15/09/16
DT BTW 130/70/240
tydzien 4
Trening A klatka + biceps + łydki
1. Wyciskanie sztangielek na ławce ze skosem dodatnim 12/9/7/5/5/8/max
8kg / 10kg / 12kg / 14kg / 18kg / 16kg / 12kg x17
8kg / 10kg / 12kg / 14kg / 16kg x10 / 14kg / 10kg x21
8kg / 10kg / 12kg / 14kg / 16kg / 14kg / 10kg x25
8kg / 9kg / 10kg / 12kg / 14kg / 10kg / 9kg x31
Przy 18kg sztangielkach 16tki wydają się wyjątkowo lekkie, poczułam znaczącą różnicę w ciężarze. Ale wszystko zrobiłam wedle zakresów, bez załamywania techniki. W maxie za to zdrętwiały mi nadgarstki i pierwsze odpadły tricki.
Mocarz - piękna dokładka. za tydzień bym został na tym samym i ewentualnie tylko powtórzenia dokładał w najcięższej serii.
2. Wyciskanie ściskające na skosie 20 stopni 10/8/8/10+
10kg / 12kg / 12kg / 10kg x10
10kg / 12kg / 12kg x 6+1 / 10kg x10
10kg / 12kg / 12kg / 10kg x12
9kg / 10kg / 10kg / 10kg x 12
Okej, może zostać skos 20 stopni. Myslę, że w poprzednich tygodniach brakowało mocniejszego spięcia łopatek i wypchnięcia klaty - teraz to poprawiłam i było lepiej. 3cią serię ledwo dociągnęłam, było ciężko, krótkie przerwy robią swoje.
No i super. Najważniejsze to czucie pracy mięśni w tym ćwiczeniu.
3. Uginanie ramion chwytem młotkowym 12/10/8/10/12
5kg / 6kg / 8kg / 6kg / 5kg x13
5kg / 6kg / 7kg x11 / 6kg / 5kg
5kg / 6kg / 7kg / 6kg / 5kg
4kg / 5kg / 6kg / 5kg / 4kg
Moje nowe ulubione ćwiczenie
Było okej, lewy bicek słabszy i ma trochę do nadgonienia.
U mnie pada prawa łapa - też robię teraz to ćwiczenie. Bardzo ładne ciężary jak na kobietę muszę Ci powiedzieć.
4. Wspięcia na palce stojąc 15/15/15/15
sztangielka 18kg x15/15/15/15
sztangielka 16kg x 15/15/15/15
sztangielka 16kg x 15/15/15/15
sztangielka 14kg x 15/15/15/15
Od trzeciej serii ogień w łydach.
OK
5. Brzuch
kółko 4x10
kolko 4x 10
wznosy prostych nog w zwisie na drazku x10/x10/x10/x8
Kolko x12/x9/x7
Cholerne tricepsy
strasznie mnie przy tym bolą, gdyby nie to, może bym cos jeszcze dołożyła.
Po klacie są już zmęczone głowy długie - stąd ten efekt. Poza tym ok.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona treningami klatki. Zawsze uważałam, że wyciskanie to moja pięta achillesowa, więc jestem całkiem dumna ze swoich 18kg
Dużym błędem było też robienie zawsze stosunkowo krótkich przerw, przez co w kolejnych seriach odnotowywałam drastyczne spadki sił. Tutaj potrzebuję więcej czasu, jak mam powalczyć o ciężar.
Dokładnie. dłuższa przerwa daje świeżość i można potem tak pocisnąć że skóra pęka w szwach.
Offtop : A propo mojej maskotki - wiewióra
wczoraj po powrocie do domu, znalazłam otwartą puszkę pringlesów na podłodze, dookoła pełno okruchów, myslałam, że mój chłopak się obżerał po kryjomu
ale po dokładniejszym przyjrzeniu się opakowaniu, okazało się, że jest tam dużo sladów małych zębów
wiewiór musiał wleźć przez otwarte drzwi balkonowe, walczyć z puszką i zjesć czipsy ! tego jeszcze nie grali. Na szczęscie nie zjadł za dużo, mam nadzieję, że się nie pochoruje. Ale balkon już będę zamykać, bo kto wie, co jeszcze mu przyjdzie do głowy, w każdym razie najwyraźniej czuje się jak w domu
Powinnaś jej/jemy nadać jakieś imię skoro to już taka więź się zrodziła .
Miska:
Robiłam na kolację strumykową babkę cytrynową, tylko dodałam 40g mąki gryczanej i 10g skrobii kukurydzianej zamiast mąki ryżowej, bo nie miałam. I 50g mleczka kokosowego zamiast 100ml alpro. Także troszkę pozmieniałam i nie wyszła taka ładna, jak w oryginale
ale mimo, że na pierwszy rzut oka zrobił się taki zbity glutek, to było smaczne. W ogóle nie spodziewałam się, że masa będzie tak płynna, więc myslałam, że nie wyjdzie ale ostatecznie ciasto zrobiło się bardziej zbite niż powinno.
apetyczne