DT - Kettle i inne :-)

MaGor

godula

@MaGor i @nieraz.Panowie nie ma co się spinać .

@Godula - nie wiem jak Maciek to robi, ale on ćwiczy tylko kettlami Dobra. Mają na sali drążek i czasami się podciąga. Ale tak to czyste kettle. I rowerem do pracy jeździ. Ale to chyba by go tak nie rozbudowało?
Maciek jest maniakiem zdrowego żarcia. Jest na FB w grupie optymalnych sportowców. Nie unika tłuszczu, podrobów itp. To on poleca wszelkie suplementy roślinne: czarnuszki, sezam, siemię itp.

Musi rower go tak rozbudował , no bo przecież

MaGor

Masy w sensie "masa" nie będzie z kul. Taka ich natura. Mięśnie do rośnięcia wymagają napięcia, czyli ciężaru. 24 kg to dla nich przeciętne obciążenie. Możesz poprawić ich stan (gęstość, ukrwienie, wytrzymałość), ale o widocznej rozbudowie to bym do pewnego poziomu nie mówił. Owszem: może się poprawić tonus i widoczność mięśni. Jednak przyrosty chyba wymagają napięcia, czyli ciężaru.

Nieraz świadkiem - Maciek (występował w Bielsku) w koszulce i bez przypiętych mięśni wygląda jakby musiał wołać bibliotekarkę do pomocy w podnoszeniu encyklopedii. Ja nie mówiłem nic o masie. Mówiłem o wyglądzie satysfakcjonującym 90% facetów i może o jakości samych mięśni. Bo to są mięśnie. 60kg w Bent Press pociska. 48 kg w military press. Waży około 80 kg.
Dalej podtrzymuję, że 24 kg nie zmusi mięśnia do rozrostu. Do napięcia i utrzymania tonusu - jak najbardziej. To jest najbardziej uniwersalny odważnik. Drugi przykład to Sebastian Gęsior (można znaleźć). Owszem teraz ćwiczy ze sztangą, ale bazę dostał od ciężkich kettli. O jego podopiecznych to nie ma co mówić. Daruś (ten od snatcha i kompleksów Krakenem) twierdzi, że poszedł na kettle z prawdziwej siłowni, o dwa lata za późno. Różne są szkoły.

Moim zdaniem to jest normalna wysportowana sylwetka. Dwadzieścia lat temu, tak wyglądali bokserzy, czy karatecy, zresztą teraz niektórzy też tak jeszcze wyglądają. Po prostu zmieniły się standardy, jedzenia i sposobu i filozofii treningu. Nie było tak przetworzonego żarcia, za to była objętość treningowa. Codzienne poranne 100-200 pompek to był standard, jak mycie zębów. Więc myślę, że przy czystej, mądrej diecie i trzech, czterech kettlowych treningach, spokojnie da się zrobić taką sylwetkę.

@MaGor-Nieraz świadkiem - Maciek (występował w Bielsku) w koszulce i bez przypiętych mięśni wygląda jakby musiał wołać bibliotekarkę do pomocy w podnoszeniu encyklopedii. Ja nie mówiłem nic o masie. Mówiłem o wyglądzie satysfakcjonującym 90% facetów i może o jakości samych mięśni. Bo to są mięśnie. 60kg w Bent Press pociska. 48 kg w military press. Waży około 80 kg.


Twój znajomy Maciek ma rewelacyjną sylwetkę. Tył ciała w trakcie TGU nie powstydziłby się żaden kulturysta klasyczny . Wyniki siłowe w tak trudnych ćwiczeniach niesamowite.

Nom... sylwetka Maćka satysfakcjonowałaby mnie!!! Jakieś konkretniejsze namiary na niego? Pisze coś? Jakiś blog, artykuły? Może być na PW.

Na razie mam skromniejsze cele.

Przy słabej misce siła nie będzie szła, więc postaram się nie zapuścić jeszcze bardziej i pracować nad siłą. Efekty wzrostu mięśni i spadania fatu - mile widziane

Odkopałem swoje stare dzienniki. Pierwsze zapiski z 2002. roku
Kilka zeszytów tego mam.

@Maciek
Thruster na ciężko - masz na myśli squat+press czyli oddzielone jedno od drugiego, czy taki typowy thruster (squat-->press jednym ciągłym ruchem)?
Generalnie, to przeszło mi przez myśl. Podobnie jak pushpressy bez odrywania pięt. Jerki.. Dużo mi przeszło przez myśl..
Skupiłem się na podstawach, ale kolejny cykl jest sprawą otwartą


Zmieniony przez - panteon w dniu 2016-09-26 10:30:07

DRĄŻEK NACHWYTEM - 5x(1,2) - biednie, ale przynajmniej poprawnie.
DRĄŻEK PODCHWYTEM - 5x3 - dla urozmaicenia i zaatakowania mięśni pod innym kątem, ale podchwyt też leży i kwiczy
PRZYSIAD (2x20KG) - 10x6 /2min - zgodnie z planem; nieco lżej, bo czuję nogi po poprzedniej sesji
WYCISKANIE POCHYLONE (20) - 3x3/3 - odprężająco Miło rozciągnęło klatkę po drążku podchwytem i przysiadach.
50min

Czwarty "tydzień" zakończony.

Z drążkiem dokąd "zmierzasz"? Może z czasem z obciążeniem? Poza tym podstawy podstaw widzę. Pompki też będziesz wykonywał/wykonujesz?
Przy okazji, zgadza się że kulami średnimi mięśnia nie zbudujesz. Nie mówię o misce bo sprawa wiadoma. Jednak co w przypadku ciężkich przysiadów jeśli ograniczenie leży w Clean'ie? Np dałbym radę z 2x40 z nie ma takiej możliwości tego zarzucić? Ciekawa kwestia swoją drogą. Widać do każdego ciężaru (kuli) trzeba dojść w swoim tempie i we właściwym czasie "przesiąść" się na cięższą.


Zmieniony przez - novyneo w dniu 2016-09-28 11:58:07

Oj słabo czytasz

wyciskanie żołnierskie + wiosłowanie
przysiady + pompki
przysiady + drążek

DRĄŻEK - 5x5 z masą ciała to dobry punkt wyjściowy. Na razie jestem chyba na 3x3.. Dążę do swobodnego, poprawnego 5x5 bez dodatkowego obciążenia.
PRZYSIAD - robiłem jak musiałem, a wyciskanie jak musiałem, albo jak chciałem (a często chciałem). W końcu przysiad przegonił wyciskania. Dobrze. Tak powinno być.. Jakby ktoś więcej brał na ławce niż w przysiadzie..
Nie mam takich kul co to cleana z nimi nie zrobię. Można robić rpzysiad walizkowy (a może to już martwy ciąg będzie).
W sumie nie o to mi chodzi. Moim nogom chyba bardziej przydałoby się coś z mniejszym obciążeniem i większą objętością (sety po 10-20powt?) - aktualnie ćwiczę jak ćwiczę i tak jeszcze 2 tyg. / 6 treningów.
POMPKI - są. Na podpórkach, technicznie, z pełbym rozciągnięciem. 10powt. daje popalić.

Przeczytałem POLSKI PRZEWODNIK PALEO.
Generalnie to jest o paleo... Wzbogacony o elementy diety samuraja, czy protokół autoimmunologiczny i inne sprawy zdrowotne.
Do tego oczywiście mięso od zaprzyjaźnionego rolnika. Jajka podobnie. Zero plastiku. Zero folii aluminiowej.
Wątróbka drobiowa to niespecjalnie dobre danie (z chowu przemysłowego).
Często przewija się motyw spożywania surowych żółtek (w sumie, w jajku na miękko, czy w takiej "prawidłowej" jajecznicy to żółtko jest surowe niemalże. Lekko podgrzane) - 3 żółtka + owoce + woda kokosowa ---> zmiksować i wypić. Albo z wątróbką surową..
Minimalizowanie obróbki termicznej (wara od smażenia, a zwłaszcza od smażenia na teflonie).
Nie demonizuje węgli, a nawet zachęca do spożycia.
Przykładowe menu, ogólne zalecenia jak jeść, żeby jak najwięcej przyswoić.

Przepisy po łebkach czytałem.
Mąka konopna, kasztanowa, kokosowa

Dla fanów dietetyki pewnie niewiele nowego, ale ładnie zebrane w jednym miejscu. Nadaje się na prezent.

Słabo, przyznaje się bez bicia Obiecuję się poprawić

Spoko.
Sporo pozatreningowych kwestii się pojawiło - to mniej czytelne wszystko..