DT - Kettle i inne :-)

Wczoraj późnym wieczorem:

ROP
MEDIUM DAY

C&P (24) - 5x(1,2)
SW (24) - 6x12/30s = 72x/3min

<15min

Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-01-20 10:35:17

Tempo masz jak króliczek po zaaplikowaniu baterii znanej firmy Ile odpoczywasz pomiędzy szczeblami?

Nie było czasu, bo po 22. zacząłem

0:0 C&P 1/1
0:45 C&P 2/2
2:00 C&P 1/1
2:45 C&P 2/2
...

5x(1,2) - z 10minut to zajmuje.

No i tak mniej więcej.
Tutaj nie było dużo powtórzeń, to można było sobie pozwolić na krótkie przerwy.
5x(1,2,3) zajęło prawie 22min. z tego co kojarze.

Swingi - 12powt to jakieś 17s, no i w takim trochę "tabata-style" poswingowałem.

ROP
HEAVY DAY #2

C&P (24)
2x(1,2,3,4)
3x(1,2,3)

2H SW (24) - 40,25,20,20 z 1min przerwami

całość około 30min (C&P 25min)

Idzie zgodnie z planem. Chociaż lekko nie ma - czyli jest jak być powinno!
W C&P może i trzecia drabina też by do 4powt. weszła, ale nie chcę przegiąć.
W piątej drabinie trzecie powtórzenie czułem bardzo mocno.
Powtórzenia trzecie i czwarte to już z takim lekkim odchyleniem robię - ciężko jest.
Nie spieszę się - skoro Pavel dopuścił motyw wykonywania drabin w ciągu całego dnia..
Czasu pilnuję bardziej w LD i MD.
W LD/MD liczba powtórzeń będzie teraz odpowiednio niższa - względem HD. Jak zaleca Pavel.

Swingi - byłoby więcej w pierwszej serii (może z 45), ale synek przyszedł popatrzeć i chciał stanąć na linii lotu kuli..
Robię maxa i 1min przerwy. Puchną mi przedramiona i boję się, że kulę wypuszczę. Jest power na więcej, tylko wiecie - nie chcę wystrzelić kuli do sąsiada

Ja celuję w okno, ale tor lotu kuli i jej prędkość wskazuje, że uderzyłby w okolice parapetu, więc szkody mogłyby być spore (uszkodzony parapet, strzaskane łóżko, panel do wymiany itd). Więc, można powiedzieć, że albo ćwiczysz na dworze i niczym się nie martwisz, albo masz dodatkową "motywację", żeby odważnika nie puścić

Wbrew pozorom nie tak łatwo jest rzucić odważnikiem. No chyba, że za lekkim. Ale zbyt lekki tak łatwo się nie wyrwie. Sam nie zaryzykowałbym żonglerki w domowych warunkach.

Nie zamierzam sprawdzać!
Czy to sąsiad z boku, czy z góry, czy ten pode mną - pewnie żaden by się nie ucieszył gdyby taka zbłąkana kula wpadła mu do domu

ROP
LIGHT DAY

C&P (24)
2x(1,2)
3x1

SNATCH (20) - 10x 5/30s / stronę = 50/str w 10min.

+ BP z 16 i 20..

Pressy szły ciężko, ale snatche - jak bajka!
Poprzednio rwałem 16kg 7/7 potem przeszedłem na 5/5 i jakoś się umęczyłem.
Przesiadłem się na 20kg.
Dzisiaj poszło 5x lewa, odpoczynek do końca 30s, 5x prawa, odpoczynek do końca 30s itd.. 10min.

Wyszedł trening ATABAT !! Odwrotność treningu TABATA 10s pracy/20s odpoczynku.. Tak mniej więcej.

Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-01-23 21:12:04

ROP
MEDIUM DAY

C&P (24)
2x(1,2,3)
3x(1,2) - bez przerw pomiędzy szczeblami, a między drabinami może 60s, niedużo w każdym razie.

1H SWING (24)
50/50x w 5-7min - różne warianty w setach po 5 na stronę, czasem bez przerw, czasem z przerwami.. W tym jeden set 10/10.
22min

16kg - C&P - WINDMILL - WINDMILL - BENT PRESS - SWING ze zmianą ręki i na drugą stronę to samo.

25min.

Wrzuciłem sobie wymach jednorącz. W seriach po 5 nie ma problemu

ROP
Heavy Day #3

C&P (24) - 5x (1,2,3,4) - 35min, przerwy międzydrabinami około 3min, a między szczeblami różnie.. pierwsze 3 drabiny zajęły niecałe 5min każda. Kolejne już dłużej
2H SW (24) - 20, 20, 20, 15, 15, 15, 15 / min = 120x / 7min

45min

+ 3x (1xBP+ 3x WINDMILL ) z 16kg - to już tak rozciągająco.
Do tego jakieś mostki Shanka itp.. ze 3min

C&P - miałem nie przyspieszać, ale żal było nie wykonać piątej drabiny do 4, skoro siła była
Ciągle ćwiczę co drugi dzień - biorę zasłużone 2 dni odpoczynku po HD.
Czułem jeszcze trudy poprzedniego treningu. Na następnym HD może pozostanę na tym poziomie, a dopiero później przycisnę (ize dwie drabiny zrobię do 5, jak się uda). Zobaczę jakie będę miał samopoczucie

Swingi - 20powt niby niewielka sprawa, ale jak widać - przy około 30s/30s work/rest to na dłuższą metę nie daję rady (głównie chwyt), ale spokojnie - nie spieszy się..

Ciężka sesja wyszła, ale odczucia pozytywne jak najbardziej!
Dawno nie ćwiczyłem tak ciężko przez 45min.

ROP to ROP Niby niewiele, a jednak... Cegiełka do cegiełki