DT - Kettle i inne :-)

Miałem takie cykle treningowe, że nawet pot nie płynął, albo było go mało.
Niby pocenie o niczym nie świadczy, ale ma wpływ na psychikę - jest pot, znaczy dobry trening

Typowa masa - nogi zaczęły się ocierać, ruchomość w stawach barkowych zmalała, zakwasy, wszechobecna obolałość..
Uda, brzuch, barki, ramiona, mięśnie klatki - wszystko czuję.

panteon

Typowa masa - nogi zaczęły się ocierać, ruchomość w stawach barkowych zmalała, zakwasy, wszechobecna obolałość..
Uda, brzuch, barki, ramiona, mięśnie klatki - wszystko czuję.

Zmniejsz objętość - u mnie to się sprawdza (na razie tak myślę).
Mniejsze bóle a dzisiaj nawet prawie byłem zadowolony z treningu przysiadów

Planuję pociągnąć tak 6tyg (mam zrobione 8 treningów z zaplanowanych 18).
Jakoś to wszystko przeżyję. Treningi dają mi satysfakcję, progres jest, nie będę niczego zmieniał.
Jak skończę, to może podmienię kule 2x20 na 2x24 i popracuję siłowo z tymi samymi ćwiczeniami w schemacie 5x5. Czas pokaże.

Co do zakwasów i obolałości - objętość to raz, ale jeszcze są to dawno niestosowane ćwiczenia, także z tego powodu też mogą być takie dolegliwości.
Boli to rośnie!!

panteon

Planuję pociągnąć tak 6tyg (mam zrobione 8 treningów z zaplanowanych 18).
Jakoś to wszystko przeżyję. Treningi dają mi satysfakcję, progres jest, nie będę niczego zmieniał.
Jak skończę, to może podmienię kule 2x20 na 2x24 i popracuję siłowo z tymi samymi ćwiczeniami w schemacie 5x5. Czas pokaże.

Co do zakwasów i obolałości - objętość to raz, ale jeszcze są to dawno niestosowane ćwiczenia, także z tego powodu też mogą być takie dolegliwości.
Boli to rośnie!!

I to mi się podoba! Oby tak dalej!

"Dolegliwości" nie stanowią problemu. Są miłą odmianą właściwie.
Trzeba mi nowych bodźców - jakkolwiek by to nie wpłynęło na sylwetkę, a mam nadzieję, że ta się poprawi i sił przybędzie.
Przypominam, że mam w planach pocisnąć 36kg do końca roku!
32kg na prawą mam zaliczone. Kiedyś... Teraz nie wiem czy bym tyle wycisnął. Na razie nie podejmuję próby (32 mam głęboko ukrytą). Na lewą weszło 30kg.

W planie też było, żeby to 36kg było połową masy ciała

Zaraz wycyganię plan na 36 na 8 tyg od kolegi jak chcesz. Założyłem się z nim. Celuje w 36 a ja powiedziałem, że jak do końca roku prawilnie wyciśnie 40 kg to przez dwa tygodnie nie będę jadł mięsa i nic co zwierzęce.

MaGor

Zaraz wycyganię plan na 36 na 8 tyg od kolegi jak chcesz. Założyłem się z nim. Celuje w 36 a ja powiedziałem, że jak do końca roku prawilnie wyciśnie 40 kg to przez dwa tygodnie nie będę jadł mięsa i nic co zwierzęce.

sie przerazilem ale ponoc bez jedzenia miesiac mozna , możesz pic nadal wywar z kosci picie to nie jedzenie

Nie pociśnie. Pracuje nad 36. 32 pociska tak na słowo honoru. Załóżmy, że wyciśnie. Będziemy mieli końcówkę października. Bartek zaleca 2 miesiące przerwy przed kolejną kulą.
Wariant A: czeka dwa miesiące - a potem w tydzień pociska 40 kg - kto trzymał odważniki, różniące się od siebie 4 kg wagi ten wie, że to nie takie hop-siup. Nie da rady
Wariant B: Bartek pisze mu kolejny plan na 40 kg i on zaczyna go robić od razu po 36. Tego się trochę obawiam

Analiza SWOT przeciwnika:
Czynniki wewnętrzne
Silne strony: zawodnik młody i zaciekły
Słabe strony: narwany, niedokładny, nie docenia roli regeneracji, weganin, potrafi pochlać dwa-cztery dni (jakbym miał 30 lat i takie ładne koleżanki to też bym balował )

Czynniki zewnętrzne
Szanse: fachowa pomoc ze strony jednego z najbardziej ogarniętych SFG2 w kraju
Zagrożenia: podatny na wpływy, robi odstępstwa od planu, dokłada od siebie (wpadliśmy w dyskusję na temat równoczesnego przygotowania do ST i teraz dokłada do treningów pressa snatch)

Jeżeli silne strony spotkają się z szansami - wpieprzam sałatę i popijam mlekiem migdałowym, a na obiad jem kotlety z buraka
Jeżeli zagrożenia trafią na grunt słabych stron - świniobicie i wyżerka pełnowartościowa, bez zakłóceń

W drugim przypadku - kolega powinien ową świnię opłacić i ubić...

Widzę zmiany w dziale - trzeba będzie zadbać o multimedia, a nie takie zwykłe filmy wrzucać.. Albo nie wrzucać! To też jakaś opcja

Jadę swoje jeszcze 10 treningów (średnio co 3dni, więc ze 4tyg maks to zajmie).
Potem może zrobię testy w wyciskaniu, a może od razu przejdę na 5x5.
5x5 to opcja docelowa. Nie wiem też czy w wyciskaniu byłoby 2x24 (mam nadzieję), czy już specjalizacja i wyciskanie jednorącz..
W pierwszej połowie października może bym zaczął (5x5), a w końcówce listopada skończył.
Niewiele miejsca na pracę nad pressem - zostałoby półtorej miesiąca do końca roku, a wiadomo jak ma się koniec roku z treningami - nie po drodze
Tak sobie liczę

Jutro planuję drążek i przysiady