wątek! Zawsze to parę złotych w kieszeni zostanie.
...
Napisał(a)
Wątek faktycznie jest fajny i też go śledzę. Polecam lokalny ryneczek i znalezienie zaufanego sprzedawcy - rolnika, jeśli chodzi o warzywa. W 3mieście, gdyby ktoś był zainteresowany, jest fajny ryneczek w halii olivia, o czym mało kto wie.
This is the best deal you can get.
...
Napisał(a)
orzegów@Shadow 78-Co do ważenia się, to może lepiej raz w tygodniu, jak myślisz, orzegów?
Mi to poprawi samoocenę jak wycisnę 60kg lub zrobię rwanie 10min/200p (24kg) o to wtedy przez pół roku będę się puszył jak paw. Bo dobra samoocena samego siebie siedzi w głowie nawet jak ktoś jest grubasem i sportową fajtłapą a ma wysokie mniemanie o sobie wysoką samoocenę to przez osoby postronne jest postrzegany jako atrakcyjny i pewny siebie osobnik.
Zmieniony przez - orzegów w dniu 2015-05-12 11:58:52
No to trafiłeś w samo sedno!
...
Napisał(a)
Nieraz, skąd wytrzaskujesz te fragmenty??
Sam je wycinasz, czy masz spis treści do youtube'a??
Trening wszedł:
1. DRĄŻEK NACHWYTEM - 3x(1,2,3) =18
2a. POMPKI SZEROKO - 5x20 =100
2b. WYKROKI W TYŁ - 5x10/10 =50/str
3. HLR - 3x10 =30
BP, P&P (12kg)
1H SWING (12) - 100x
40min
HLR - wznosy ugiętych nóg w zwisie na drążku - hang leg rises, albo przyciąganie kolan do klatki w zwisie na drążku
BP, P&P - bent press, preliminares & progressiosn - wyciskanie pochylone, ćwiczenia pomocnicze.
- drążek OK, ale ciężko.. ciężki jestem! dawno nie praktykowałem. Będę się starał dokładać od kolejnej sesji.
- pompki spoko mimo zakwasów, też progres z 5x15 do 5x20 (zapas jeszcze był)
- wykroki - trochę inaczej niż przysiady - czułem jakieś mięśnie pod tyłkiem... i tyłek. Pewnie jutro zaboli.
- HLR - z lenistwa... Potem jeszcze spróbowałem kółka z kolan, ale odpuściłem po 3 powtórzeniach, bo nie było mocy
- BP - ot zabawa z 12kg kulką.. kilka powt niektórych ćwiczeń
- SWING - bez odkładania kettla, poczułem w plecach potem w odcinku piersiowym kręgosłupa. Nie warto.. Powinienem przerwać jak technika zaczęła kuleć, ale chciałem zagrać w cyferki i zrobiłem do setki..
Trochę zbyt dużo wziąłem dzisiaj na warsztat!
Przespacerowałem też wcześniej z małym jakieś 5km na dwie raty (z przystankami na placach zabaw).
Sam je wycinasz, czy masz spis treści do youtube'a??
Trening wszedł:
1. DRĄŻEK NACHWYTEM - 3x(1,2,3) =18
2a. POMPKI SZEROKO - 5x20 =100
2b. WYKROKI W TYŁ - 5x10/10 =50/str
3. HLR - 3x10 =30
BP, P&P (12kg)
1H SWING (12) - 100x
40min
HLR - wznosy ugiętych nóg w zwisie na drążku - hang leg rises, albo przyciąganie kolan do klatki w zwisie na drążku
BP, P&P - bent press, preliminares & progressiosn - wyciskanie pochylone, ćwiczenia pomocnicze.
- drążek OK, ale ciężko.. ciężki jestem! dawno nie praktykowałem. Będę się starał dokładać od kolejnej sesji.
- pompki spoko mimo zakwasów, też progres z 5x15 do 5x20 (zapas jeszcze był)
- wykroki - trochę inaczej niż przysiady - czułem jakieś mięśnie pod tyłkiem... i tyłek. Pewnie jutro zaboli.
- HLR - z lenistwa... Potem jeszcze spróbowałem kółka z kolan, ale odpuściłem po 3 powtórzeniach, bo nie było mocy
- BP - ot zabawa z 12kg kulką.. kilka powt niektórych ćwiczeń
- SWING - bez odkładania kettla, poczułem w plecach potem w odcinku piersiowym kręgosłupa. Nie warto.. Powinienem przerwać jak technika zaczęła kuleć, ale chciałem zagrać w cyferki i zrobiłem do setki..
Trochę zbyt dużo wziąłem dzisiaj na warsztat!
Przespacerowałem też wcześniej z małym jakieś 5km na dwie raty (z przystankami na placach zabaw).
...
Napisał(a)
Ja z moją córą ostatnio 8 km zrobiłem. Endomodo pokazało 2h 15min. Nie wiem czy nie brać na to poprawki, ale co tam. Spacer był przyjemny
...
Napisał(a)
Ty to doginałeś pewnie z wózkiem, a ja za rączkę.. jak na ręcznym hamulcu.
8km z wózkiem lżej, ale cardio z tego lepsze.
8km z wózkiem lżej, ale cardio z tego lepsze.
Poprzedni temat
1 Głosowanie II Edycji Kraty na Lato 2014
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- 364
- 365
- 366
- 367
- 368
- 369
- 370
- 371
- 372
- 373
- 374
- 375
- 376
- 377
- 378
- 379
- 380
- 381
- 382
- 383
- 384
- 385
- 386
- 387
- 388
- 389
- 390
- 391
- 392
- 393
- 394
- 395
- 396
- 397
- 398
- 399
- 400
- 401
- 402
- 403
- 404
- 405
- 406
- 407
- 408
- 409
- 410
- 411
- 412
- 413
- 414
- 415
- 416
- 417
- 418
- 419
- 420
- 421
- 422
- 423
- 424
- 425
- 426
- 427
- 428
- 429
- 430
- 431
- 432
- 433
- 434
- 435
- 436
- 437
- 438
- 439
- 440
- 441
- 442
- 443
- 444
- 445
- 446
- 447
- 448
- 449
- 450
- 451
- 452
- 453
- 454
- 455
- 456
- 457
- 458
- 459
- 460
- 461
- 462
- 463
- 464
- 465
- 466
- 467
- 468
- 469
- 470
- 471
- 472
- 473
- 474
- 475
- 476
- 477
- 478
- 479
- 480
- 481
- 482
- 483
- 484
- 485
- 486
- 487
- 488
- 489
- 490
- 491
- 492
- 493
- 494
- 495
- 496
- 497
- 498
- 499
- 500
- 501
- 502
- 503
- 504
- 505
- 506
- 507
- 508
- 509
- 510
- 511
- 512
- 513
- 514
- 515
- 516
- 517
- 518
- 519
- 520
- 521
- 522
- 523
- 524
- 525
- 526
- 527
- 528
- 529
- 530
- 531
- 532
- 533
- 534
- 535
- 536
- 537
- 538
- 539
- 540
- 541
- 542
- 543
- 544
- 545
- 546
- 547
- 548
- 549
- 550
- 551
- 552
- 553
- 554
- 555
- 556
- 557
- ...
- 558
Następny temat
Let's get ready to rumble! Życie na sportowo.
Polecane artykuły