DT - Kettle i inne :-)

Witam Panowie!!!

Przeczytałem wasze dzienniki (Panteon, Magor) Jestem pod wrażeniem prawdziwa kopalnia wiedzy odnośnie kettli. Jestem calkowicie nowy w tym temacie ale strasznie mi sie spodobal. Od 3 miesiecy jestem na diecie. Bylo 92 kg 27%bf teraz jest 76kg pry 19% bf i postanowilem do pilki noznej dorzucic jeszcze kettle. Wiem ze w waszych dziennikach jest masa treningow ale nie umie wybrac. narazie od paru dni robie:

2H swing x 20 16kg, 1h swing 20 x clean&press po 10 razy na łape 12kg, 20x rwanie po 10 na łape, 20x clean & jerk po 10 na lape, 20x snatch po 10 na łape. potem 3 x po 6 pompki na poreczach i cos na brzuch. robie 2 takie obwody. Moim celem jest poprawa siły i redukcja bf czy to starczy na poczatek ? czy moge taki trening robic 5 razy w tygodniu ??

buster00

2H swing x 20 16kg, 1h swing 20 x clean&press po 10 razy na łape 12kg, 20x rwanie po 10 na łape, 20x clean & jerk po 10 na lape, 20x snatch po 10 na łape. potem 3 x po 6 pompki na poreczach i cos na brzuch. robie 2 takie obwody. Moim celem jest poprawa siły i redukcja bf czy to starczy na poczatek ? czy moge taki trening robic 5 razy w tygodniu ??

Czy starczy, czy nie to musisz obserwować samego siebie Jeżeli wyrabiasz się z treningiem w 30 minut, to możesz robić 5 razy w tygodniu, ale uważaj. Kettlebell jest świetnym narzędziem do przetrenowania, ale można też nim "niedotrenować".
Trudno mi coś doradzać. Wiem jedno: nie puszczaj pary w gwizdek. A para idzie w gwizdek gdy nie robisz żadnego planu, a jedynie sklejasz sobie ćwiczenia byle były cięższe Trochę nie tędy droga - moim zdaniem (a miałem treningi, że ho ho... - ciężkie i głupie zarazem).
Musisz mieć cel i konsekwentnie do niego dążyć. Wybierz sobie jakiś fajny program i go zrób. W tej chwili jest już kilka niemal legendarnych i kilka, które dopiero na swoją legendę pracują.
Moim zdaniem, gdy zaliczysz trzy programy z poniższej listy coś już osiągniesz:
Steve Cotter "Begginer" - moja rozpiska "wzorowana" na oryginale - http://issuu.com/macgorec/docs/cb_issue
300 Maxwella - http://issuu.com/macgorec/docs/300_m_issue
Jak zaliczysz takie balety, to możesz się złapać za królewski program, przygotowujący do pokornego wykonywania poleceń i uczący radości płynącej z monotonii
10000 Swingów - http://issuu.com/macgorec/docs/trening_10000_2
To powyżej to bardzo solidne programy ogólnorozwojowe. Wykonane z zaangażowaniem powinny dać solidną bazę do dalszych ataków.
A dalej to już tylko RKC/SF, programy Caculina czy te programy, które przerabiają Panteon, Novyneo i kilka innych osób (choćby KBM). Moim zdaniem powinieneś unikać montowania prowizorek i korzystać z doświadczeń gości, którzy zjedli (wybili sobie) zęby na ketlach
Jak chcesz redukować to nie polecam Programu Minimum czy Simple & Sininster. Po pierwsze: za małe możliwości skalowania ich do potrzeb. Po drugie: szybko stają się za łatwe, a odważniki za lekkie. Dodatkowo w fazie "rozbudzania" organizmu potrzebujesz bodźców i po prostu musisz zapieprzać, dbać o regenerację/odpoczynek i pilnować się na każdym kroku stawianym w kuchni. Na periodyzację treningów i gradację obciążeń (Lekko - Średnio - Mocno) przyjdzie czas
---
Edit
---
Pamiętaj, że do szkoły nauki jazdy nie kupuje się Ferrari Ciesz się ruchem - pracuj nad techniką Siła i Elegancja No i czasem możesz jakieś wariactwo uskutecznić. Np. pomieszać swingi ze skakanką (nie umiesz skakać? nauczysz się ) Swingi z plankami, spróbować żonglerki itp. A jakbyś miał okazję zapisać się na jakieś intro, seminarium, szkolenie to nie przegap okazji. Tak każda godzina daje tyle co tydzień wertowania Internetu.

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-12-31 08:19:49

Dzieki wielkie za odpowiedz, napewno skorzystam z w/w planow. Narazie założylem sobie 6 tygodni z tym co robie i z ciekawosci chce to wykonac zeby zobaczyc czy bedzie efekt w postaci sily/wytrzymalosci albo redukcji tluszczu. Poki co po dwoch moich obwodach jestem mokry wykonczony , ale zadowolony wiec jest ok. W kuchni bardzo sie pilnuje ,ale chyba za bardzo restrykcyjnie sie katuje bo przez swieta przybylo 0,6 kg tluszczu i zniknelo tyle samo miesnia wiec cos robie zle.Mam tylko nadzieje ze to efekt swiatecznych browarkow i innych trunkow ,oraz jedzenia i po nowym roku wszystko wroci do normy. Gorzej bedzie jesli nadal bede tracic miesnie a nie tluszcz. stad bylo moje pytanie o cwiczenia codziennie- czy nie popali mi to miesni.

buster00

(..) Narazie założylem sobie 6 tygodni z tym co robie (..)

Nie lepiej wrzucić na warsztat coś konkretnego i wtedy zobaczyć jaki będzie efekt niż eksperymentować? Proponuję pierwszy plan jaki MaGor wymienił. Ja sam zaczynałem od 10k, ale technikę miałem bardzo słabą. Teraz to co innego, stąd program 10k lepiej robić jak już będziesz wiedział, że Swing masz powiedzmy że opanowany w stopniu "ok, jak zrobię ten program to się nie uszkodzę"

10k to śmierć - program jest dosyć ciężki, monotonny i monotonny i monotonny..
Program Minimum - TGU + SWING jest OK na początek, a do tego jakieś delikatne C&P, przysiady..
W ETK wszystko jest.

Do Siego Roku Panteon i realizacji marzeń o nienagannej sylwetce w 2015r

Monotonny ale pokory uczy i cierpliwości. Z odpowiednio dobranym odważnikiem chłopak zredukuje i kondycja mu podskoczy

Najlepszego w Nowym Roku Realizacji celów przede wszystkim