DT - Kettle i inne :-)

Na bicka najlepsze akurat podciąganie. Pompki możesz czasem robić wąsko i masz tricka z głowy. Barki - kule wyciskasz, więc także sprawa załatwiona. Mnie by taki trening pasował, zresztą, lada dzień moje będą wyglądały podobnie i zamierzam trochę dłużej z nim powalczyć niż 6 tygodni

Tak ogólnie, to całe ciało przetrenowane. Z grubsza..
Miałem zamiar dodać jakieś kompleksy, czy wymachy, ale nawet z wymachami mam problem. Brak sił na nie!! A co dopiero na kompleksy!?

Skupiłem się na podstawowych bojach i takich ciężarach, żebym mieścił się w 6-12 powtórzeniach.

Przydałoby się wzbogacić trening o jakąś balistykę, trening brzucha, czy zwykłe resety i mobilizację.. Na razie skupiam się na fundamencie.
6tyg to takie założenie. 4, to mało.. 8 to znowu za dużo, żeby aż tyle planować!

DOUBLE FRONT SQUAT (2x20kg) - 10x6.......................serie 6-10 w pasie!
POMPKI (różnie, na podpórkach) - 10x7
40min

Przysiady - pierwsze pięć serii już na koniec z trudem. Musiałbym ciąć powtórzenia, ale że o pasie była ostatnio mowa, to założyłem. dosłownie +1 do każdej serii
Niespecjalnie jest jak dodać powtórzeń. Muszę podzielić przysiady na lekko/ciężko, także na lekko będzie 10x4, albo jakieś drabiny.

Pompki - dawniej robiłem szeroko, "na klatkę", a teraz wolę wąsko. Nie miałem takiej pompy tricepsów jak ostatnio (i dobrze).
Lędźwie nieco przemęczone, co odczułem w ostatnich seriach pompek (na koniec serii i jak już trzeba się podnieść z podłogi).

Zadowolony jestem. OK!


Zmieniony przez - panteon w dniu 2016-09-09 14:26:39

Proponowałbym trzymać się na następnym treningu tych 6p w przysiadach - może się tak stać, że później będziesz wykonywać nawet więcej powtórzeń gdyż organizm się zaadaptuje a nawet wzmocni.

Nie wiem czy dam radę.

Planowo kolejny trening to DRĄŻEK + PRZYSIADY (w niedzielę jak się uda, a jak nie - to w poniedziałek).
Nie wiem czy mi się nogi zregenerują, dlatego zaplanowałem nieco lżej, ale skoro radzi Pan 10x6, to spróbuję utrzymać ten poziom.

Na nogi robię tylko przysiady 2xtyg
PUSH - wyciskanie kul i pompki
PULL - drążek nachwytem i wiosłowanie kettlem

Przysiady 10x6 + drążek, to dwa ciężkie ćwiczenia. Czarno widzę pójście na maksa w obu..

Dasz radę.
Gdy miałem 16 lat trenowałem nogi 3 razy w tygodniu wg planu amerykańskiego mistrza kulturystyki. Z efektami!
Teraz robię 3x6p przysiadów 3 razy w tygodniu - ale jest ciężko! (nie liczę tzw. rozgrzewkowych). Też wydaje mi się, że z dobrym skutkiem. :)

3x6 x3 na tydzień daje 9x6.
Wszystko zależy od regeneracji. Jak będzie moc, to pocisnę. Dzisiaj bez pomocy pasa byłoby pewnie 6,6,6,6,6,5,5,4,4,3. Pas odciążył nieco organizm, a nogi swoje dostały. Inaczej - przez osłabienie korpusu nogi dostałyby mniej.

Postaram się pocisnąć!

Pan robi przysiady 3x 3x6, ale do tego inne ćwiczenia, spacery i rower (na twardym przełożeniu). U mnie te przysiady to jedyne ćwiczenie na nogi.

Te 6p w przysiadzie to prawie maks bez strzelenia orła po ich wykonaniu.
Zaczynam jeździć na rowerze.
Marsz na tradycyjnej trasie zabiera mi za dużo czasu i na razie nie maszeruję.

Jeśli chcesz dzielić przysiady na lekko/ ciężko to proponowałbym chwycić za 2KB24 i zacząć choćby od 2-3 repsów. Kiedyś już z nim siadałes. Później z 2KB20 pójdzie znacznie łatwiej i spkojnie podbijesz do 6-8 repsów.

Jeśli 10x6 z 2x20kg jest ciężko, to jak nazwać sety z 2x24kg??

Chyba, ze jakieś 5x1, czy 5x(1,2,3)??

Jakiś pomysł podsuniesz?