DT - Kettle i inne :-)

A jeszcze sprawa uchwytu. Sprawdzałeś siłę chwytu na ręczniku. Przewieszasz mocny zwinięty w rulon ręcznik przez drążek i chwytasz podciągasz się i wisisz na czas . Sprawdzałeś?. Ja tak wyszło 20 sekund waga (84 kg).

Dzięki Orzegów!
Na filmiku to jakoś tak szybko wygląda, a w rzeczywistości - obyło się bez kłopotów, ale czułem ciężar.
Chwyt - zwis na ręczniku - nie robiłem tego nigdy. Tj. podciągałem się na ręczniku, ale nie robiłem zwisów na czas.
Planuje uderzyć w trening z masą ciała, ale jakoś tak te kettle mnie ciągną.

Geoff pisał kilka razy o treningu z masą ciała, ale takim "ciężkoatletycznym":
- dipy
- drążek
- pistolet
Chyba tyle...

Podpatrzę jak Tobie będzie szło i może coś odgapię

Ja to bym klasycznie pojechał - pompki (z czasem może dipy), drążek, przysiady/wykroki/pistolety, jakieś cuda na brzuch i do tego elementy gimnastyki jakieś

Właśnie, bo szukałem sobie książki i chyba znalazłem, tylko jeszcze nie było premiery!! hehe



Ksiażka na AMAZONie


------------

Trening wszedł wg planu!

Dzień 11/12
2x16kg

5 SN
5 PP
5 RR
5 CL&SQ
5 SW

6x/3min rest

26min

+ BP (16) - 5/5
+ BP (24) - 1/1

całość = 35min.

Sam nie wiem co o tym myśleć.
Gdyby nie renegade row, to byłby dobry trening stawiający na balistykę, a RR rozbija to wszystko.

Myślałem, że nie lubię rutyny, ale ten program na psyche źle mi działa
Lubię sens i logikę, a tutaj tego nie dostrzegam.
Choć jak pisałem - poszczególne treningi same w sobie są OK.

Zmieniony przez - panteon w dniu 2014-12-29 19:24:15

orzegów

Panteon ty to się czaisz z tą siłą. A tu ci 28kg śmignęło do góry jak by to była wydmuszka. Nieźle.

Zapomniałem napisać! No właśnie. Nawet se nie stęknąłeś regulaminowo jak każde Kodeks Śmiało 32 kg wyciśniesz. Albo niesamowicie opanowany jesteś.

A dzięki dzięki!
Nie było potrzeby stękania..

Dzisiaj po treningu zarzuciłem sobie 2x16kg w jednej dłoni, ale nie było mowy o wyciśnięciu. Po treningu!!
Na świeżo też raczej nie, a dwie połączone szesnasttki to zły materiał do eksperymentowania z podrzutami.
O 32kg to się nie boję.
Za Kennethem:
Trening A: 120-150 pressów z 16/20kg
Trening B: 10x1 pressów 24/28

i by 32 poszła, a może i 36..
Muszę poszukać obciążników na nadgarstki.

Na razie pierwszy szczebel to dojście do 5x(1,2,3,4,5) z 24kg i cicha nadzieja, że 32kg wycisnę, ale nie jest to konieczność.
Tyle siły, czy siłowytrzymałości.
Dalej bardziej sylwetkowo. Wiem wiem - miska najważniejsza..

Pewnie dałoby się wycisnać 36kg w ciągu roku,ale mi się nie spieszy.
Co bym zrobił gdybym to uzyskał??
Sprzedałbym kettle, czy kupił jeszcze cięższe!!??
A tak, jest cel i się do niego dąży..

panteon

2x16kg w jednej dłoni

Też próbowałem tylko z 24+16, i tak sie układają że generalnie ciężko utrzymać je w takiej pozycji, żeby nie spadły, nie wspominając o wyciskaniu. Lepiej podczepić takie właśnie obciążenie do biegania na kostki. Masz 28kg więc dwie sztuki 2-kilogramowe załatwią sprawę 32-kilogramowego. Sprawdzisz się. Za swoją parkę 2x2kg dałem w GoSport coś koło 30 PLN.

panteon

..i cicha nadzieja, że 32kg wycisnę..

Zacznij pisać "wierzę w to że wycisnę 32 kg!!! To działa na podświadomość, a nie takie może się uda może nie

Znalazłem dzisiaj w piwnicy kule do gry w cośtam. Takie metalowe. 8 sztuk. W cośtam nie gram, a z kul zmajstruję sobie dodatkowe obciążniki. Na początek umieszczę je np. w skarpecie

Pisz: "32 kg wycisnę, choćby miało mi to zająć dwa lata" Wtedy prawie pewniak

Wszytko lepsze od tego "może daj Boże, może żona pomoże" Dasz radę i już!!

Nie chciałem grzechu pychy popełnić, ale mam takie myślenie - jak wejdzie ROP z 24, to wycisnę 32kg.
Jeśli nie wycisnę, to... Nie, no Panowie - wycisnę i filmik już na wiosnę!

Maksa nie mierzyłem, ale "jeśli wyciskasz X poprawnie technicznie jeden raz, to nie jest to twój maks". No to maksa obstawiam na jakieś 30kg.
Jak będę w stanie wycisnać 24kg 75x w jakąś godzinę (x2 bo na dwie strony), to raz tę 32 też wycisnę.

Chciałem tak, że niby ja tylko tak o... wiecie.. i potem kilka osób zaskoczyć, no,ale - na Waszą prośbę!

Panteon spokojnie wyciśniesz 32kg po ROP z 24kg tylko jedna rada przed podejściem do 32kg odpocznij z 3-4 dni. Z marszu w dni ciężkie jak radzi Paweł mi nie wchodziło. Wtedy sfrustrowany rzucałem kule w kont i po paru dniach podchodziłem z lekka nutką nieśmiałości a wtedy szły w górę jak ta lala. Tak miałem w przejściu na 32kg i 36kg.

Cenna rada - tyle, że jeszcze nie czas..
W marcu 2013 miałem:
3x(1,2,3,4)
2x(1,2,3)
i to uznaję za mojego maksa. Liczę, że teraz dociągnę do 5x(1-5)
Jeszcze jeden trening SAP, potem trochę TGU i swingów (myślę, że ze 2 tyg), dalej dopiero ROP, ale przyznam - motywację mam konkretną!!