@Ojan
Ten drążek (kierownica od harleya) to odpada, ale dipy na spacerze byłyby spoko - tylko nie mogę być zakwaszony i obolały wcześniej. 1-2x w tygodniu i byłoby super. Super, gdybym robił, a jak by to się przełożyło na sylwetkę, to nie wiem
Zakwasy rozlewają się na pozostałe obszary klatki piersiowej.
Najbardziej jednak dają się we znaki na barkach i najszerszych grzbietu. Fajnie
Albo od rwania, albo od rozciągania przy dipach, bo mam wrażenie (i nadzieję) że schodziłem poniżej kąta prostego w łokciu.
@Novyneo
Jakoś tak kombinuję, taka cykliczność, ale nie chcę tu Was zanudzać..
Dipy - okazjonalnie, to nie wiem czy w ogóle mogę wrzucić je w plan treningowy.
BENT PRESS / TGU - na rozpoczęcie treningu.
PUSH - MP (2x20) i pompki zmiennie
PULL - drążek, może też swing/snatch to wliczyć?
LEGS - FRONT SQUAT i GOBLETY
BALISTYKA/POWER - SWING - SNATCH - może JERK
Można z tego złożyć wariant A-B FBW:
push+pull+legs+power
Można PPL z BP na początek i z balistyką na koniec.
Tyle, że robi się już z tego spora sesja - choćby i 5x5 to miało być.
Bliżej lata - czyli już teraz - planowałem wrzucić do treningu więcej ćwiczeń z masą ciała, także z kettli podstawy podstaw tylko.. Jednak pozostaną słabo ćwiczone nogi (to jednak jakieś przysiady - goblety albo fronty - bym chciał robić. Z raz w tygodniu choćby).
Skrócona wersja rozważań
Skręt w drugą stronę - ćwiczenia z masą ciała (pompki, dipy, drążek, coś na brzuch) + S&S / B&S / PM; to znowu prowadzi do konieczności robienia ponad 3 sesji tygodniowo.
Na razie przecieram szlak pod wyciskanie pochylone i rwania. Wydaje mi się, że nawet gdybym się "cofnął" i robił sobie S&S z 24kg kulą, to nadal byłbym do przodu! S&S fajnie wchodzi i może trochę pokombinuję i wrócę do tego
Może na weekend uda się podejść do 300 Maxwella, ale mam szpital w domu, także.. no, ciężko może być.
Zmieniony przez - panteon w dniu 2017-03-30 15:17:03