Oceniam się na BUILTFAT. Krok od CHUBBYFAT!! Trzeba się pilnować!
Opcja pożądana (z tego obrazka!): RIPPED/BUILT
Z poniższego:
Dałbym sobie 25% fatu. No, niestety tak bym się mógł przyrównać.
W kalkulatorach wychodzi mi nieco mniej, ale kalkulatory to bardziej zabawa niż pomiar.
Ale jak się nie ma co się lubi..
OK!
Trening wszedł. Trochę czas mnie gonił i nie oglądając się na zegarek - zrobiłem 1. turę w 10min!! (poprzednio w 12).
Odpocząłem 10min i druga tura już mi zajęła 16min..
MOVING TARGET (2x20kg): 2x(4,4,5)
Dałem kilka windmilli z 20kg na koniec i do tego coś z OS (Oryginal Strength).
OS - nic specjalnego nie czuję, ale robię te rzeczy o których pisałem wcześniej. Jeśli ktoś chce - polecam pooglądać filmiki na YT Tim'a Anderson'a. Nie ma tego wiele, nie są długie..
Dziś miałem przykładny dzień!
- 3 jajka + pomidor
- 1 jajko + kura (takie upieczone w silikonowej foremce)
- kilka łyżeczek oleju kokosowego (o tym zaraz!)
- trening
- talerz pierogów z 30min po treningu
- kura w jajku - teraz! (późno, ale trzeba zjeść bo to ostatnia porcja i może się zepsuje)
Po pracy nawet świeży ciałem i duchem wziąłem się za słoiczek oleju - co by uruchomić palenie mojego osobistego fatu!
Widać temperatura w kuchni wzrosła do +25stC, bo olej zmienił się w płyn.
Średnio to wyglądało. Średnio mi się to mieliło w ustach. Dałem do lodówki - na kolejny raz.
Byłem 4-5h po posiłku i chciałem dać sobie powera tym olejem. A to niemal jak na czczo wyszło.
Na treningu nieco kręciło mnie w brzuchu (n tym kręceniu się skończyło). Mam kilka opcji:
- trening był jak na głodniaka - to i kręciło
- trening był jakbym na czczo wsunął olej (Xzaar o tym pisał - może mieć to efekt przeczyszczający)
- trening był, a przed nim nie zjadłem żadnych WW (i do tego jakby na głodniaka) - to organizm tak sobie cierpiał.
- bo to taki ciężki trening proszę pana!! (???)
Czuję że idzie MOC! Ale sety z 6 powtórzeniami to sam nie wiem..
Pewnie dobrze byłoby dociągnąć to do 2x(5,5,5), zrobić jakiś deload week (może ciut się cofnąć, może zacząć od nowa! 2x(2,3,5), może 2 treningi w tygodniu z 2x16 - nie wiem) i jechać dalej.
Deload + cofnięcie = plus kilka tygodni dłużej na programie, a on w założeniu ma 7tyg! (moje założenia przewidują 4tyg! do 3x(5,5,5), ale to się jeszcze okaże). Na takie coś już nie mogę sobie pozwolić, ale kto wie, czy nie byłoby to najlepsze wyjście..
Najlepsze wyjście pod kątem uzyskania siły!
SIŁA!!