Nie wiem czy do końca zrozumiałem ten plan. Lubię tabelki, punkty.
Balistyki mi brakuje w tej mojej układance. Nawet sprawdzałem programy z VWC - połączone z treningiem siłowym, ale nie dałbym rady..
Skłaniam się do rwań w niskiej ilości, czy lżejszych w większej intensywności - niż do 5345654 swingów.
Jak siło-masa, to balistyka może być obcięta do zera
Choć by się pewnie przydała.
Nie uznaję czegoś takiego jak
trening w dzień nietreningowy - dla mnie to dzień treningowy i tyle.
Przysiady z 2x24kg raczej mnie nie rozbudują (czego się obawiałem jak myślałem nad 2x20kg kulami), ale pewnie czerpałbym z nich profity - 2x24kg. Siła. Hormony
Podobno..
8x weszły, ale jak zaczynałem to i 1-2powt wchodziły ciężko. 5x5 bym raczej nie zrobił. 5x3 - może... ciężkie te kule dla mnie!
Skręcam w stronę 2x24.
Przysiady, pressy.
Drążek dla równowagi i też chcę ten drążek podciągnąć (podciągnąć się w drążku).
Klatka tylko nadal zostaje zaniedbana..
Wolę wybrać jakiś minimalistyczny wariant i potem ewentualnie coś dokładać, niż złapać wypasiony program z setką ćwiczeń i potem je obcinać..
Kółko ab wheel też mam w zanadrzu, ale już nie pisałem o nim, bo kółko może stanowić nawet oś treningu
Coś tam na brzuch na pewno się pojawi. Przynajmniej tak planuję. Do tego oczywiście gwoździe, podkowy, drążki, poręcze, ściskacze, powerballe, ringi, maczugi, ręczniki, liny, itd..
EDIT:
w sumie to Twoja i moja opcja różni się niewiele:
A)
Przysiady + Wyciskanie żołnierskie -
Przysiady + wyciskanie
OK
B)
Drążek nachwytem + Wykroki
Drążek+ przysiady
C)
Przysiad + Wyciskanie żołnierskie (ew. siedząc)
Drążek + Wyciskanie
Czyli tylko jedna zmiana, żeby 3x nie było nóg w jednym tygodniu i raz podmiana wykroków na siady.
Twoja opcja to 5x5, a moja 10x5 (najpierw 10x1 i tak dalej....).
Muszę się też przystosować do ciężaru, bo samo trzymanie 2x24 solidnie odczuwam. Zarzuty też czuję konkretnie (w kręgosłupie).
Zmieniony przez - panteon w dniu 2016-01-02 18:29:49