SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Kettle i inne :-)

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 700064

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Rozpocząłem 2. tydzień KBM.

Dziś wpadło:

5 high pull
5 snatch
5 press
5 squat

całość 5x z przerwami 2min.

12:30 i zrobione.

Ciężko było, bo jeszcze czułem nogi po poprzednim treningu heavy, ale ogólnie - do przyjęcia.
Myślę, że teraz dopiero się zacznie rzeźnia, jak już treningi będą miały po te 12-15min i coraz więcej powtórzeń.

Ogólnie to nadal psyche kuleje, bo objętość treningowa jest bardzo niska. Przy Moving Target tłumaczyłem to sobie siłą - jej wzrostem i tak też było. Mam uczucie takie, jakby ktoś powiedził żebym zrobił max pompek, odpoczął 2min, znowu max, 2min przerwy i znowu max.
10 min i cały się trzęsę i tyle..
Ale się zobaczy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ile takich obwodów robisz w sesji?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Tak jak napisałem - całość PIĘĆ RAZY z 2min przerwami

Nawet rześko się czuję dzisiaj. Organizm się adaptuje. Dobrze!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Pachnie mi to (i to bardzo D6RKC. Tylko TGU nie ma Zauważyłeś?

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
MaGor - to jest z parą kettli.

Ogólnie - podstawowe ruchy
Jak to zawsze u WIELKICH RKC czy SF!

Czy ktoś z nich robi coś ponad clean,press,squat,swing, snatch, tgu ??
Już high pull jest nieco ekstrawagancki!

Na reklamówce seminarium Maxwella widać, że on robi jakieś swingi boczne (coś jak Sonnon), ale on jest nieco z innej bajki - jest bardziej za samym "ruchem" niż za "ciężarem" - myślę, że wiesz o co chodzi.

Dziś po długim dniu pracy i pomimo tego, że mnie trochę bolała głowa (burzowa pogoda) podjąłem się treningu - wszak dzień lekki!

5 SWING
5 SNATCH
5 SEE SAW PRESS

5x z przerwami 90s (9:30 zajęła część główna)

Oczywiście DOUBLE!! 2x16kg.

Pierwszy raz czułem, że nie boli mnie drugi akton tricepsa, czy przednia głowa mięśni naramiennych.
Organizm może się zaadaptował - może sobie przypomniał, bo bywały okresy, że tylko kompleksy jechałem.
Czułem ogólne zmęczenie - bez wskazywania na konkretną grupę mięśniową, która się przemęczyła.
Wydaje mi się, że to dobry objaw. Serce zabiło szybciej. Pot popłynął.. Trochę resetów, jakieś liche rozciąganie (głównie barków) i w 20min było po sprawie. Aż zbyt krótko (ale mi pasuje, bo mniejszy problem ze zrobieniem treningu!).

Objętość i intensywność będzie się zwiększać - pewnie w końcu zacznę czuć moc tego programu
Ciekawe ile czasu zajmie najdłuższa sesja, skoro teraz chyba ponad 10min nie wyszedłem.

Dzisiejsza miska - prawie idealna, ale zdarzył się jeden bonus.. 500ml/7% !

Może uda mi się zrobić medium day na czczo (albo na kawie/kawie z kokosem)..
Geoff w swoim newsletterze polecał na 4 lipca (święto w USA):

1. pomiń śniadanie!

2. zrób:

Double High Pull x10
Double Snatch x10
Double Push Press x10

Jako kompleks/łańcuch.
Odpoczywaj dwa razy dłużej niż to trwało (60s zestaw, to 120s odpoczynku)

Wykonaj 3x

3. Ciesz się świętem!! (czyt. śmieciowe żarcie!)
4. 5. lipca pomiń śniadanie!! I wykonaj powyższy zestaw ! Jeśli 4. robiłeś kompleksy, to teraz łańcuch. Albo odwrotnie :)

Także jest coś w tym robieniu treningu na czczo..

Nie wiem czy byłbym w stanie wykonać to z 2x16kg, ale nie zaprzątam sobie tym głowy.
Mam swoje kompleksy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
KB MUSCLE - tydzień 2. ZROBIONY!

jest coraz ciężej, a będzie jeszcze ciężej!

W czwartym secie w heavy day - przy ostatnich przysiadach już ledwo trzymałem kettle w dłoniach!!

CLEAN
PRESS
SQUAT
PUSH PRESS
SQUAT

Ciągle rack position - nigdy mnie tak przednie aktony mięśni naramiennych nie napieprzały.. Co to będzie jak dojdzie kolejny obwód?? I skrócą się przerwy odpoczynkowe !!??

Od soboty jakoś w miarę ładnie udaje mi się jeść. Trochę poczytałem o jedzeniu - wiem jak należy jeść, tylko mi nie wychodzi. W celach motywacyjnych czytałem.. Jakieś tam śmieci wpadają, ale jest sporo warzyw, a z tym zawsze miałem ciężko.

Waga stabilna, sylwetka bez zmian, ale już coś powinno zacząć się dziać..
Tak czy siak - jadę dalej swoje!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Panteon

Od soboty jakoś w miarę ładnie udaje mi się jeść. Trochę poczytałem o jedzeniu - wiem jak należy jeść, tylko mi nie wychodzi.

Napisz co nowego czytasz. A jeśli chodzi o jedzenie to coraz bardziej przekonuję się do jedzenia według kuchni Polskiej.W końcu mieszkam w Polsce w klimacie gdzie jest prawie zawsze zimno,deszczowo,gdzie jest mało słońca lato jest krótkie a dni słonecznych niewiele.A dieta to nie jakieś dziwy i baby z brodą to przede wszystkim wielowiekowa tradycja wypracowana przez przodków mieszkających na tej ziemi. Faktem jest że ciągłość tej tradycji została brutalnie przerwana przez wojny a przede wszystkim realny socjalizm wprowadzony na bagnetach ludzi radzieckich.I zapewniam cię że do tej tradycji kuchni Polskiej na pewno nie zalicza się kartofle z wieprzowiną czy rosół z makaronem.To ogromna paleta smaków ,zapachów , przypraw (w końcu sąsiadowaliśmy z Imperium Tureckim) to przede wszystkim mięsa takie jak wołowina ,jagnięcina,cielęcina ewentualnie dziczyzna i drób,wieprzowina nie miała wielkiego poważania.Byliśmy mistrzami doprawiania nawet w przeciętnych gospodarstwach domowych były w powszechnym użyciu szafran,cukier,miód,pieprz,imbir,cynamon,goździk,gałka muszkatałowa,kminek,anyż,migdały,ryż (nie ten z Chin bo za daleko ale z Włoch i Hiszpanii tam też się go uprawia),rodzynki itd.Jedzono smacznie dobrze i nie tłusto.A teraz co ?.Nie znamy tej kuchni jemy w większości jakieś pseudo żarcie jaramy się nowinkami naukowymi by żreć albo tłusto albo białkowo albo surowo ,ulegamy modom płynącym z Zachodu tylko tam prócz krajów południa Włochy,południe Francji,Hiszpania,Portugalia oraz wspaniałej kuchni Słowian wschodnich Serbów,Chorwatów to nie ma żadnej tradycji taka Brytania czy Niemcy lub kraje Skandynawskie to w czasach przed nowożytnych to bida z nędzą . Niczego ci nie proponuje każdy jest kowalem swojego losu ja wierzę w mądrość naszych przodków dlatego na obiad zjem zupkę jarzynową z kawałkiem wołowinki a na drugie danie ryż z masełkiem przyprawami i kawałkiem mięska z cebulką.Oczywiście ryż gotowany w wodzie z dodatkiem przypraw a nie w woreczku.Ostatnio kupiłem w markecie fajną książkę kucharską Kuchnia Polska aut. Elżbieta Adamska.Przepisy smaczne proste na co dzień i od święta.Polecam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
panteon
W czwartym secie w heavy day - przy ostatnich przysiadach już ledwo trzymałem kettle w dłoniach!!

Rozumiem Cię doskonale Mnie najciężej idzie dzień 3, czyli taki heavy. Najbardziej czuję przysiady, bo dosłownie wciskają mnie w podłogę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Nie wyczytałem żadnych nowinek, ale zerkam w stronę paleo, które postuluje odpowiednie odżywianie i ruch jako taki.
Tu przeczytam jakiś artykuł, tam obejrzę filmik z cyklu paleo transformation, czy ogólnie - wszelkie transformation
Takie rzeczy mobilizują mnie do pilnowania się.
Po części też jest to jakieś wyzwanie - czyli ekscytuje w pewien sposób.

Nie tylko paleo o tym mówi!! Każda dieta chyba to doradza!!
Paleo jest na topie

Niejedzenie śmieci (bez przesady oczywiście!)... w ogóle myślę w ten sposób: MINIMALIZOWANIE śmieci, produktów przetworzonych, megakonserwowanych (W sumie - to też przetworzone).

Lubię gotować, jak mam czas. Z czasem u mnie różnie bywa.
Cenię dania, które prezentuje MaGor - są proste w wykonaniu i są smaczne!
Nie dowalam tylko kostki masła do tego, a trochę zboża czy same warzywa..

Widać Orzegów, że siedzisz mocno w historii - też lubię!
Czytałem kiedyś książkę:



Tam pan Samsonowicz napisał, że piwo było normalnym napojem. Jak teraz przychodzi się do kogoś na kawę, to wtedy piło się piwo. Jak kawę/herbatę czy sok! (Było też mocniejsze! Nie pamiętam ile voltów.)

Dlatego - nie chciałbym pomijać tego trunku w swojej diecie..
Ogólnie - lubię różne alkohole, kwestia odpowiedniej dawki
W taki upał chętnie sięgnąłbym po schłodzone piwo, czy drinka z lodem, a do gorącego mięsa - kieliszek wina..

Ale miało być o książkach!

Raczej nie korzystam z książek kucharskich...
Do eksperymentów (zbiegło się to z filmikami Maćka) zachęciła mnie książka:



Jeszcze nie przerobiłem, ale są tam wyjaśniane pewne motywy na przykładach dań (są przepisy).
Na początku padło mniej więcej takie zdanie: znajdź przepis, w którym będziesz mógł sporo spieprzyć, a danie pozostanie daniem.
I właśnie DUSZENIE jest techniką, która najwięcej wybacza.
Mięso się nie zrobi - wstawiamy na dłużej.
Zaśpisz pół godziny - OK, nic się nie stało.
I od pół roku na tym duszeniu jadę (chciałem ograniczyć nabiał, a sporo twarogu jadłem, to zacząłem piec) - najpierw w rękawach, potem w naczyniach, aktualnie naczynia i folia aluminiowa to moi faworyci.

W podobnym tonie, ale bardziej naukowym jest ta książka:



Przyznam, że do tej pory przeczytałem tyle co było za free (pdf na stronie wydawcy - sporo w sumie). Najpierw odpuściłem zakup, a potem jak trafiłem na promocję, to kupiłem..
Może dla wielu osób są tam napisane oczywistości, ale dla mnie jest sporo nowinek.
Jak komuś mówię o tym co wyczytałem, to zazwyczaj słyszę "przecież to wiadomo".
Ale to tak, jak wiadomo że coś tam jest, istnieje - tylko nikt nie potrafi tego nazwać. Później przychodzi ktoś (naukowiec?) i nazywa jakoś ten podział - tworzy definicję.
To jak np. ktoś źle wygląda w takim kolorze, a dobrze w innym, albo w bluzce we wzorki.
Potem powstaje przewodnik - masz takie włosy, to noś takie buty, a jak masz oczy takie, to takie sznurówki
Niektórzy robią to w odpowiedni sposób intuicyjnie, a innym trzeba przewodnika..

Bruce Lee powiedział, aby najpierw nauczyć się formy, a potem wyjść poza nią.
Najpierw robię coś wg przepisu, a potem albo dopytuję (wyszło za suche, co zrobić inaczej? spaliło się, co zrobić inaczej? itd).

Ale miało być o kuchni!

Aktualnie eksperymentuję z pieczeniem mięs (szynka, karczek, schab, łopatka + kurczak), robieniem kawy na różne sposoby, alkoholem Degustuję..

Sprawdzam schematy, a potem będę już sam sobie je tworzył..

Zalinkuj książkę którą kupiłeś, bo tam widzę różne ta pani wydała..

Aktualnie chcę podbić warzywa, to mi łazi po głowie to:



Tylko nie wiem czy jest sens nabywać książkę po to, żeby pokroić warzywa..

Biorę kawałek mięsa, często dodaję trochę węgli (kasz/ryż/makaron/ziemniaki/chleb) i wkrajam do tego co jest pod ręką (najczęściej pomidor, albo papryka, albo jakieś przetwory typu kiszone ogórki, czy coś). Mało finezyjne, ale jest warzywo i to się liczy..

Takie pieczone mięso biorę do chleba - prawie nie jadam kupnych wędlin - kroję oczywiście odpowiednio gruby plaster!! Jak kotlet!

Rozpisałem się, a nie wiem czy na temat..

Jakby tak każdy z nas wrzucił od siebie jakiś przepis...
(moje to od Maćka, to nie ma co wrzucać, albo lekko przerobione, a schemat jest jeden - kilogram mięsa, piekarnik na 175stopni, 75min + do wystygnięcia w piecu mięso można obsypać przyprawami, zamarynować, powbijać weń czosnek, czy kabanosy! pełna dowolność - to jest to wychodzenie poza formę właśnie. Schab ze śliwkami I MORELAMI to był strzał w 10!! W 100!! Niejedna wytrawna pani domu była w szoku.)


@novyneo
Mi kettle ślizgały się w dłoniach - megaobciążenie w rack position!
Nogi były w porządku.. Nawet zakwasów dziś w nich nie mam (lekko w plecach czuję trening) - nogi czuć że ruszone były.

Zmieniony przez - panteon w dniu 2014-07-08 12:41:00
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Panteon o tym dawnym piwie to można by pisać i pisać.Te dawne piwa dzieliły się na piwo i podpiwek.Podpiwek pijano na co dzień z konieczności gdyż w średniowieczu był problem w miastach z dostępem do wody pitnej często była skażona dlatego warzono piwo lub podpiwek gdzie w trakcie fermentacji i warzenia zabijano drobnoustroje.Co do współczesnych piw produkowanych przez wielkich producentów to nie wiele mają one wspólnego z dawnym piwem to syf o żółtym kolorze pozbawiony witamin i mikroelementów normalna żółta breja od tego się tyje i w dalszej perspektywie choruje. Ale jak ktoś lubi?.Co do paleo to modny trend dobry bo eliminuje żywność wysoko przetworzoną i dobry bo preferuje mięsa zdrowe wołowina,indyk,dziczyzna. Tylko na samym mięsie długo nie pojedziesz a mieszanie mięsa z surowymi owocami i surowymi warzywami tzw sałatki to nie dla mojego żołądka.Ale jak ktoś lubi to na zdrowie. Najważniejsze by jedzenie ci smakowało dawało energię i siłę do życia .Co do książki znalazłem ją w Media Markt leżała samotnie kosztowała 10 złotych w necie jej nie znalazłem.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

1 Głosowanie II Edycji Kraty na Lato 2014

Następny temat

Let's get ready to rumble! Życie na sportowo.

WHEY premium