SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT MissInvincible

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 1363284

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
Racja Lexi, racja.

05/12/17
DT tydzień 8



Trening I

1. Przysiad klasyczny ze sztangą na plecach 12/10/8/8/12+
(R:20x12/20x12) 30kg/40kg/55kg/70kgx8/50kgx16
(R:20x12/20x12) 30kg/40kg/55kg/70kgx6/50kgx14
(R:20x12/20x12) 30kg/40kg/55kg/70kgx5/50kgx12

(R:20x12/20x12) 30kg/40kg/55kg/65kg/50kgx16

Kiszka, żeby jesć więcej a siły nie mieć, ja nie wiem. Ale trudno, duma do kieszeni, trzeba było się cofnąć z ciężarem i tyle. 65kg poszło mi tak sobie, natomiast z 50kg w ostatniej jestem bardzo zadowolona.

2. Wyciskanie sztangielek siedząc 15/12/9/9/15/18+
5kg/8kg/12kg/12kg/7kg/5kg x20
5kg/8kg/12kg/12kg/7kg/5kg x22
6kg/9kg/12kg/12kgx10/8kg/6kg x18

5kg/9kg/12kg/12kg/8kg/5kg x23

Nie mogłam dostać 6kg więc wzięłam 5tki. Z 12kg nie dałam rady sprogresować ale za to ciut inaczej ustawiłam ramiona i miałam wrażenie, że lepiej w barki wchodziło.

3. Wyciskanie sztangielek chwytem neutralnym leżąc na ławce ze skosem dodatnim 30 stopni 15/12/9/12+

9kg/12kg/16kg/9kg x20
9kg/12kg/16kg/10kg x16
9kg/12kg/16kgx8/10kg x17

9kg/12kg/16kgx10/12kg x14

Udało się ładnie dołożyć powtórzeń, zadowolona.

4. Wznosy sztangielek bokiem leżąc na ławeczce 12/15/12/15+

3kg/2kg/3kg/2kgx18
3kg/2kg/3kg/2kgx19
4kg/2kg/4kg/2kgx18

4kg/2kg/4kg/2kgx22

Ostatnia seria już na oparach, ale weszło ładnie. Za tydzień może zaszaleję i 3kg wezmę.

5. Wyciskanie sztangielki oburącz zza głowy siedząc 12/10/8/12/15+

9kg/14kg/16kg x11/14kg x14/10kg x17
9kg/14kg/16kg x11/14kg x14/10kg x17
9kg/14kg/16kg x11/16kg x11/12kg x14

10kg/14kg/16kg x12/16kg x12/12kg x17

Tu też bardzo zadowolona, bo udało się podokładać powtórzeń w aż trzech seriach. To na następnym treniu wypadałoby wziąć 18kg.

6. Odwrotne rozpiętki butterfly
30/30/30
30/30/30
30/30/30

30/30/30

Siłą woli dobiłam do tych 30p, może spróbuję za tydzień chociaż parę powtórzeń dołożyć.

Zmęczona, bo to mój trzeci trening pod rząd.
Przysiady nadal troszkę demotywują ale cała reszta treningu wyszła mi bardzo ładnie, także nie ma tego złego...

Jak ten czas szybko leci, masakra, to już 8 tydzień treningu. Za półtora tygodnia zaczynam upragniony urlop, treningi zamierzam kontynuować (w końcu to sama przyjemnosć, poza tym lubię chodzić na siłownię, kiedy jestem w Polsce, mogę sobie porównać atmosferę jaka panuje w PL a w UK, sprzęt itd. ), poza dniami swiątecznymi, kiedy siłownia będzie zamknięta lub nie będę miała czasu.

Micha wg założeń. Magia, bo 370g węgli wydaje mi się dosyć kosmiczną iloscią ale w praktyce wcale nie czuć, żeby było ich tak dużo no, chociaż w niedzielę jak w 3 posiłkach to upakowałam to już trochę tego objętosciowo było.

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Zobaczymy, w którym kierunku pomiary pójdą po podwyżce kalorii, jak nie zacznę nagle tyć, to pewnie jeszcze cos dorzucimy.

Może zdjęcia neutralne zrobię, chociaż zdjęcia to mnie zazwyczaj demotywują


04/11/17
DT Tydzień 7



Trening IV

1. Hip thrust 8/8/8/8/8
(R:30/40/50) 80kg/90kg/100kg/110kg/120kg
(R:30/40/50) 80kg/90kg/100kg/110kg/120kg x12
(R:30/40/50) 80kg/90kg/100kg/110kg/130kg x7

(R:30/40/60) 80kg/90kg/100kg/110kg/130kg x10

Bolały mnie poslady po tym.





No nie dziwne - trochę to ważyło.

2. Wznosy z opadu 4x25
25/25/25/25
25/25/25/25
25/25/25/25

25/30/30/30

A to jak pięknie weszło mmm, to mam nadzieję, że mi pomoże poprawić górę posladka.
Jak wróciłam do domu to tyłek cały czas zdrętwiały był, nieźle sobie popracował.

I o to chodzi.

3. Uginanie jednonóż na wyciągu 1) 10+10 2) 8+8 3) 6+6+6
6kg+8kg / 12kg + 10kg/ 10kg+12kg+8kg (wyciąg A)
6kg+8kg / 12kg + 10kg/ 8kg+10kg+6kg (wyciąg A)
na mszynie: 9kg+11kg / 14kg + 11kg / 11kg + 14kg +10kg

11+14 / 18+14/ 14+18+14 (wyciąg C:brama)

Bardzo dobrze, tylko jeszcze domsy mnie męczyły po ostatnich treningach i kurczę od samego początku palił mnie tył uda okrutnie.

ok

4. Podciąganie na drążku 3 serie
4/3+opuszczanie/3 + opuszczanie
4/4/3+opuszczanie
4/3/3+opuszczanie

4/3/3+opuszczanie

Wrrr znowu blok.

W końcu odpuści i dołożysz powtórzeń. Ale i tak nie jest źle.

5. Wiosłowanie sztangielką 12/10/10+/12+
16kg/20kg/18kgx12/16kgx14
16kg/20kg/18kgx12/16kgx14
16kg/22kg/20kgx12/18kgx14

16kg/22kg/18kgx12/18kgx14

A tu za to od początku czułam, że jest dużo ciężej niż tydzień temu. Musiałam dobijać powtórzenia na koniec, bo nie dało rady wykończyć serii na raz.

Zmęczenie robi swoje.

6. Brzuch 3 serie

podciąganie piłki do klatki 3x15 + 1x turlanie-ćwiczenie od fizjo + 2x wznosy piłki w leżeniu x10
podciąganie piłki do klatki 3x15

stirring the pot

OK.

OK

Micha wg założeń.

Aj mnie wymęczył ten trening.

Za to coś urośnie dzięki temu, więc warto powalczyć./

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
05/12/17
DT tydzień 8



Trening I

1. Przysiad klasyczny ze sztangą na plecach 12/10/8/8/12+
(R:20x12/20x12) 30kg/40kg/55kg/70kgx8/50kgx16
(R:20x12/20x12) 30kg/40kg/55kg/70kgx6/50kgx14
(R:20x12/20x12) 30kg/40kg/55kg/70kgx5/50kgx12

(R:20x12/20x12) 30kg/40kg/55kg/65kg/50kgx16

Kiszka, żeby jesć więcej a siły nie mieć, ja nie wiem. Ale trudno, duma do kieszeni, trzeba było się cofnąć z ciężarem i tyle. 65kg poszło mi tak sobie, natomiast z 50kg w ostatniej jestem bardzo zadowolona.

Trenowanie ciurkiem dzień po dniu na pewno nie pomogło. jak tak mocno zależy ci na klamotach to po świętach możemy ten plan skorygować pod to. Chcesz siadać 100?? Da się zrobić. Twój wybór.

2. Wyciskanie sztangielek siedząc 15/12/9/9/15/18+
5kg/8kg/12kg/12kg/7kg/5kg x20
5kg/8kg/12kg/12kg/7kg/5kg x22
6kg/9kg/12kg/12kgx10/8kg/6kg x18

5kg/9kg/12kg/12kg/8kg/5kg x23

Nie mogłam dostać 6kg więc wzięłam 5tki. Z 12kg nie dałam rady sprogresować ale za to ciut inaczej ustawiłam ramiona i miałam wrażenie, że lepiej w barki wchodziło.

No i super - takie techniczne detale robią często większą robotę niż ciężar.

3. Wyciskanie sztangielek chwytem neutralnym leżąc na ławce ze skosem dodatnim 30 stopni 15/12/9/12+

9kg/12kg/16kg/9kg x20
9kg/12kg/16kg/10kg x16
9kg/12kg/16kgx8/10kg x17

9kg/12kg/16kgx10/12kg x14

Udało się ładnie dołożyć powtórzeń, zadowolona.

Super.

4. Wznosy sztangielek bokiem leżąc na ławeczce 12/15/12/15+

3kg/2kg/3kg/2kgx18
3kg/2kg/3kg/2kgx19
4kg/2kg/4kg/2kgx18

4kg/2kg/4kg/2kgx22

Ostatnia seria już na oparach, ale weszło ładnie. Za tydzień może zaszaleję i 3kg wezmę.

Ja bym zaszalał - zaszalej i Ty. Do odważnych świat należy.

5. Wyciskanie sztangielki oburącz zza głowy siedząc 12/10/8/12/15+

9kg/14kg/16kg x11/14kg x14/10kg x17
9kg/14kg/16kg x11/14kg x14/10kg x17
9kg/14kg/16kg x11/16kg x11/12kg x14

10kg/14kg/16kg x12/16kg x12/12kg x17

Tu też bardzo zadowolona, bo udało się podokładać powtórzeń w aż trzech seriach. To na następnym treniu wypadałoby wziąć 18kg.

Konkretnie jest - bez dwóch zdań możesz dołożyć złomu.

6. Odwrotne rozpiętki butterfly
30/30/30
30/30/30
30/30/30

30/30/30

Siłą woli dobiłam do tych 30p, może spróbuję za tydzień chociaż parę powtórzeń dołożyć.

Nie jest cel;e dokładanie powtórzeń. Czasem może wyjść i 20 ale z dopięciem i będzie lux. Nie zabijaj się dla powtórzeń jeśli pracuje to co potrzeba przy tej ilości którą masz.

Zmęczona, bo to mój trzeci trening pod rząd.
Przysiady nadal troszkę demotywują ale cała reszta treningu wyszła mi bardzo ładnie, także nie ma tego złego...

Jak ten czas szybko leci, masakra, to już 8 tydzień treningu. Za półtora tygodnia zaczynam upragniony urlop, treningi zamierzam kontynuować (w końcu to sama przyjemnosć, poza tym lubię chodzić na siłownię, kiedy jestem w Polsce, mogę sobie porównać atmosferę jaka panuje w PL a w UK, sprzęt itd. ), poza dniami swiątecznymi, kiedy siłownia będzie zamknięta lub nie będę miała czasu.

Micha wg założeń. Magia, bo 370g węgli wydaje mi się dosyć kosmiczną iloscią ale w praktyce wcale nie czuć, żeby było ich tak dużo no, chociaż w niedzielę jak w 3 posiłkach to upakowałam to już trochę tego objętosciowo było.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
nightingal


Trenowanie ciurkiem dzień po dniu na pewno nie pomogło. jak tak mocno zależy ci na klamotach to po świętach możemy ten plan skorygować pod to. Chcesz siadać 100?? Da się zrobić. Twój wybór.

Nie jest cel;e dokładanie powtórzeń. Czasem może wyjść i 20 ale z dopięciem i będzie lux. Nie zabijaj się dla powtórzeń jeśli pracuje to co potrzeba przy tej ilości którą masz.



Okej, okej, zrozumiałam, już nie marudzę

To dobra nowina, bo nie czuję potrzeby dokładania powtórzeń ale wyszłam z założenia, że w końcu wypadałoby jakos progresować, ale chętnie pobawię się tempem czy dopięciem mięsni zamiast dokładać.

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 268 Napisanych postów 8009 Wiek 30 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 115459
Mis, wliczasz wszystko jeśli chodzi o węgle? czy warzyw nie liczysz?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
missInvincible
nightingal


Trenowanie ciurkiem dzień po dniu na pewno nie pomogło. jak tak mocno zależy ci na klamotach to po świętach możemy ten plan skorygować pod to. Chcesz siadać 100?? Da się zrobić. Twój wybór.

Nie jest cel;e dokładanie powtórzeń. Czasem może wyjść i 20 ale z dopięciem i będzie lux. Nie zabijaj się dla powtórzeń jeśli pracuje to co potrzeba przy tej ilości którą masz.



Okej, okej, zrozumiałam, już nie marudzę



Ale ja lubię jak marudzisz - bo to pokazuje że jesteś zawzięta i ambitna. natomiast na serio jak byś chciała koniecznie spotkać się z większymi ciężarami - to ten trening zupełnie inaczej by na tę partię wyglądał. jak kiedyś zechcesz spróbować - to tylko daj znać. I z tą stówą to nie żartowałem. Myślę że bardzo szybko byś ją łyknęła - serio mówię .

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
czikita007
Mis, wliczasz wszystko jeśli chodzi o węgle? czy warzyw nie liczysz?

Cziki, wszystkie warzywa wliczam do makro.

nightingal


Ale ja lubię jak marudzisz - bo to pokazuje że jesteś zawzięta i ambitna. natomiast na serio jak byś chciała koniecznie spotkać się z większymi ciężarami - to ten trening zupełnie inaczej by na tę partię wyglądał. jak kiedyś zechcesz spróbować - to tylko daj znać. I z tą stówą to nie żartowałem. Myślę że bardzo szybko byś ją łyknęła - serio mówię .


To mogę marudzić? Jeee dobrze, bo inaczej nie potrafię
Nie no, ja absolutnie rozumiem, że ten plan nie jest pod bicie rekordów, moja frustracja jedynie wynika z nagłych spadków sił, pogorszenia techniki itp. Jak na jednym treningu robię 70x8 z zapasem a na następnym 70x5 i to prawię się łamię w trakcie, to myslę, że każdy by się wkurzył.
Jesli chodzi o trening typowo pod siłę to tak, myslałam o tym, i na pewno chciałabym w końcu spróbować. Korci bardzo, tylko trochę się jeszcze boję takich zabaw ze względu na plecy. I też jak by mi ktos tak na żywo przetłumaczył i poprawił przysiad to przypuszczam, że bym raz dwa zmaksymalizowała swój potencjał.
1

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3416 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264578
Miss ja zauważyłam u siebie spadki sił tak 5-7 dni przed @ aż do samego @, a potem po siła idzie w górę

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5995 Napisanych postów 10061 Wiek 32 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 214367
U mnie to tak nie działa raczej. Ale tak, myslę, że u wielu kobiet jest to naturalna kolej rzeczy Wtedy można z premedytacją trochę zluzować na treningu a uderzyć mocniej już po okresie Ostatnio gdzies widziałam badania, w których mierzyli progresy sylwetkowe i siłowe (jesli się nie mylę) kobiet, które trenowały z taką samą intensywnoscią przez cały cykl vs kobiet, które dostosowywały trening pod fazy cyklu menstruacyjnego. Wyniki były dosyć interesujące, z przewagą dla tych drugich. Chyba u Jacka Bilczyńskiego na YT to widziałam.

""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html

Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
missInvincible
czikita007
Mis, wliczasz wszystko jeśli chodzi o węgle? czy warzyw nie liczysz?

Cziki, wszystkie warzywa wliczam do makro.

nightingal


Ale ja lubię jak marudzisz - bo to pokazuje że jesteś zawzięta i ambitna. natomiast na serio jak byś chciała koniecznie spotkać się z większymi ciężarami - to ten trening zupełnie inaczej by na tę partię wyglądał. jak kiedyś zechcesz spróbować - to tylko daj znać. I z tą stówą to nie żartowałem. Myślę że bardzo szybko byś ją łyknęła - serio mówię .


To mogę marudzić? Jeee dobrze, bo inaczej nie potrafię
Nie no, ja absolutnie rozumiem, że ten plan nie jest pod bicie rekordów, moja frustracja jedynie wynika z nagłych spadków sił, pogorszenia techniki itp. Jak na jednym treningu robię 70x8 z zapasem a na następnym 70x5 i to prawię się łamię w trakcie, to myslę, że każdy by się wkurzył.
Jesli chodzi o trening typowo pod siłę to tak, myslałam o tym, i na pewno chciałabym w końcu spróbować. Korci bardzo, tylko trochę się jeszcze boję takich zabaw ze względu na plecy. I też jak by mi ktos tak na żywo przetłumaczył i poprawił przysiad to przypuszczam, że bym raz dwa zmaksymalizowała swój potencjał.




Na pierwszy raz to najprzyjemniej wychodzi taki mix elementów siłowych w treningu z tymi wybitnie kulturystycznymi.

No i na pocieszenie powiem Ci że mam ostatnio identycznie. jednego tygodnia siadam 180 kg a za tydzień przy 140 tak mnie boli że mam ochotę iść do domu. Od mniej więcej lipca nie zrobiłem dwóch zadowalających mnie treningów nóg pod rząd. Jak jest któregoś tygodnia lepiej. To na następnym się coś spieprzy za przeproszeniem. Kombinuję jak koń pod górę rzekłbym. Boli mnie i jak włożę duży ciężar i chce siąść głębiej i jak mam mniejszy ciężar i chcę się spompować konkretnie. Także wiesz - nie jesteś sama z problemem jakichś wahań obciążeń i mocy.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Buty kickboxing

Następny temat

Początki- siłownia POMOC :)

WHEY premium